Nie przechodzi badania spalin
: śr lis 05, 2008 01:24
Na poczatku chciałem się z wszystkimi przywitać, ponieważ jestem tu nowy
A teraz do sedna. Byłem na badaniu pojazdu NCT ( 3 raz zresztą ) i nie przeszło mi już kolejny raz z powodu emisji spalin, a konkretnie co i hc. Co 6,5 %, Hc 335ppm ( przy 2800 obr/min) na wolnych obrotach jest ok.
Byłem u mechaniora po 1 przegladzie, powiedział że może być kat, wymieniłem na uzywke, ale ten sam ból, zadnej poprawy. Pomyslałem, że może czujnik temperatury, ale wymieniłem na nowy - zero efektu. Świece + przewody nowe, filtr powietrza nowy. Po odpaleniu na zimnym stoi chwile tak na 1200 obr i po chwili spada na ok 850 i takie trzyma, nie faluja. Ma moc, nie muli się. Spalanie chyba w normie na baku robie ok 500km, większość po mieście na krótkich trasach, nawet bardzo krótkich.
Co do mankamentów jakie zauwazyłem:
-Kopci -ciężko stwierdzic jaki kolor dymu, powiedziałbym, ze siwy, byc moze lekko niebieski (wody nie ubywa)
-bierze olej, ale to chyba standart w tym modelu.
-jak dać mu porządnie w piz#@$ na postoju (na luzie) to potem jakies dziwne stuki dochodza z silnika, coś jakby popychacze
-chyba zafajdana jest odma, bo jak wymieniałem filtr powietrza to ten plastik gdzie wchodzi
przewód gumowy z odmy był całkiem zatkany przez maź, także wyobrażam sobie jak odma wygląda.
-olej w filtrze powietrza, tzn nie w samym filtrze, ale obok - tam gdzie jest przepustnica, ale po bokach na sciankach, sama przepustnica nie była zafajdana.
Mój problem to te spaliny, co może być przyczyną? jutro prowizorycznie wymienie sonde lambde ( na badaniu wyszła 1.026) moze za bogata mieszanka i nie dopala paliwa.
jutro tez bede miał kabelek i vaga wiec kukne czy są błędy.
Dziękuję z góry za wszelkie porady
Pozdrawiam
A teraz do sedna. Byłem na badaniu pojazdu NCT ( 3 raz zresztą ) i nie przeszło mi już kolejny raz z powodu emisji spalin, a konkretnie co i hc. Co 6,5 %, Hc 335ppm ( przy 2800 obr/min) na wolnych obrotach jest ok.
Byłem u mechaniora po 1 przegladzie, powiedział że może być kat, wymieniłem na uzywke, ale ten sam ból, zadnej poprawy. Pomyslałem, że może czujnik temperatury, ale wymieniłem na nowy - zero efektu. Świece + przewody nowe, filtr powietrza nowy. Po odpaleniu na zimnym stoi chwile tak na 1200 obr i po chwili spada na ok 850 i takie trzyma, nie faluja. Ma moc, nie muli się. Spalanie chyba w normie na baku robie ok 500km, większość po mieście na krótkich trasach, nawet bardzo krótkich.
Co do mankamentów jakie zauwazyłem:
-Kopci -ciężko stwierdzic jaki kolor dymu, powiedziałbym, ze siwy, byc moze lekko niebieski (wody nie ubywa)
-bierze olej, ale to chyba standart w tym modelu.
-jak dać mu porządnie w piz#@$ na postoju (na luzie) to potem jakies dziwne stuki dochodza z silnika, coś jakby popychacze
-chyba zafajdana jest odma, bo jak wymieniałem filtr powietrza to ten plastik gdzie wchodzi
przewód gumowy z odmy był całkiem zatkany przez maź, także wyobrażam sobie jak odma wygląda.
-olej w filtrze powietrza, tzn nie w samym filtrze, ale obok - tam gdzie jest przepustnica, ale po bokach na sciankach, sama przepustnica nie była zafajdana.
Mój problem to te spaliny, co może być przyczyną? jutro prowizorycznie wymienie sonde lambde ( na badaniu wyszła 1.026) moze za bogata mieszanka i nie dopala paliwa.
jutro tez bede miał kabelek i vaga wiec kukne czy są błędy.
Dziękuję z góry za wszelkie porady
Pozdrawiam