Forum.VWGolf.pl

Witam!Jakiś czas temu pisałem o dziwnych hałasach wydobywających się ze skrzyni biegów.Był dość głośny przy jeżdzie na 4 lub 5 biegu.Pomyślałem,że w skrzyni brakuje oleju.Po spuszczeniu starego okazało się,że było go ok 1,5 litra i pełno w nim opiłków żelaza.No nic nalałem nowego i niestety nic sie nie polepszyło.Czy to już koniec tej skrzyni??

opiłki metalu raczej dobrze nie wróżą. w tym wypadku niczego nie doradze, trzeba tu większego praktyka.

jeżeli to były napewno opiłki żelaza to mogły powstać na dwa sposoby, pierwszy to poleciały łożyska, drugi to zęby koł nacierających na siebie pokruszyły się, ale obstawiam ten pierwszy łożyska, ile auto ma nastukane kilometrów?

Auto ma 116000 ale poprzedni właściciel wymieniał 2 razy skrzynię,więc o niej niewiele mogę powiedzieć,ale na pierwszy rzut oka widać że była dłubana

groszek512 pisze:Auto ma 116000 ale poprzedni właściciel wymieniał 2 razy skrzynię,więc o niej niewiele mogę powiedzieć,ale na pierwszy rzut oka widać że była dłubana

Jeśli w samochodzie z przebiegiem 116 kkm dwa razy była wymieniana skrzynia to coś jest chyba nie tak z tym samochodem. Nikt normalny nie zarznie dwóch skrzyń przy takim przebiegu.

jaki masz model czy nie przypadkiem 1.6 SR silnik AKL.W tych modelach były słabe skrzynie.Ja przy swoim zmieniałem bo też padła,ale kupiłem używaną z rozbitka,można kupić po regeneracji ale one się szybko sypią

Dokładnie mam 1.6 SR AKL. Wcześniej jeździł tym autem gówniarz który umiał tylko gumy palić,dlatego zajechał dwie poprzednie skrzynie,które nie były nowe tylko ze szrotu,więc sie nawet nie dziwie że tak szybko sie sypały