[Mk2] Pierburg 2e2-->Obroty, spalanie i kto wie co jeszcz
: wt lis 18, 2008 16:02
Jako, ze jest to moj pierwszy temat to moze wypadaloby sie przydstawic Jestem zdesperowany Krystian, przezywszy 22 lata bez wiekszej wiedzy o mechnice nabylem okazyjnie swoj pierwszy pojazd, niechcianego przez swych nabywcow (6 osob w polsce) VW golfa II 1.6 benzyna, grudzien 88r, gaznik pierburg 2e2, bedacego od roku w polsce:) Przeprowadzajac wywiad z ktoryms poprzednich wlascicieli (bodajze czwartym) dowiedzialem sie ze sprzedal go poniewaz kosmicznie mu palil. Z moich wyliczen wynika ze pali w granicach 13l/100km. Dodam jeszcze, ze sporo juz przeczytalem na tym wlasnie forum, widzac, ze podobny problem maja inni. Sek w tym, ze ja sie w ogole nieznam na mechanice i jest mi naprawde ciezko zrozumiec wiele nazewnictw a tym bardziej elementy takowe odnalezc. To moze tyle tytulem wstepu Pozwolcie, ze przedstawie swoj problem pomimo faktu, iz byl on poruszany juz wiele razy, aczkolwiek moj moze jest nieco bardziej zlozony
To moze wypunktuje co jest nie tak i co z tym robilem, co zauwazylem, badz co robili ci ktorzy mi pomagali w tejze mechanizacji:
1) Silnik trzyma obroty 2000 falujac w miedzyczasie wniosek jaki padl to taki, ze zepsuty jest gaznik, wymiana wiec na inny (pomoc znajomego mechanika nie pracujacego w zawodzie) z poczatku efekt byl sredni ale byl, bo nawet obroty mu zeszly do ok 1100, ale troche pojezdzilem i znowu to samo bite 2000 a chwilami i wiecej. Dodam ze wczesniej jak go przegazowalem to obroty troche spadaly, ale jak tylko ruszylem wcisnalem sprzeglo i znowu 2000. Dzis czyscilem styki sprawdzalem kable, weze i po tych zabiegach przegazowanie juz nie pomaga. NAtomiast co zauwazylem ze po dzisiajszej mechanizacji jak byl zimny obroty mial wrecz wspaniale niskie (800-900 obrotow) fakt, ze nierowne, ale to juz inna bajka, byly niskie takie jak byc powinny, a gdy go przegazowalem spowrotem 2000 :/ Nie wiem czy to przez przegazowanie czy moze juz sie nagrzal. Ao dla przykladu odpalajac go rano, zimnego dlugo przed mechanizacja obroty w okolicach 2000 caly czas.
2) Dwa razy zdazylo mi sie ze samochod opadl z sil, pierwszy raz zupelnie zgasl odpalilem go wbilem jedynke ja mu w gaz a on znowu zgasl i tak kilka razy w miedzyczasie strzelajac z tlumika jak z petardy. Potrwalo to jakies 5-10 minut i wszystko wrocilo do normy (wydarzylo sie to na pierwszym gazniku). Drugi raz natomiast juz na innym gazniku opadl z sil na jalowych obrotach gasl, nie mial sil jechac. Zdazalo sie to roznie raz po przejechaniu 2km a innym razem po przejechaniu 70. A innymi razami ma napady braku sil tzn jedzie ale bardzo ale to bardzo mu ciezko.
Cieszy mnie tylko jego wyglad i jak tylko panna odda mi aparat zrobie zdjecia bo wizualnie to on naprawde dobrze wyglada: czarny, na sportowym zawieszeniu, zderzaki juz takie fajne niskie, polkubelkowe siedzenia, wydech remusa
Dodam, ze do dyspozycji mam wszelkie narzedzia klucze, gwiazdki warsztat z kanalem, lampy przenosne takze wszystko da sie zrobic oczywiscie z odrobina umiejetnoci Mam tez braci mechanikow niestety wiecej ich nie ma w domu jak sa, ale gdy juz byli to powymieniali mi swiece kable od nich, pospawali tlumik, zmienili rozrzad i pasek od alternatora, wlali plyny tam gdzie trzeba itp.
