Dławi silnik (cd) - nowe fakty
: czw cze 04, 2009 22:07
silnik: 1.8 RP
Witam,
kiedyś pisałem już o tym, że strasznei muli mi auto podczas jazdy, przy dodawaniu gazu jest efekt jakby paliwo sie konczyło (przerywa) chociaż jest. Nie jest to:
-jakość paliwa, bo tankuje na wielu stacjach, raczej renomowanych
-filtr paliwa - wymieniony kilka dni temu
-przepustnica - jest czysta i wygląda sprawnie
generalnie auto odpala bez najmniejszych problemów na zimnym i ciepłym silniku, trzyma równo obroty i na jałowym bez problemu się wkręca. Podczas jazdy to roznie bywa, jest tak, że przez kilkaset km nic sie nie dzieje, a jest tak, że aż gaśnie podczas jazdy...
Przypomniał mi się fakt, że w te pierwsze upały jakie były gdy stałem w korkach temp płynu chłodniczego na wskaźniku to aż za skale wychodziła bo nie wiedzialem jeszcze wtedy ale nie miałem bezpiecznika od wentylatora), teraz znowu na pewno mam do wymiany uszczelke pod głowica bo wdupa olej jak głupi, i dosc niebiesko za nim jest.
Czy problem głowicy i tej uszczelki może miec wpływ na to co sie dzieje teraz? W sumie przed tymi upałami nie było takiej sytuacji zeby tak mulił tylko po tych przegrzaniach tak zaczął dziwnie pracowac... ktoś mi kiedys powiedzial ze lambda padła. Prawda to? Silnik pali w normie 8-9 po miescie i w trasie tak 7 wezmie przy 130.
Jezeli ktos obeznany by mi powiedzial ile mniejwiecej taka zabawa bedzie kosztowac.
Dzieki wszystkim
Witam,
kiedyś pisałem już o tym, że strasznei muli mi auto podczas jazdy, przy dodawaniu gazu jest efekt jakby paliwo sie konczyło (przerywa) chociaż jest. Nie jest to:
-jakość paliwa, bo tankuje na wielu stacjach, raczej renomowanych
-filtr paliwa - wymieniony kilka dni temu
-przepustnica - jest czysta i wygląda sprawnie
generalnie auto odpala bez najmniejszych problemów na zimnym i ciepłym silniku, trzyma równo obroty i na jałowym bez problemu się wkręca. Podczas jazdy to roznie bywa, jest tak, że przez kilkaset km nic sie nie dzieje, a jest tak, że aż gaśnie podczas jazdy...
Przypomniał mi się fakt, że w te pierwsze upały jakie były gdy stałem w korkach temp płynu chłodniczego na wskaźniku to aż za skale wychodziła bo nie wiedzialem jeszcze wtedy ale nie miałem bezpiecznika od wentylatora), teraz znowu na pewno mam do wymiany uszczelke pod głowica bo wdupa olej jak głupi, i dosc niebiesko za nim jest.
Czy problem głowicy i tej uszczelki może miec wpływ na to co sie dzieje teraz? W sumie przed tymi upałami nie było takiej sytuacji zeby tak mulił tylko po tych przegrzaniach tak zaczął dziwnie pracowac... ktoś mi kiedys powiedzial ze lambda padła. Prawda to? Silnik pali w normie 8-9 po miescie i w trasie tak 7 wezmie przy 130.
Jezeli ktos obeznany by mi powiedzial ile mniejwiecej taka zabawa bedzie kosztowac.
Dzieki wszystkim