Strona 1 z 3
Dieslowcy pomozcie... Bardzo prosze
: pt lis 18, 2005 20:05
autor: wisienka0401
Witam.
Zwracam sie po raz kolejny o pomoc, niestety wszystkie inne proby zawiodly. Sytuacja wyglada nastepujaco. Golf II 1.6 TD wersja GTD, silnik JR. Po przekroczeniu 2000 obrotow w momencie przejechania przez wyboje, dziury( po prostu jakas nie rozwnosc) dzieje sie cos takeigo jakby odcinalo mi doplyw paliwa. Pedal gazu wcisniety do oporu, a samochod hamuje silnikiem. Hamuje tak do czasu az sie nie pusci gazu calkiem i nie spadnie obciazenie lub jesli sie wcisnie sprzeglo i zmieni bieg na wyzszy. Nie ma problemu do momentu przekroczenia 2000 obrotow, potem jadac np na 2 po wybojach caly czas samochod skacze, zeby przejechac musze po rostu wrzucic nadbieg, tak zeby obroty byly ponizej 2000. Zauwazylem takze ze taka sytuacja dzieje sie przy wbijaniu biegu, jak wbije np 2 i zaczne popuszczac pedal sprzegla to przy samym koncu dzieje sie tez taka sytuacja ze silnik hamuje zamiast wchodzic na obroty.
Teraz tak czy sadzicie ze to moze byc np utrata masy lub napiecia na elektrozaworze podczas jazdy po wybojach?? Tez tak sadzilem ale w takim wypadku wiekszosc urzadzen przestawala by dzialac a tak sie nie dzieje. Po prostu jestem juz tak zdesperowany ze oddam to auto an zlom. Sprawdzilem juz wszystko. Myslalem ze to eletryka wiec zostal zalony nowy alternator. 12000 km temu, byla robiona generalka, wszystko bylo wymienione. W poprzednim miesiacu byla pompa paliwa oddana do naprawy, brala lewe powietrze na walku. Zostal wymieniony uklad paliwowy, przewody+filtr.
Ja juz po rpstu nie wiem co zrobic.
Prosze o wszystkie pomysly moze cos pominalem.
PS. Pojechalem do Diesel Service, to "fachowcy" stwierdzili cytuje, "Panie jakas magia, wszystko dziala, a tak sie dzieje" i odprawili mnie z kwitkiem.
: pt lis 18, 2005 20:23
autor: magik
to coś takiego jakby go zalewało..hmm.. a turbina powyżej jakich obrotów ma jakie ciśnienie? może za duże i go zalewa..
sorki, nie jestem w temacie turbiny dobry.. ale zwykły diesel po prosty by chyba dał radę z nadmiarem paliwa, ale jeśli turbina daje za duze ciśnienie, to możę go jakoś zalewa.. bo to taki objaw, skoro na niskich obrotach idzie..
to tylko takie moje myślenie
: sob lis 19, 2005 12:42
autor: pasiak
sprawdz czy turbo jest dobrze zamocowane przy silniku (nie ma prawa się ruszać) sprawdz ciśnienie doładowania i kąt wtrysku. Może pominięto uszczelkę na pompie podczas wymiany ??
: sob lis 19, 2005 12:59
autor: Trochim
czy silnik pracuje normalnie tzn. nieszarpie, nie pływają mu obroty, jak odpala normalnie, czy normalnie się wkręca na obrony (na postoju), dymi/ nie dymi po odpaleniu ewentualnie na jaki kolor.
jak coś było rozkręcane to sprawdź czy wszystko zostało porządnie poskręcane.
jak przed tymi wszystkimi wymianami było dobże to problem tkwi raczej w złym poskładaniu tego lub nie ustawieniu wszystkiego poprawnie szczególnie tyczy się to pompy wtryskowej.
pompa
: sob lis 19, 2005 15:25
autor: wisienka0401
No wlasnie odnosnie pompy wystapil dzisiaj taki problem. Nie da sie ustawic kąta wyprzedzenia. Chlopaki z diesla stwierdzili ze moze to byc luz na klinie przy walku. Wtedy tak sie wlasnie dzieje. Natomiast nie widze zwiazku zeby to wlasnie taka rzecz powodowala wyzej opisana sytuacje. Jak sadzicie?
: sob lis 19, 2005 15:46
autor: Corvax
a z odpalaniem na zimno nie ma problemów?
odp
: sob lis 19, 2005 17:10
autor: wisienka0401
Jesli chodzi o prace silnika na jalowym, do 2000 obr, odpalanie na zimno na cieplo, jest wszystko cacy. Tak jak pisalem, silnik jest po generalce(prawdziwej generalce) Łącznie z wymianą głowicy na nową. Wszystko to zaczeło się dziać po oddaniu pompy do naprawy. Na przyrządach pompa działa tak jak powinna. Szukałem już jakiś błędów przy zamontowaniu pompy, ale wszystko ok. Wszystko było sprawdzone, ustawione za pomocą przyrządów. Nie można tylko ustawić kąta wyprzedzenia, więc może to jest z tym powiązane. Ja już straciłem nadzieję, że to będzie w końcu jeździć tak jak trzeba. Wsadziłem mase kasy w samochód, jedyne co stare w samochodzie zostało to ramiona wycieraczek, a tak wszystko jest nowe lub też po regeneracji.
