Forum.VWGolf.pl

dziś jadąc strzelił mi pasek klinowy, ale wiedziałem, że to się kiedyś stanie, bo był naderwany. To żaden problem, byłem przygotowany. Odciągnąłem rolkę napinacza, włożyłem drugi pasek i jechałem dalej. Niestety jest w tym wszystkim mały problem, że pasek klinowy "zabrał ze sobą" pasek od wspomagania, a jak ten pasek założyć to nie mam pojęcia:( bardzo proszę o pomoc, bo pewnie jakoś prosto się go zakłada, a nie będę jeździł po darmozjadach mechanikach i płacił im kasy za coś co mogę samemu zrobić. Schemat mojego paska wygląda następująco

wiesiek200 pisze: a nie będę jeździł po darmozjadach mechanikach i płacił im kasy za coś co mogę samemu zrobic

Myślę ,ze jednak wizyta u "darmozjadów" będzie konieczna,bo to bardzo skomplikowane.

wiesiek200, jaki masz silnik? pojemność lub oznaczenie...

luzujesz pompę wspomagania po zluzowaniu trzech jej srób ustawionych w poprzek samochodu. Dwie na dole po obu stronach, oraz jedną na górze stanowiąca oś pompy, na klucz 16
edzio ma rację, mechanicy sa potrzebni i trochę przesadziłeś, i nie każdy jest zły, a czarne owce nie koniecznie psują całe stado.

edzio pisze:wizyta u "darmozjadów" będzie konieczna,bo to bardzo skomplikowane.

Chyba Kol edzio, też lekko przesadził-co tam jest takiego trudnego żeby sobie gostek z odrobiną rozumu ,chęci i dwoma sprawnymi rękami nie poradził?

flatron316 pisze:Chyba Kol edzio, też lekko przesadził-co tam jest takiego trudnego żeby sobie gostek z odrobiną rozumu ,chęci i dwoma sprawnymi rękami nie poradził?

wiem,że wymiana bardzo prosta,zadawanie takich pytań jest śmieszne,ale potrafię to zrozumiec,nie każdy jest geniuszem,ale nazywanie mechaników "darmozjadami" przez kogoś kto sobie paska nie potrafi wymienic to przesada .

edzio, spox-nie zrozumiałem że żartujesz- dla mnie darmozjad to taki co nic nie zrobi albo zrobi źle a ciebie skasuje.

Jak ktoś nie chce to nie musi auta robić u mechaniorów może sam -ale jak odda i mu zrobią to się rozumie że musi im zapłacić.

pzdr

potrafi, nie potrafi, poprostu nie wiedziałem, dostałem informację, od rana poluzowałem 30 minut i zrobione:) wielkie dzięki za pomoc:) a czemu nazywam ich darmozjadami? zapchał mi się raz wtrysk, to koleś chciał rozrząd robić, bo stwierdził, że to wina rozrządu i jeszcze powiedział żebym samochód rano przyprowadził, bo to potrwa cały dzień, a robiłby 15 minut, aha i powiedział, że to koszt rzędu 500zł ale ok dzięki za pomoc, temat uważam za zamknięty

wiesiek200 - ale tak na poważnie , czemu nie zmieniłeś od razu paska skoro widziałeś, że jest naderwany ? Masz teraz dwa razy więcej roboty a przepis już koledzy podali.

szczerze mowiąc, nie miałem dostępu do kanału i nie do końca wiedziałem przez to jak zdjąć pasek od wspomagania, a teraz sam mi się urwał razem z klinowym i jestem zmuszony je wymienić, ale 2 razy więcej roboty?? tyle samo;)