Jazda z przednim napędem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Jazda z przednim napędem
Witam wszystkich!
Od niedawna mam MK1 GTI i jest to moje pierwsze autko z przednim napędem. Do tej pory miałem same tylno-napędowe.
Podzielcie się swoimi opiniami na temat stylu jazdy przednionapędowcem w warunkach zimowych.
Od niedawna mam MK1 GTI i jest to moje pierwsze autko z przednim napędem. Do tej pory miałem same tylno-napędowe.
Podzielcie się swoimi opiniami na temat stylu jazdy przednionapędowcem w warunkach zimowych.
- Agamek12
- Gadatliwa bestia
- Posty: 863
- Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
- Lokalizacja: Radzymin / Warszawa
Jeśli chodzi o frajdę z jazdy po śliskim, to tylny napęd, niezależnie od samochodu, jest niezastąpiony. Jazda na śniegu nawet Polonezem jest o wiele przyjemniejsza, niż jakimkolwiek przednim napędem. Tylko w nim daje się jechać bokiem w zakręcie, bez nieustannego szarpania hamulca ręcznego. Kiedyś nawet jeden z kierowców rajdowych powiedział, że woli tylny napęd, bo przedni w zakrętach jest "jakiś taki kwadratowy" i nie daje przyjemności z jazdy. Zresztą czy ktoś kiedyś widział przednionapędowe auto rajdowe jadące "bokiem" przez cały zakręt? tak jazda powoduje co najwyżej stratę czasu. Poza tym żeby zarzucić tyłem w tylnym napędzie wcale nie trzeba zaciągać hamulca: wystarczy "rozbujać " tył i dodać gazu-ci którzy jeżdzą takim napędem wiedzą o co chodzi z "bujaniem".
Tylni albo na wszystkie Przod to masakra beznadziejna. Generalnie zasada jest taka ze trudniej jest wpasc w poslizg z napedem na przod(niekontrolowanie wpasc w poslizg) ale rowniez trudniej z niego wyjsc. Czytalem wywiad z jakims rajdowcem i twierdzil on ze w Polsce w sumie moze kilkadziesiat osob potrafi wyjsc z poslizgu przednionapedowym autem.. Jesli chodzi o poslizg z napedem na tyl to jest to sama przyjemnosc! Jesli ktos nie jest totalna *#cenzura#* i nie boi sie jazdy bokiem w zakrecie to tyl naped wygrywa w stu procentach. Jezdzilem poldkiem teraz jezdze golfem wiec porownanie mam. Jazda na recznym w golfie nie daje takiej frajdy jak z gazem w poldku.. bez porownania!!
- Agamek12
- Gadatliwa bestia
- Posty: 863
- Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
- Lokalizacja: Radzymin / Warszawa
Gipson, widzę że zgadzasz się ze mną, co mnie super cieszy. Mam nawet czasem taki odpał, żeby na zimę zamienić się z ojcem samochodami (ma Poldka), bo Golf na zimę to nuda i dłużyzna. Boję się jednak, że ojciec sprzeda Poldasia i zamieni się na coś z przednim napędem (ma chęć na przednionapędową Vectrę-b.dobre auto, ale tak samo nudne jak Golf).gipson pisze:Tylni albo na wszystkie Przod to masakra beznadziejna. Generalnie zasada jest taka ze trudniej jest wpasc w poslizg z napedem na przod(niekontrolowanie wpasc w poslizg) ale rowniez trudniej z niego wyjsc. Czytalem wywiad z jakims rajdowcem i twierdzil on ze w Polsce w sumie moze kilkadziesiat osob potrafi wyjsc z poslizgu przednionapedowym autem.. Jesli chodzi o poslizg z napedem na tyl to jest to sama przyjemnosc! Jesli ktos nie jest totalna *#cenzura#* i nie boi sie jazdy bokiem w zakrecie to tyl naped wygrywa w stu procentach. Jezdzilem poldkiem teraz jezdze golfem wiec porownanie mam. Jazda na recznym w golfie nie daje takiej frajdy jak z gazem w poldku.. bez porownania!!
PS. Podobno następca Alfy 166 będzie miał tylny napęd - znowu będzie fajna Alfa z fajnym napędem. (nowe Alfy są ładne, ale przedni napęd jest dobry do małych samochodów z małymi motorami).
Kurdę, rozsierdził mnie ten temat - w sobotę jadę zobaczyć, ile kosztuje Omega - jeździłem jakiś czas taką 2.4i i było przefajnie.
w zime wiadomo przedni lepszy bo tylny jak zaduzo gazu wcisniesz to stoisz bokiem ale na placu tyl niemasobie rownych no oprucz 4x4 bo to juz jest hardcore niema absolutnie sobie rownych bokiem mozesz latac jak ci sie podoba.widze ze wikszosc katowala w zime rodzime pozeracze szos.to prawda tylny jest w zime zaj..sty nawet w poldixie na gaz.ja tam preferuje przod ale marzeniem jest 4x4 to dopiero jest zabawa na sniegu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 319 gości