Strona 1 z 2
[mk2]Parowanie szyb!!! POMOCY
: śr lis 16, 2005 15:29
autor: diablo23
Mam wielki problem nie dawno kupiłem golfika 2! Wszystko było ok,aż do momentu kiedy wymieniłem płyn chłodzacy!!! Wtedy zaczął się problem! Gdy dmuchawa pracowała na zimnym powietrzu wszystko było w pożądku, ale gdy na ciepłym zaczynaja parować szyby i śmierdzi płynem chłodniczym!!! A ostatnio jak stałem w korku to para zaczeła mi leciec z nawiewów na zimnym nadmuchu!!! Pomocy może ktoś wie co mogło się stac!!!
: śr lis 16, 2005 15:46
autor: GRIsha
Sprawdz szczelność układu chłodniczego i nagrzewnicę.
pozdro
: śr lis 16, 2005 15:49
autor: robert_j_36
cześć poprostu wymień chłodniczke nagrzewnicy w dmuchawie
Co to się dzieje
: śr lis 16, 2005 15:58
autor: Razal
z tymi chłodniczkami ostatnio - zima idzie czy co ??
Najprawdopodobniej masz ją do wymiany
Koszt chłodniczki nie duży, ale ta robota
: śr lis 16, 2005 16:43
autor: zielu
weź posmakuj jeszcze ten pary...
słodka jest
: czw lis 17, 2005 09:39
autor: diablo23
weź posmakuj jeszcze ten pary...
słodka jest
Chodzi o to ,że zabardzo to ona nie ma smaku ale ostro smierdzi płynem! A jak sie dostac do nagrzewnicy i w którym miejsu ona jest umiejscowiona.
: czw lis 17, 2005 09:45
autor: wezu
juz pisalem kiedys
zdejmujesz polki od strony pasazera i kierowcy, srodkowa konsole, wymontowujesz srodkowy nawiew i wszelkie oslony w czesci centralnej, odpinasz mieszalnik od rury wentylatora. od strony silnika odkrecasz dwie nakretki na takich dlugich srubach i odpinasz weze płynu chodzacego od nagrzewnicy. Nastepnie w srodku auta cigniesz ten mieszalnik do siebie o pozniej od góry wysowasz nagrzewnice ...
mam nadzieje za bardzo nie zamotalem
. Robilem to sam i zajemo mi to chyba z pare godzin ale sie nie spieszyłem
w razie czego pytaj.
: czw lis 17, 2005 23:37
autor: pawsaw
Jak nie masz natchnienia do wymiany nagrzewnicy, to spróbuj dodać do płynu chłodniczego środek uszczelniający. Ja kupilem za 5 zł we wrześniu mały plastikowy walec z proszekiem uszczelniającym i do chwili obecnej nagrzwnica nie cieknie.
Pozdro
: czw lis 17, 2005 23:51
autor: -one-
pawsaw pisze:Jak nie masz natchnienia do wymiany nagrzewnicy, to spróbuj dodać do płynu chłodniczego środek uszczelniający. Ja kupilem za 5 zł we wrześniu mały plastikowy walec z proszekiem uszczelniającym i do chwili obecnej nagrzwnica nie cieknie.
Pozdro
Zapomniałeś dodać że( i nie grzeje),taka naprawa za 5zł może kosztować dużo więcej jest jeszcze druga chłodnica , większa i droższa i łatwo ją zapchać środkiem za 5zł.
: pt lis 18, 2005 21:21
autor: pawsaw
-one- pisze:pawsaw pisze:Jak nie masz natchnienia do wymiany nagrzewnicy, to spróbuj dodać do płynu chłodniczego środek uszczelniający. Ja kupilem za 5 zł we wrześniu mały plastikowy walec z proszekiem uszczelniającym i do chwili obecnej nagrzwnica nie cieknie.
Pozdro
Zapomniałeś dodać że( i nie grzeje),taka naprawa za 5zł może kosztować dużo więcej jest jeszcze druga chłodnica , większa i droższa i łatwo ją zapchać środkiem za 5zł.