Wiem ze troche namieszalem i nieco tego duzo, i zapewne polowie ludzi nie bedzie sie chcialo tego czytac, ale jest mi naprawde ciezko opisywac cos na czym sie nie znam :/
Z gory dziekuje za pomoc
Jezeli tylko bede mogl oczywiscie sie odwdziecze, jestem informatykiem i w tej dziedzinie zawsze pomoge
Pozdrawiam serdecznie
//Edit
Jak przymkne przepustnice palcem poprzez dzwigienke z boku (chodzi mi o mosiezna blaszka u gory gaznika jesli to w ogole to) to obroty spadaja na tyle na ile przymkne blaszke. Mozliwe ze przy gazniku pierwszym wysokie obroty spowodowane byly zabrudzonymi stykami ktore przeczyscilem a przy tym zepsuta jest przepustnica? A efektem jest podobny defekt? Bo przy tamtym przepustnica jak teraz patrzylem ladnie odbija.
To moze wypunktuje co jest nie tak i co z tym robilem, co zauwazylem, badz co robili ci ktorzy mi pomagali w tejze mechanizacji:
1) Silnik trzyma obroty 2000 falujac w miedzyczasie wniosek jaki padl to taki, ze zepsuty jest gaznik, wymiana wiec na inny (pomoc znajomego mechanika nie pracujacego w zawodzie) z poczatku efekt byl sredni ale byl, bo nawet obroty mu zeszly do ok 1100, ale troche pojezdzilem i znowu to samo bite 2000 a chwilami i wiecej. Dodam ze wczesniej jak go przegazowalem to obroty troche spadaly, ale jak tylko ruszylem wcisnalem sprzeglo i znowu 2000. Dzis czyscilem styki sprawdzalem kable, weze i po tych zabiegach przegazowanie juz nie pomaga. NAtomiast co zauwazylem ze po dzisiajszej mechanizacji jak byl zimny obroty mial wrecz wspaniale niskie (800-900 obrotow) fakt, ze nierowne, ale to juz inna bajka, byly niskie takie jak byc powinny, a gdy go przegazowalem spowrotem 2000 :/ Nie wiem czy to przez przegazowanie czy moze juz sie nagrzal. Ao dla przykladu odpalajac go rano, zimnego dlugo przed mechanizacja obroty w okolicach 2000 caly czas.
2) Dwa razy zdazylo mi sie ze samochod opadl z sil, pierwszy raz zupelnie zgasl odpalilem go wbilem jedynke ja mu w gaz a on znowu zgasl i tak kilka razy w miedzyczasie strzelajac z tlumika jak z petardy. Potrwalo to jakies 5-10 minut i wszystko wrocilo do normy (wydarzylo sie to na pierwszym gazniku). Drugi raz natomiast juz na innym gazniku opadl z sil na jalowych obrotach gasl, nie mial sil jechac. Zdazalo sie to roznie raz po przejechaniu 2km a innym razem po przejechaniu 70. A innymi razami ma napady braku sil tzn jedzie ale bardzo ale to bardzo mu ciezko.
Cieszy mnie tylko jego wyglad i jak tylko panna odda mi aparat zrobie zdjecia bo wizualnie to on naprawde dobrze wyglada: czarny, na sportowym zawieszeniu, zderzaki juz takie fajne niskie, polkubelkowe siedzenia, wydech remusa
Dodam, ze do dyspozycji mam wszelkie narzedzia klucze, gwiazdki warsztat z kanalem, lampy przenosne takze wszystko da sie zrobic oczywiscie z odrobina umiejetnoci Mam tez braci mechanikow niestety wiecej ich nie ma w domu jak sa, ale gdy juz byli to powymieniali mi swiece kable od nich, pospawali tlumik, zmienili rozrzad i pasek od alternatora, wlali plyny tam gdzie trzeba itp.
Wiem ze troche namieszalem i nieco tego duzo, i zapewne polowie ludzi nie bedzie sie chcialo tego czytac, ale jest mi naprawde ciezko opisywac cos na czym sie nie znam :/
Z gory dziekuje za pomoc
Jezeli tylko bede mogl oczywiscie sie odwdziecze, jestem informatykiem i w tej dziedzinie zawsze pomoge
Pozdrawiam serdecznie
//Edit
Jak przymkne przepustnice palcem poprzez dzwigienke z boku (chodzi mi o mosiezna blaszka u gory gaznika jesli to w ogole to) to obroty spadaja na tyle na ile przymkne blaszke. Mozliwe ze przy gazniku pierwszym wysokie obroty spowodowane byly zabrudzonymi stykami ktore przeczyscilem a przy tym zepsuta jest przepustnica? A efektem jest podobny defekt? Bo przy tamtym przepustnica jak teraz patrzylem ladnie odbija.