Strona 1 z 1

pada przepustnica

: sob cze 13, 2009 21:18
autor: fejsu
szukam na forum i nic nie moge znalesc mam problem z przepustnica juz pol roku jestem wsciekly i zalamany problem polega na tym ze jak silnik jest zimny to auto gasnie zeby jechac musze go duzo gazowac i dopiero jak sie rozgrzeje to jade jesli mozna nazwac to jazda bo auto mi gasnie co chwila a obroty szaleja miedzy 400-600 bylem u diagnosty stwierdzil ze przepustnica jets do wymiany nowa przepustnica kostzuje ok 1000zl bo ja mam silnik 1,6 AEE z wielopunktowym wtryskiem benzyna i juz mialem jechac na szroty szukac ale dzis wkoncu natrafilem na przepustnice pasujaca do mojego auta na allegro i jest po 340zl pisza ze jest nowa i daja roczna gwar nie wiem co robic kupic ta czy jezdzic po szrotach mial ktos podobny problem piszcie proszeeeeee

: sob cze 13, 2009 22:26
autor: chmurapawel
A wszytko posprawdzałeś?

To znaczy podciśnienia i tak dalej, wychodzi na to że masz problem ze ssaniem, a podciśnienia właśnie za to odpowiedaja.

: sob cze 13, 2009 22:39
autor: Paweł Marek
fejsu, w takich przypadkach obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. Na jakiej podstawie diagnmosta ocenił że to przepustnica. A może to tylko głupi czujnik temperatury. Łączył się z autem komputerem?

: ndz cze 14, 2009 13:10
autor: fejsu
tak podlaczyl kompa do auta powiedzial ze sa 2 bledy : sonda lambda i przepustnica kupilem nowa sonde przepustnice mieli mi przeczyscic zaplacilem 300zl a na drugi dzien dalej bylo to samo pojechalem do nich od razu koles ponownie podlaczyl go pod kompa i powidzial ze dalej jest blad przepustnicy ze przeczyszczenie nic nie dalo ze trzeba ja wymienic bo on powiedzial ze nie mam ssania ze przepustnica na zimnym silniku sie nie otweira a tak wogole to po miesiacu jak bylme u kuzyna pokazalem mu wymieniona sonde to mnie wysmial i powiedzial ze sondy mi nie wymienili tylko pozaklejali tasma widocznie musiala gdzies zwierac a przepustnica byla czarna wiec jej nei przeczyscili pojechalem do kumpla ktory mi ja porzadnie przeczyscil i bylo lepiej auto jezdzilo prawie normalnie obroty dalej falowlay glownie na zimnym silniku ale jak juz sie siknik rozgrzal to auto jechalo i nie gaslo ale to pomoglo na 2 miesiace bo teraz problem wrocil z podwojona sila teraz na zimnym gasnie i jak uz sie go rozgrzeje to tez gasnie i strasznie faluja obroty......

: ndz cze 14, 2009 13:53
autor: jez
fejsu pisze: strasznie faluja obroty......
Może się czepiam ale w tym silniku na 100% za wolne obroty jest odpowiedzialna przepustnica ? Bo ja bym obstawiał bardziej sterownik niż przepustnicę - chciał nie chciał. Stary sterownik da się naprawić - może to zrobić elektronik - koszt potworny - całe 10 zł wraz z częściami. Zwykle uszkadzają się tranzystory(a może nawet tylko jeden tranzystor - już nie pamiętam), te odpowiedzialne za sterowanie silniczkiem w przepustnicy. Możliwe jest tez uszkodzenie czujnika temperatury. Próbowałeś robić adaptację ?

: ndz cze 14, 2009 14:13
autor: PAPAYOS
fejsu pisze:nowa przepustnica kostzuje ok 1000zl bo ja mam silnik 1,6 AEE
Witam

Panie kolego ja przerabiałem to w zime... Mam ten sam motor co ty...
Też jak zimny to bez wciśnięcia gazu nie odpalił. Obroty były nie stabilne i skakały. Pojechałem do gościa z VAGiem, czyszczenie, i nie dało się jej zaadaptować. Masa błądów... Więc postanowiłem wymienić....
Nowa VDO kosztowała 750-900 PLN. Ja kupiłem chińską firmy VIKA (zamiennik) za 300 PLN i na razie po przejechaniu 10 tyś km chodzi jak ta lala...

Jak będziesz patrzył na allegro to nie sugeruj się że gdzieś jest napisane że to niemiecki zamiennik i kosztuje 300 PLN. Za taką kwotę w europie się nie opłaca produkować...
Ja kupiłem coś podobnego:
http://moto.allegro.pl/item638041356_pr ... tavia.html

Pozdrawiam
PAPAYOS

: sob cze 27, 2009 13:20
autor: fejsu
jak narazie golfik jezdzi troche lepiej nic nie robilem samo mu przeszlo tak nagle zaczal trzymac obroty na ok 650-800 i juz nie gasnie a jak odpalam na zimnym silniku to tylko chwile musze go pogazowac i juz jade nie wiem od czego to jest zalezne .....bylem u innego diagnosty podlaczyl go pod kompa i powiedzial ze jest blad "nastawnik biegu jałowego" a to znaczy tylko jedno ze przepustnica jest do wymiany teraz tylko problem czy ryzykowac i kupowac chinszczyzne czy kupic oryg to jest najwiekszy problem

: sob cze 27, 2009 13:55
autor: dziabi3
kumpel w 1,6 aee też miał błąd przepustnicy ale u niego padła na pewno bo klapkę przepustnicą ciągle skakała tak jakby się silniczek zepsuł lub jakaś zębatka zacięła

polecam odkręcić dolot i popatrzeć na przepustnice czy płynie pracuje na jałowych tzn czy nie szarpie

bo jak nie to raczej coś z ssaniem

: sob cze 27, 2009 14:38
autor: stempel72
Ja mam przepustnice simos, ale w 2.8 objawy były podobne i każdy mówił, że tego się nie da rozebrać. A jednak się dało, mycie, smarowanie itd. i działa już 2 lata. Tam jest potencjometr, silnik i pare sprężynek i zębatek. Myślę, że jak już Ci to padło i masz zmieniać to warto zaryzykować i grzebnąć samemu. Chińskim wyrobom to moim zdaniem mówimy stanowcze NIE.

: ndz sie 09, 2009 17:48
autor: fejsu
jak narazie caly czas jezdze na tej samej przepustnicy z racji tego ze mamy lato i temp jest wysoka auto jezdzipraiw normalnie obroty wogole nie faluja tylko jak odpalam go na zimnym silniku to musze odpalic z gazem i chwile pogazowac ale doslownie 30sek i moge jechac w trase fajnie jak jest fajnie ale juz malymi krokami zbilza sie jesien i problem znow napewno sie pojawi obecnie zbieram na przepustnice ale jeszcze nie wiem czy kupie nowa czu u zywana