Tylko klepiące 1.4 mechanicy inni znający temat
: czw paź 02, 2008 10:42
Witam!
Wiem że temat już był, ale chyba nikt nie napisał czegoś konkretnego, a jeżeli coś było to przepraszam i proszę o linka.
W swoim Niemcu pod maską mam prawdziwego potwora generującego potężną moc .
Jest to 1,4 AKQ.
Od pewnego czasu nachodzą mnie myśli żeby zrobić coś z tym "klepaniem".
Moje spostrzeżenia są takie, że to chyba nie chodzi o klepiący zawór/szklankę-popychacz. (trochę szkoda). Dlaczego nie?? Wystarczy górka, włączona klima i ruszamy - za mało gazu, za dużo hamulca, coś jeszcze i raz mi się udało usłyszeć wszystkie zawory/szklanki. To nie był ten dźwięk. Ten jest bardziej metaliczny, taki twardy. I chyba też nie był zsynchronizowany z resztą odgłosu.
W moim przypadku klepanie nie jest słyszalne zawsze. Nawet czasem jak wyjadę z garażu to nie klepie. A najczęściej przestaje po manewrze cofania, np. zjadę z drogi na parking i cofnę sobie kawałek, nawet nie dużo 1 -2 metry i cisza. Silniczek mruczy jak kot.
Czasem jadąc przez miasto nagle przestaje i raczej nie słychać tego w dłuższej trasie przy obrotach powyżej 2500 -3000 obr/min.
Klepanie dochodzi od strony pasażera i chyba bardziej z dołu niż z góry.
Kiedy wymieniałem rozrząd mechanik powiedział, że to raczej nie szklanki. Powiedział coś o jakimś przegubie.
Piszcie tylko fakty, spostrzeżenia jak to jest u was. Może komuś udało się już to zlokalizować i naprawić to będę wdzięczny za opis usterki i koszt naprawy.
Nie piszcie proszę że: "taki model" i "tak ma być".
Pozdrawiam i dzięki za dyskusje.
Wiem że temat już był, ale chyba nikt nie napisał czegoś konkretnego, a jeżeli coś było to przepraszam i proszę o linka.
W swoim Niemcu pod maską mam prawdziwego potwora generującego potężną moc .
Jest to 1,4 AKQ.
Od pewnego czasu nachodzą mnie myśli żeby zrobić coś z tym "klepaniem".
Moje spostrzeżenia są takie, że to chyba nie chodzi o klepiący zawór/szklankę-popychacz. (trochę szkoda). Dlaczego nie?? Wystarczy górka, włączona klima i ruszamy - za mało gazu, za dużo hamulca, coś jeszcze i raz mi się udało usłyszeć wszystkie zawory/szklanki. To nie był ten dźwięk. Ten jest bardziej metaliczny, taki twardy. I chyba też nie był zsynchronizowany z resztą odgłosu.
W moim przypadku klepanie nie jest słyszalne zawsze. Nawet czasem jak wyjadę z garażu to nie klepie. A najczęściej przestaje po manewrze cofania, np. zjadę z drogi na parking i cofnę sobie kawałek, nawet nie dużo 1 -2 metry i cisza. Silniczek mruczy jak kot.
Czasem jadąc przez miasto nagle przestaje i raczej nie słychać tego w dłuższej trasie przy obrotach powyżej 2500 -3000 obr/min.
Klepanie dochodzi od strony pasażera i chyba bardziej z dołu niż z góry.
Kiedy wymieniałem rozrząd mechanik powiedział, że to raczej nie szklanki. Powiedział coś o jakimś przegubie.
Piszcie tylko fakty, spostrzeżenia jak to jest u was. Może komuś udało się już to zlokalizować i naprawić to będę wdzięczny za opis usterki i koszt naprawy.
Nie piszcie proszę że: "taki model" i "tak ma być".
Pozdrawiam i dzięki za dyskusje.