Dziwny problem z wodą pod dywanikami
: ndz gru 28, 2008 13:43
A więc tak, golfika kupiłem ok 2 miesięcy temu, nie zwróciłem na to uwagi przy zakupie. Zostawiwszy auto u mechanika wpadłem tam żeby wymienić ślizgi w fotelach bo ciężko się przesuwały. Po wyjęciu fotela dotykam sobie wykładziny i o kurka....
Od razu nie było możliwości się za to zabrać, oczywiście wyszukiwarka na forum odpalona, spływ szybra nie, uszczelka szyby przedniej, nagrzewnica, uszczelki drzwi, podszybie i jego drożność nie....
resztę miałem sprawdzić później, a że nadszedł ten moment dziś bo mam więcej czasu no to, nadmienię że dolałem w przeciągu 1000 km 1L płynu chłodzącego więc podejrzewałem nagrzewnice, tak więc auto stało trochę.
No więc dzisiaj wpadam do garażu, robię demolke, fotele, dolna część kokpitu z półkami, wywalam dywaniki -uhhh ale smród.... filocwe wygłuszenia totalna zgnilizna musiało to dłuugo tak leżeć... no nic przewietrzyłem to trochę i wyciągam po koleji odrywając od podłogi.
Wygłuszenia z pod foteli jedno i drugie - dość ciężkie nasiąknięte wodą, oraz lewe filcowe wygłuszenie ze ściany grodziowej i z pod pedału - te które pionowo schodzi z grodzi pod pedały.
No i co.... i dziwne bo nic. Nagrzewnica suchutka, jak i wszystko pod nią cacuś - odpada. Uszczelka szyby - odpada bo wszystko powyżej linii pedałów jest suche, cała gródź w pion jest sucha. Odpływ drożny, przy zamkniętym aucie pryskane karcherem było wszystko sucho. (później pojadę na myjnie karcherem od dołu pojadę, ale to tez nie będzie to bo podłoga jest zdrowa).
Płyn chłodniczy to nie jest na pewno (sprawdzone organoleptycznie), jest to woda normalnie. I to nie że nie wiadomo ile, filcowe wygłuszenia pod fotelami były najbardziej wilgotne aż pleśn no w ogóle masakra. Pionowe też poszło... tu fotki. Może mądre głowy miały taki problemik? Fotki zaraz po zdjęciu wygłuszeń, w sumie tej wilgoci to nawet zanadto nie widać
I ostatnie pytanie, od razu po rozebraniu tego wykonałem telefon do handlarza bo te filcowe wygłuszenia przydałoby się zakupić. Sprzedawca twierdził, że owszem dywaniki są ale filców to u niego nie ma. Może tak być, bo ja mam dizla, że te wygłuszenia były tylko w dizlu? Bo on twierdzi że u niego w golfie który rozbiera - 1.8 benzyna jest tylko dywanik, pod spodem jakieś bitumiczne kawałki i od razu blacha... a u mnie jeszcze był ten filc.
Jeśli nie dostałbym tych filców, czy może jakiś gruby materiał dźwiękoszczelny który mógłbym sobie dociąć możecie polecić?
Od razu nie było możliwości się za to zabrać, oczywiście wyszukiwarka na forum odpalona, spływ szybra nie, uszczelka szyby przedniej, nagrzewnica, uszczelki drzwi, podszybie i jego drożność nie....
resztę miałem sprawdzić później, a że nadszedł ten moment dziś bo mam więcej czasu no to, nadmienię że dolałem w przeciągu 1000 km 1L płynu chłodzącego więc podejrzewałem nagrzewnice, tak więc auto stało trochę.
No więc dzisiaj wpadam do garażu, robię demolke, fotele, dolna część kokpitu z półkami, wywalam dywaniki -uhhh ale smród.... filocwe wygłuszenia totalna zgnilizna musiało to dłuugo tak leżeć... no nic przewietrzyłem to trochę i wyciągam po koleji odrywając od podłogi.
Wygłuszenia z pod foteli jedno i drugie - dość ciężkie nasiąknięte wodą, oraz lewe filcowe wygłuszenie ze ściany grodziowej i z pod pedału - te które pionowo schodzi z grodzi pod pedały.
No i co.... i dziwne bo nic. Nagrzewnica suchutka, jak i wszystko pod nią cacuś - odpada. Uszczelka szyby - odpada bo wszystko powyżej linii pedałów jest suche, cała gródź w pion jest sucha. Odpływ drożny, przy zamkniętym aucie pryskane karcherem było wszystko sucho. (później pojadę na myjnie karcherem od dołu pojadę, ale to tez nie będzie to bo podłoga jest zdrowa).
Płyn chłodniczy to nie jest na pewno (sprawdzone organoleptycznie), jest to woda normalnie. I to nie że nie wiadomo ile, filcowe wygłuszenia pod fotelami były najbardziej wilgotne aż pleśn no w ogóle masakra. Pionowe też poszło... tu fotki. Może mądre głowy miały taki problemik? Fotki zaraz po zdjęciu wygłuszeń, w sumie tej wilgoci to nawet zanadto nie widać
I ostatnie pytanie, od razu po rozebraniu tego wykonałem telefon do handlarza bo te filcowe wygłuszenia przydałoby się zakupić. Sprzedawca twierdził, że owszem dywaniki są ale filców to u niego nie ma. Może tak być, bo ja mam dizla, że te wygłuszenia były tylko w dizlu? Bo on twierdzi że u niego w golfie który rozbiera - 1.8 benzyna jest tylko dywanik, pod spodem jakieś bitumiczne kawałki i od razu blacha... a u mnie jeszcze był ten filc.
Jeśli nie dostałbym tych filców, czy może jakiś gruby materiał dźwiękoszczelny który mógłbym sobie dociąć możecie polecić?