Strona 1 z 2
co sie stało po myciu silnika?
: czw kwie 02, 2009 21:15
autor: cojtalek
dzis postanowiłem umyć silnik. spryskałem wszystko płynem do mycia i postanowiłem spłukać po czasie wodą. spłukiwałem na odpalonym silniku. po spłukaniu auto chodziło około 5min. zgasiłem. po kolejnym odpaleniu auto nie pracuje równo . przerywa, chodzi na przysłowione 3 gary zarówno na pb jak i lpg. silnik 1.3 pełen wtrysk. (nz) czekam na wasze sugestie.
Re: co sie stało po myciu silnika?
: czw kwie 02, 2009 21:19
autor: PITBULL KOSZALIN
cojtalek pisze:dzis postanowiłem umyć silnik. spryskałem wszystko płynem do mycia i postanowiłem spłukać po czasie wodą. spłukiwałem na odpalonym silniku. po spłukaniu auto chodziło około 5min. zgasiłem. po kolejnym odpaleniu auto nie pracuje równo . przerywa, chodzi na przysłowione 3 gary zarówno na pb jak i lpg. silnik 1.3 pełen wtrysk. (nz) czekam na wasze sugestie.
Jak dla mnie, to wydaje mi się że pozalewałeś przewody.
I albo gdzieś jest przebicie, albo sprawdz przewody przy świecach i przy aparacie zapłonu.
Pozdrawiam.
: czw kwie 02, 2009 21:20
autor: LoLs
zalałeś elektrykę , sprawdź aparat zapłonowy , cewkę , widocznie gdzieś dostała się woda
Re: co sie stało po myciu silnika?
: czw kwie 02, 2009 21:23
autor: ZS12
PITBULL KOSZALIN pisze:cojtalek pisze:dzis postanowiłem umyć silnik. spryskałem wszystko płynem do mycia i postanowiłem spłukać po czasie wodą. spłukiwałem na odpalonym silniku. po spłukaniu auto chodziło około 5min. zgasiłem. po kolejnym odpaleniu auto nie pracuje równo . przerywa, chodzi na przysłowione 3 gary zarówno na pb jak i lpg. silnik 1.3 pełen wtrysk. (nz) czekam na wasze sugestie.
Jak dla mnie, to wydaje mi się że pozalewałeś przewody.
I albo gdzieś jest przebicie, albo sprawdz przewody przy świecach i przy aparacie zapłonu.
Pozdrawiam.
popieram dokładnie osusz silnik świece i przewody bo przypuszczalnie masz gdzieś przebicie
: czw kwie 02, 2009 21:24
autor: cojtalek
Też jestem tego zdania po złapaniu za kabel wn "kopie" prądem..
[ Dodano: 02 Kwi 2009 21:24 ]
ktoś z was miał taki przypadek ?
Re: co sie stało po myciu silnika?
: czw kwie 02, 2009 21:30
autor: ZS12
PITBULL KOSZALIN pisze:cojtalek pisze:dzis postanowiłem umyć silnik. spryskałem wszystko płynem do mycia i postanowiłem spłukać po czasie wodą. spłukiwałem na odpalonym silniku. po spłukaniu auto chodziło około 5min. zgasiłem. po kolejnym odpaleniu auto nie pracuje równo . przerywa, chodzi na przysłowione 3 gary zarówno na pb jak i lpg. silnik 1.3 pełen wtrysk. (nz) czekam na wasze sugestie.
Jak dla mnie, to wydaje mi się że pozalewałeś przewody.
I albo gdzieś jest przebicie, albo sprawdz przewody przy świecach i przy aparacie zapłonu.