.
Tak jak napisałem, rzecz miała miejsce w moim wozie a na mroz w środku nie narzekam nagrzewnica dalej emituje promieniowanie termiczne jak przed wyciekiem. Oczywiście jest to sugestia - decyzje każdy podejmuje sam posługując sie własnym rozsądkiem i wiedzą o pojeździe. Na forum podsuwamy sobie rozwiązania, jak również dzielimy się swoimi doświadczeniami. W wojsku swojego ułaza w 97 roku, kiedy była "zaje....sta" zima zatkałem MUSZTARDĄ. I przelatałem tak cały poligon(6 dni) w Drawsku. Podjechać do serwisu można zawsze, ale nie zawsze jest kaska
.
: pt lis 18, 2005 22:36
autor: -one-
pawsaw pisze:-one- pisze:pawsaw pisze:Jak nie masz natchnienia do wymiany nagrzewnicy, to spróbuj dodać do płynu chłodniczego środek uszczelniający. Ja kupilem za 5 zł we wrześniu mały plastikowy walec z proszekiem uszczelniającym i do chwili obecnej nagrzwnica nie cieknie.
Pozdro
Zapomniałeś dodać że( i nie grzeje),taka naprawa za 5zł może kosztować dużo więcej jest jeszcze druga chłodnica , większa i droższa i łatwo ją zapchać środkiem za 5zł.
.
Tak jak napisałem, rzecz miała miejsce w moim wozie a na mroz w środku nie narzekam nagrzewnica dalej emituje promieniowanie termiczne jak przed wyciekiem. Oczywiście jest to sugestia - decyzje każdy podejmuje sam posługując sie własnym rozsądkiem i wiedzą o pojeździe. Na forum podsuwamy sobie rozwiązania, jak również dzielimy się swoimi doświadczeniami. W wojsku swojego ułaza w 97 roku, kiedy była "zaje....sta" zima zatkałem MUSZTARDĄ. I przelatałem tak cały poligon(6 dni) w Drawsku. Podjechać do serwisu można zawsze, ale nie zawsze jest kaska
.
Proszę przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i zastanów się .To że jeszcze Ci nagrzewnica grzeje o niczym nie świadczy,pamietaj że destrukcja jest powolna acz sukcesywna, lepiej nie polecać innym (chyba że się ma złe zamiary).Zasada użycia tego typu środka jest prosta ' kupić - zastosować - sprzedać auto(niech inny się buja).Zwykła uczciwość nakazuje eliminować takie rady,co do wojska to dobrze że nie miałeś sznurka i zapałek bo byś zrobił z Uaza samolot .
Mac Gayver.................
: pt lis 18, 2005 23:17
autor: pawsaw
Masz racje. Zalecam wymiane nagrzewnicy na nową. Najlepiej nabyć i wymienić w serwisie, ponieważ dają gwarancję. Jeśli wymiana die da znaczącej naprawy, zapytać ile kosztuje golf V, co tam pasek albo paton i pobrać nowe auto z salonu. Mam nadzieje że opatrznie nie zrozumiałem Twoich sugestii.
Pozdro
: pt lis 18, 2005 23:44
autor: -one-
pawsaw pisze:Masz racje. Zalecam wymiane nagrzewnicy na nową. Najlepiej nabyć i wymienić w serwisie, ponieważ dają gwarancję. Jeśli wymiana die da znaczącej naprawy, zapytać ile kosztuje golf V, co tam pasek albo paton i pobrać nowe auto z salonu. Mam nadzieje że opatrznie nie zrozumiałem Twoich sugestii.
Pozdro
W Twoich słowach czytam cynizm i urażoną ambicję.
Półśrodkami czasem nie da się naprawić auta, a zamienniki nie zawsze są dobrej jakości.
Eksperymentuj na swoim aucie ale nie polecaj tego innym. A swoją drogą to życzę sobie Tobie i innym byśmy mieli tylko taki problem co wybrać - golf V czy pasek?
Pozdro
: pt lis 18, 2005 23:48
autor: pawsaw
regards