Forum.VWGolf.pl

Witam forumowiczów, pojawił sie problem w mojej maszynie, wczoraj rano wchodzę do auta, odpalam a tu tylna wycieraczka sama się włączyła i zamiata, po chwili przestała ale za to przednie same sie włączyły i chodziły aż do momentu kiedy wyjąłem przekaźnik(sterownik), dzisiaj kupiłem nowy i wpiąłem, efekt jest taki ze chwile było tak samo jak ze starym, po chwili sie naprawiło i działało tak jak trzeba tyle że tylna wycieraczka już wogóle nie chodzi. A z ciekawości wsadziłem jeszcze raz stary przekaźnik i okazuje sie ze teraz działa bez problemu ale tylnia wycieraczka dalej nic, słychać że sterownik cyka i daje sygnał do wycieraczki... ?????? o co tu chodzi??Czyżby pająk siadał, czy jakieś większe problemy z elektryką??

do wymiany masz najprawdopodobniej manetki przy kierownicy

Dlaczego manetki? Wydaje mi się że z nimi wszystko w porządku, sterują wycieruchami i spryskiwaczami, problem może leżeć w samym silniczku od tylnej wycieraczki albo w przewodach od przekaźnika do tyłu do silniczka. Wczoraj wyjąłem silniczek i podpiąłem na krótko do akumulatora i działa, potem spróbowałem normalnie podpiąć do wtyczki z tyłu i nie działa, jak zapnę wtyczkę na odwrót to śmiga non stop, potem jak zapnę normalnie to idzie jeden cykl i potem przestaje działać... jakieś pogmatfane to wszystko nie mogę zajarzyć gdzie tkwi problem???

Nie masz przypadkiem wody w skrzynce bezpieczników? Miałem podobne akcje z przednimi wycieraczkami, okazało się, że mam wilgoć w przekaźnikach - po wysuszeniu wszystko ok.

nie ma wody ani wilgoci, suchutko, odkąd jeżdżę tym autem to nie zdarzyło się żeby tam była

[ Dodano: 25 Kwi 2009 19:49 ]
Problem rozwiązany, przepaliły się dwa przekaźniki na raz, niepotrzebne szukanie igły w stogu siana, temat zamkniety
Można usunąć i tak sie ludzie dużo z tego nie dowiedzą