Strona 1 z 2
kontrolka ładowania nie świeci
: ndz paź 05, 2008 13:55
autor: mac62
Witam, szukałem na forum w podobnych tematach ale w sumie mój problem jest trochę inny, mianowicie, dzisiaj zauważyłem że po przekręceniu kluczyka nie zapala się kontrolka ładowanie (czerwony akumulator), auto odpala po dwóch dniach stania na dworze na dotyk, nie ma żadnego problemu i gdybym się nie przyjrzał to pewnie bym tego nie zauważył, bo autko śmiga jak śmigało, prawdopodobnie już tak z tydzień jeżdżę, ale nie przyglądałem się wcześniej, dopiero dzisiaj coś skojarzyłem, że już jakiś czas się nie pali, jak myślicie co to może być, przepalona dioda czy zapowiedź jakiejś awarii, z góry dzięki za info, pzdr
jeszcze jakby ktoś mógłby podać jakiś przepis, jak sprawdzić czy czujnik od ładowania jest podpięty prawidłowo, dzięki
: ndz paź 05, 2008 13:57
autor: Duber
z reguly ladowanie nieswieci sie jak szczotka niema styku z pierscieniem.sprawdz ladowanie alternatora.
: ndz paź 05, 2008 14:04
autor: mac62
ale gdyby nie było ładowania to chyba bym go nie odpalił, tak mi się wydaje
: ndz paź 05, 2008 14:18
autor: Duber
ale sprawdzenie ladowania nic niekosztuje,poco odrazu jechac do mechanika i placic.i tak raczej mysle ze lezy problem w alternatorze.no chyba ze pierwsza spalona zaroweczka,bo jeszcze tam niewidzialem aby sie zjarala
: ndz paź 05, 2008 14:21
autor: Maćkooo
mac62 pisze:ale gdyby nie było ładowania to chyba bym go nie odpalił
Odpaliłbys tylko ze po chwili jazdy bez ładowania silnik by zgasł. Ale wtedy świeciłaby sie kontrolka ładowania przy zapalonym silniku.
By może gdzies nie stykaja ci przewody. Musisz obejrzec najpierw diode- np rozepnij wtyczke zbudzenia alternatora i odpal na chwile auto , jesli dioda zaswieci to jest sprawna.
Posprawdzaj łaczenia przewodów w komorze silnika - przy rozruszniku , przy akumulatorze i alternatorze.
Przewód wzbudzenia powinien miec kolor niebieski a wtyczka znadjowac sie przy akumulatorze.
: ndz paź 05, 2008 16:35
autor: mac62
ok zrobiłem test i tak jak odłączę ten niebieski kabelek to auto odpala ale kontrolka ładowania sie nie świeci ani w momencie zapłonu ani w trakcie pracy, jednakże po chwili gaśnie silnik, natomiast po odłączeniu brązowego kabelka rozrusznik w ogóle nie kręci, lampka ładowania nie pali się, po sprawdzeniu ładowanie (tak mi sie wydaje bo jestem zupełnym laikiem, włączyłem miernik na DCV czerwony kabel przyłożyłem do plusa od aku a czarny do masy auta, i włączałem po kolei wszystkie urządzenia, na wolnych obrotach było 11.9 a tylko jak włączyłem długie światła to spadło do 11,65, jednakże kupiłem ten miernik za 20 zł w supermarkecie więc nie wiem czy jest dokładny), i jak myślicie czy to dioda przepaliła się w zegarach, pzdr
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ebb ... e083f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a22 ... b8cf8.html
: ndz paź 05, 2008 17:04
autor: zgred79
- ja na przykładzie mojego golfika II,
mogę powiedzieć tylko tyle że gdy mam ładowanie i wóz odpalę, to podczas odłączenia w trakcie pracy silnika akumulatora wóz mi nie zgaśnie (oczywiście żadne radio wtedy nie pracuje ani żadne światła nie są pozapalane w samochodzie)
- szukanie przy czymś takim jakiś diód, kabelków itp jest już dla mnie magią, no ale mój golf II jest raczej prymitywną budową w porównaniu do tego czym dziś ludzie jeżdżą na co dzień.
