Jutro będę u mechaniora to napiszę co i jak. Natomiast od wczoraj mam nowy objaw
, zaczęły mi się zakleszczać hamulce, do tego stopnia że ciężko było z pod świateł ruszyć, natomiast w trasie jest ok, pewnie dlatego że mało hamulcem i sprzęgłem operuje. Więc teraz jest tak, że jak czuje że mnie hamulce ciągną, to gaszę silnik na światłach, czekam 5 sek., odpalam i już są ok (już czyli do nastepych świateł), po prostu coś mnie trafia. Dzisiaj jak mnie zakleszczyło w trasie (co czasem tez się zdarza) zatrzymałem się i miałem ciepłe felgi tył-prawy i przód-lewy, a przeciwne prawie nie były ciepłe
, Może to cylinderki źle odbijają. Dalej jest tak że raz pedał hamulca jest twardy a raz miękki. Jak go kupiłem to pedał był cały czas twardy, hamulce się nie kleszczyły i stawał dęba (bo klocki były nowe). Teraz klocki są prawie takiej samej grubości ale na miękkim pedale już tak nie hamuje a jak jest twardy to i owszem. Czy te objawy dalej wskazują na potencjalną wadę korektora hamowania? A najlepsze jest to, że już od tygodnia nie dolewam płynu, bo stan się utrzymuje
, a miało być tak pięknie
[ Dodano: 26 Paź 2008 21:21 ]
Sobotę spędziłem pod samochodem. Najpierw mechanior sprawdził spód, nie znalazł żadnych wycieków, korektora hamowania też nie znalazł bo juz go tam nie było. Wział się zatem za czyszczenie zacisków na kołach na zasadzie, odkręcić koło, zdjąć hamulce, przeczyścić i nasmarować prowadniczki, nasmarować i powciskać tłoczki (z tyłu się ponoć wkręcały). Jak stwierdził z żadnym zaciskiem nie było problemu, wszystkie luźno chodziły i wg niego odbijały. Następnie przepompował płyn hamulcowy, no i był trochę brudny, ale wg niego nie tak żeby blokował prawidłową pracę układu hamulcowego. No i dzień minął a problem jest dalej. Dalej blokują mi sie hamulce, ale tył póki co nie, natomiast przód prawy się blokuje. Na domiar złego jak się wciśnie i trzyma hamulec to powoli ustępuje, czy tak ma być? Mam wrażenie że powinien się nie wciskać. Dalej jest tak, że raz pedał jest twardy (jak np w korku stoję i często hamuje) natomiast jest miekki jak jadę w trasie, długo nie używam hamulca, po czym chce zwolnić a tu hamulec miękki i zero hamowania.
Wówczas depię go jeszcze raz, pot na czole ale hamuje
Mechanior stwierdził że nie wie co mu dolega. Nigdy się z czymś takim nie spotkał, radzi wymienić serwo a jak to nie pomoże to pompę ABS. Równie dobrze może być w odwrotnej kolejności
No i dodatkowo przy silniku jest takaś tam pompa do podciśnienia połączona z serwem i ewentualnie to też może dawać d... Co mi jeszcze zasugerował to, to, że skoro gaszę silnik i zaraz zapalam i jest już OK, to może wina jest w elektronice która się resetuje przy wyłączeniu
jest taka opcja? HELP, totalnie nie wiem co mu dolega, szwagier każe mi go stoczyć do rowu