Pozdrawiam.
popieram dokładnie osusz silnik świece i przewody bo przypuszczalnie masz gdzieś przebicie
: czw kwie 02, 2009 21:53
autor: haps
cojtalek, mialem to samo jakis rok temu jak zachcialo mi sie myc silnik, z tym ze ja zrobilem to karcherem i na 3dni pozbylem sie golfa, dobrze ze slonce swiecilo, to stal tak z maska do gory i sie suszyl...az w koncu odpalil i rowno pracowal...
jak chcesz myc silnik, to polecam srodek do czyszczenia hamulcow, najtanszy w sprayu bedzie git, a pozniej zraszaczem spryskac i bedzie czysciutko, ten srodek paruje szybciej niz benzynka ekstrakcyjna i wysusza jeszcze bardziej, wiec na wszystko plaka zapodac i
: czw kwie 02, 2009 21:56
autor: LASOT-A
Też jestem tego zdania po złapaniu za kabel wn "kopie" prądem..
[ Dodano: 02 Kwi 2009 21:24 ]
ktoś z was miał taki przypadek ?
UWAGA!!! HIGH VOLTAGE !!! (Jak dziecku trzeba tłumaczyć)
: czw kwie 02, 2009 22:04
autor: cojtalek
haps pisze:UWAGA!!! HIGH VOLTAGE !!! (Jak dziecku trzeba tłumaczyć)
Kolego nie musisz mnie pouczać . sam ponosze odpowiedzialność za siebie
założyłem temat aby uzyskać odp na temat awarii auta.
czyli wymiana przowodów powinna pomóc ??
odrazu bym wymienił świece gdyż to też by sie zdało ;p
: czw kwie 02, 2009 22:13
autor: LASOT-A
czyli wymiana przowodów powinna pomóc ??
Nie koniecznie wymieniać pozdejmuj i na kaloryfer na noc, to samo z kopułka aparatu. Po co od razu kasę topić. Pozdr.
: czw kwie 02, 2009 23:03
autor: haps
cojtalek, nic nie wymieniaj, daj temu wyschnac...poodpinaj wszystkie kostki niech sobie to wyschnie i bedzie chodzil.. daj mu dzien lub dwa
: pt kwie 03, 2009 00:33
autor: tympy mechanik
ja proponuje wymienic poniewaz moze kiedys trafi ci sie spora kałuża wody ktora unieruchomi twoj silnik ja zmieniłem u siebie na nowe beru i jak chłopaki na myjni myją mi auto i silnik to są w szoku ze odpala od strzału i normalnie pracuj
proponuje nie oszczedzac na kablach i kupic orginały satyswakcja gwarantowana
a co do tego ze ci nie odpala to zdejmij kopułke i tam wszystko dobrze osusz
: pt kwie 03, 2009 01:54
autor: CIENKII
zobilem tak samo . . płyn do mycia silnikow . . karcher . . i chodził na 3 gary poxniej na 2 a nastepnie nawt nie chcial odpalic . . kazda wtyczka wuciagnieta wydmuchana a najwiecej wody w kopułce caly dzien ayto nie chcialo chulac . . na drugi dzien znow suszenie czyszczenie i jest pieknie
: pt kwie 03, 2009 08:15
autor: PITBULL KOSZALIN
tympy mechanik pisze:ja proponuje wymienic poniewaz moze kiedys trafi ci sie spora kałuża wody ktora unieruchomi twoj silnik ja zmieniłem u siebie na nowe beru i jak chłopaki na myjni myją mi auto i silnik to są w szoku ze odpala od strzału i normalnie pracuj
proponuje nie oszczedzac na kablach i kupic orginały satyswakcja gwarantowana
a co do tego ze ci nie odpala to zdejmij kopułke i tam wszystko dobrze osusz
Po co od razu naciągać go na zbędne koszta, jeżeli przed myciem silnika wszystko było ok.
Wystarczy otworzyć maskę, po ściągać i wydmuchać wodę z przewodu, aparatu zapłonu, i cewki, i niech najlepiej z otwartą maską postoi sobie na słoneczku. I jak ktoś pisał wyżej przewody można zabrać do domu i wysuszyć, bo jak kopią to mają przebicie.