: ndz paź 05, 2008 19:48
autor: mac62
jeszcze jedno pytanko, bo po całodniowej batalii wydaje mi się że to alternator się kończy, czy może być jakikolwiek od golfa (bo jest kilka od diesla i od mocniejszych benzyn na allegro) czy musi być konkretny do AKL, pzdr
i w sumie do końca już nie wiem, czy ta kontrolka od ładowania jak się świeci to oznacza że ładowania nie ma a jak się nie świeci to doczytałem się w necie że szczotki się kończą, czyli też ładowania nie ma, a od alternatora idzie jeden kabelek do kontrolki więc nie za bardzo kumam jak to możliwe, i w sumie to utrudnia diagnozę
: ndz paź 05, 2008 20:22
autor: Zico63b
W silnikach benzynowych nie ma to takiego znaczenia - byle wymiarami i przede wszystkim osadzeniem i szerokością koła pasowego się zgadzał. Parametry: 14V/55A lub więcej bez obaw np. 65A.
Kontrolka po przekręceniu kluczyka ma świecić (oznaka sprawności UKŁADU KONTROLNEGO czyli kable, żaróweczka a nie alternatora).
Po uruchomieniu ma zgasnąć (świadczy o zrównaniu napięcia akumulatora i alternatora) i nigdy już nie zaświecić. Jeśli zdarza się to np. przy ok. 1500 obr/min to zepsuty regulator lub jedna z faz lub diod.
Może się zdarzyć że mimo zgaśnięcia kontrolki akumulator jest nieładowany (dokładnie: nie ładowany właściwie) ale to już specyficzne uszkodzenia układu.
: ndz paź 05, 2008 20:39
autor: mac62
czyli to, że kontrolka się nie świeci nie ma nic wspólnego ze stanem alternatora? i czy można sprawdzić na 100 % czy kontrolka jest sprawna (bez rozbierania zegarów) ?
i jak to możliwe że jeżdże już jakiś czas z napięciem ładowania (tyle że sprawdzałem na wolnych obrotach) 11.9 V, a akumulator jeszcze sie nie rozładował, a auto odpala jakby nigdy nic?
: ndz paź 05, 2008 20:47
autor: Zico63b
W trakcie pracy silnika "nieświecenie" kontrolki świadczy w ogromnej większości o poprawnej pracy jednak nie zawsze (jak napisałem). Zaświecenie w trakcie pracy to jednoznacznie awaria.
Kontrolkę można sprawdzić przy włączonym zapłonie przez wyjęcie z alternatora cienkiego, niebieskiego kabelka i dotknięcie nim do masy - lampka powinna zaświecić i to jest tylko kontrola kontrolki . Regulatora to nie sprawdza a tylko ciągłość kabli.
Poza tym, z pytania wynika że lampka nigdy się nie zapala - to już źle. Zgaśnięcie kontrolki świadczy tylko o zrównaniu napięć akumulatora i alternatora: przy uszkodzeniu np. jednej fazy napięcie będzie niższe niż normalnie ale akumulatora w konsekwencji też i napięcia się zrównają i lampka zgaśnie.
W sumie tylko konkretne, dokładne pomiary, przy obciążeniu i bez, na wolnych i na wyższych obrotach.
: ndz paź 05, 2008 20:50
autor: mac62
dzięki za odp. jakbys mógł prześledzić cały temat od góry to opisałem że w ogóle się nie świeci, i wrzuciłem zdjęcie czy to o ten niebieski kabelek chodzi? czy o ten który wchodzi do alternatora
: ndz paź 05, 2008 20:55
autor: Maćkooo
Aby sprawdzic czy kontrolka jest sprawna musisz sprawic aby sie zaswieciła. Moim zdaniem po rozpieciu wtyczki niebieskiego przewodu kontrolka powinna świecic. Dodatkowo na zapłonie tez powinna świecic. Po odpaleniu powinna zgasnąc.
Najlepszym sposobem na sprawdzenie kontrolki jest zdjecie paska z altka i uruchomienie silnika- ale podejrzewam ze z tym sobie nie poradzisz.
Jesli dobrze cie rozumiem to masz spaloną diodkę w liczniku.
: ndz paź 05, 2008 20:58
autor: Zico63b
No tak, jedno zdanko przeoczyłem.
Odpięcie wtyczki i NIEPOŁĄCZENIE jej z masą NIE powoduje zaświecenia kontrolki.
Kontrolka jest dołączona do (w uproszczeniu) wyjścia układu wzbudzenia - jeśli on nie pracuje ale jest przepływ to lampka świeci przez "spływ" na masę. Rozpięcie wtyczki spowoduje brak masy nadal i nie może świecić