Jolanda pisze:Autko jak napisałem wykazuje sie ogólnym brakiem mocy(przyspieszenia) jak kolega powiedział zamula
W całym zakresie obrotów?? Czy tylko od pewnej prędkości?
evolution pisze:sprawdz sobie wydech czy sie katalizator nie rozlecial w srodku lub wydech i nie dlawi przypadkiem w koncowym tlumiku
bardzo prawdopodobne, ale gdyby był naprawde mocno przytkany, to turbina miałaby problem z pompowaniem - a to by wyszło na diagnozie.
evolution pisze:a i jeszce jedno jak jest to silnik 1Z to wymien trzeci wtryskiwacz z czujnikiem ruchu iglicy. w 90 procentach przypadkow za brak mocy odpowiada ten wtryskiwacz
Częsciej jest to padnięty N75, a wtryskiwcz mozna sprawdzić VAGiem albo miernikiem.
k631 pisze:przepływka wymieniona ,to pozostaje zawór n75 lub zawór turbiny ewentualnie uszkodzony przewód podciśnieniowy.Pozdrawiam
przy dziurach w podcisnieniu, dolocie bedzie kopcił
wolf243 pisze:Po wizycie na diagnostyce i u sugetiach dwóch "speców" ażeby wymienić komputer (za bagatela 2500zł) a potem turbinę, okazało się że rura od intercoolera była niepodłączona
Gratuluje, jak sie okazuje cięzko o dobrego diagnoste - albo ja akurat mam farta
ćwikła pisze:kurcze a u mnie jest ten problem ze autko idzie jak burza a od 3 tys poprostu przestaje przyspieszac...na piatym biegu do 140 idzie jak burza a potem juz słabo...tak jakby turbina sie odłaczała czy jak...co to moze byc??miał ktos cos takiego....jaki wpływ ma na to przepływomierz
praktycznie zaden, pomijajac fakt, że w 1Z przepływki padają niezmiernie żadko - to Pierburg a nie Bosh
W przypadku nagłych utrat mocy np. auto nie jedzie wiecej jak 3000obr na 5 biegu - pomoze tylko diagnoza dynamiczna VAGiem - porównujac wartości mierzone ze spodziewanymi w trakcie jazdy na 3 biegu przy 3000obr dobry diagnosta jest w stanie wykryc uszkodzenie. Jesli macie taki problem, a mechanior podłacza na postoju kompa i mówi ze wszystko jest ok - to zmieńcie mechanika, bo ten Wam nie pomoże.
W starszych silnikach z MK3 przepływomierz to jest ostatnia rzecz jaka nalezy ruszać - raz ze wzgledu na cenę, dwa dlatego że naprawde nieczesto pada - a jesli juz padnie to auto jest mułowate w calym zakresie obrotowym.
Panowie - jeszcze raz napisze te auta (tdi) trzeba diagnozować kompem i nikt na tym forum (z całym szacunkiem Evo) nie powinien mówic wymień to czy tamto, bo części tanie nie sa, a to jest zabawa w ciuciubabke. Przyczyn moze być całe mnóstwo począwszy od mechanicznych na elektronice skończywszy, czasem są to pierdułki, czasem nie, ale bez diagnozy tego się nie bedzie wiedziało, a skutek zawsze jest ten sam - któryś z trybów awaryjnych.