Strona 1 z 1

Mk2 1.6TD Tarcza sprzęgłowa czy linka samoregulująca sie?

: śr cze 29, 2005 19:04
autor: Overmo
Wymieniłem tarcze sprzęgłową na używaną i teraz mi sie ślizga jak chce ruszyć z piskiem opon, jak ruszam na jedynce albo wstecznym przy zaciągniętym ręcznym to silnik gaśnie ale ruszyć z piskiem nie idzie. Co to może być skoro raczej nie tarcza bo okładziny miała grubsze niż poprzednia. Może linka samoregulująca się? Dodam, że uprzednio miałem oryginalną tarcze do silnika 1.6TD a teraz założyłem z silnika 1.9TD. Pasuje jak ulał ale jednać coś jest nie tak, tylko co? Pedał sprzęgła chodzi tak samo jak zawsze,
jest dobrze wyczuwalny moment dociśnięcia tarczy przez docisk dlatego też myślę, że to nie jest sprawa zbyt długiej albo krótkiej linki. Pozdrawiam

: śr cze 29, 2005 19:54
autor: DIESEL
O ile wiem to próbe sprzęgła robi się przynajmniej na czwórce z dużym gazem, jak wymieniałeś tarcze zwróciłeś uwage na grubość docisku?
Mi, jeszcze przyzwoita tarcza ( różnica w grubości między nową a starą wynosiła 2mm ) ocierała o taki niby "pierścień cegera" na słoneczku.

: śr cze 29, 2005 20:59
autor: Overmo
Grubość tarcz odpada bo ta tarcza ma grubsze okładznina niż poprzednia a poprzednia nie śłizgała sie wogóle, wymieniłem ją z powodu wyrobionych sprężyn w tarczy które mi dzwoniły... Grugość docisku też więc odpada. Byłem z tym problemem u mechanika i już wiem o co chodzi. Otóż jak powiedziałem tarcza którą kupiłem była używana, prawie jak nowa bo wyjęta z auta powypadkowego. Najgorsze było to że cała była z ropy i oleju. Wymyłem ją w benzynie ekstrakcyjnej ale mechanik powiedział że to nic nie da bo okładziny nasiąkły i tarcza jest już do wyrzycenia. Ale dlaczego cała tarcza a nie okładziny, można przecież wymienić same okładziny. Ale mój mechanik upiera się żebyk kupił cały nowy komplet. Posłuchać go i wywalić około 500zł czy wymienić same okładziny za 50zł z robocizną?????? Pozdrawiam

: śr cze 29, 2005 22:24
autor: Overmo
Nikt mi nic nie poradzi???

: śr cze 29, 2005 22:44
autor: betap
a mozna zmienic same okladziny ?
to robi jakis zaklad czy samemu sie kupuje i wymienia ?

: czw cze 30, 2005 00:05
autor: Overmo
Samemu sie nie da ale są sklepy z okładzinami gdzie wymieniają na poczekaniu

: czw cze 30, 2005 00:11
autor: betap
a ciekawe jaka jest jakosc i trwalosc takich okladzin ?

: czw cze 30, 2005 07:33
autor: DIESEL
mechanior chce cię naciągnąć, w krakowie na ul. Centralnej nabijają okładziny, koszt nabicia ok. 50zł, kumpel nabił do swojego gti 16v jakiś czas temu i nie narzeka.

: czw cze 30, 2005 10:31
autor: marek29
Co do docisku ,to faktycznie moim zdaniem niema sensu zmieniać no chyba że jest urwane (pęknięte) któreś z piórek.
Poluzowane sprężyny w tarczy to standart .Mam trzecie auto (Mk2-diesel) i w każdym to samo.
"nabijanie" tarczy jest bez sensu.Jeżeli chcesz orginał np.LUKa to jest koszt ok.160pln. Ja założyłem w obecnym samochodzie tarczę holenderską ,albo belgijską (niepamiętam) 98pln! .Więc regeneracja za 50pln chyba nie jest dobrym pomysłem.

: czw cze 30, 2005 10:52
autor: cobra333
trwałość nabitych tarcz jest o połowe mniejsza a cały komplet sprzęgłowy mozna kupić za 220zł