: sob lis 19, 2005 18:22
autor: TYQS
miałem podobną sytuacje
ale umnie silnik chamował po przekroczeniu 80 km/h i miał takie małe przychamowania jak by bardzo mocny podmuch wiatru :/ i sie dziwiłem bo to przecie nie maluch by tak nim bujało a niemam turba, wiec zaczełem grzebać i pierwsze co to wymieniłem filtr paliwa wymieniłem przewud paliwowy bo sie zachowywał jak by sie zapowietrzał, wymieniłem przewud paliwowy od filtra do zbiornika i bez rezultatu już se myśle że olej taki kijowaty że jak sie rozgrzeje to nie trzyma lepkosci i go zaciera :/ ale skoro tak dawno bym miał silnik do wywalenia a na zimnym klekocze jak ta lala a sie okazało że SMOK !! własnie Smok w zbiorniku był zapchany jakąs mazią czy mautem sprawdz czy Twój terz nie jest zabity ja wsadziłem sobie teraz benzynowy od silnika 1.6PN i mam dwa filtry paliwa ;] jeden taki co fabryka zaleca a przed nim taki mały diesloski z cieniutką siateczką ;] i teraz nic sie nie dzieje
jak braknie paliwa i sie troszka zapowietrzy to terz takie sie zeczy dzieja
ale to jus wystarczy zatankowac
: ndz lis 20, 2005 16:40
autor: wisienka0401
Sprawdze to jednak sadze ze to nie to. U mnie nie zwalnia powoli tylko momentalnie odcina podawanie paliwa.
: ndz lis 20, 2005 17:06
autor: hanti
sprawdz jeszcze filtr powietrza TD nie lubia miec starych i zapchanych w krytycznych sytuacjach moze nawet wciagnac filtr
: ndz lis 20, 2005 20:49
autor: wisienka0401
Tak jak napisalem wczesniej 2 tygodnie temu specjalnie zmienilem caly uklad paliwowy, lacznie z filtrem i przewodami. Nic to nie dalo. Juz sprawdzalem caly uklad, ale tak jak mowie to sie dzieje na wybojach, jak wjade w jakas dziure, nierownosc jezdni i mam powyzej 2000 obrotow to blokuje podawanie paliwa. Myslalem ze to elektrozawor, tez go wymienilem.
Myslalem ze to cos z elektryka, moze pod obciazeniem odcina napiecie na pompie lub cos w tym stylu, niestety to nie to. To byla ostatnia rzecz jaka przychodzila mi na mysl, ale to nie to. Myslalem ze moze na wybojach silnik traci mase, lub jakis podzespol. Wyczyscilem wszystkie miejsca masowe, dodalem dodatkowa mase na silnik i na alternator. Jednak dalej sie tak dzieje.
: ndz lis 20, 2005 21:33
autor: bogus_z
nieznam sie wogole na tym,ale gdyby mi cos takiego sie stalo to bym myslal, ze jak to przy wybojach sie dzieje to w tym momencie cos musi sie dziac takiego ze mi nie ciagnie...czyli moze sie cos przemieszczac.teraz nie wiem czy to chwilowe jest i jak po prostym jedzie to jest oki czy jeszcze przez chwile nie ma mocy i pozniej znow jest...przepraszam za ten post, ale moze wlasnie takie myslenie na chlopski rozum cos da. sorki za filozofie pzdr
[ Dodano: Nie Lis 20, 2005 20:39 ]
przypomnialo mi sie ze kiedys w moim tdi (nie wiem czy to ma znaczenie) tak ok.2000 obr. szarpalo. szarpniecie i normal w krotkich sek.odstepach moze u Ciebie jest to szarpnieci i nie wraca juz do stanu normal, nie wiem czy rozumiesz mnie ale nie umiem tego inaczej opisac. ktos mi pow. ze to turbo ma taki stan (jezdze delikatnie) ze w pewnej chwili daje powietrze i ja wlasnie bylem na granicy tego stanu tzn. dawalo, nie dawalo...
: ndz lis 20, 2005 21:39
autor: YaeV
Witam !
Miałem juz 2 golfiki 1,6 Diesel, teraz Posiadm GTDInter... I nigdy mi sie nie przydażyła taka przygoda z Golfem, raz tylko robiłem Generalke wraz z tulejowaniem i wymianą głowicy bo wcześniejsza pękła od przegrzania. Nie potrafie sobie wyobraźić co może być powodem takiech dziwnych sytuacji jakie zachodzą w Pana golfiku. Coś jest nieźle pogmatfane.
Ja to bym wyjął silnik rozebrał na częsci i złożył na nowo innej możliwośći nie widze.
A jak tam sie ma pańska skrzynia biegów? była sprawdzana?może warto i ją rozebrac, wcześniej Nie było wymienione że i do niej było zaglądane.
Pozdrawiam i życze szybkiego rozwikłania sprawy , mam nadzieje ze jeśli uda się panu naprawić to podzieli się Pan z nami Informacjami
odp
: ndz lis 20, 2005 21:42
autor: wisienka0401
No wlasnie takei myslenie doprowadzilo mnie do paru wnioskow. Na wybojach sie tak dzieje, przestaje podawac paliwo jesli ma powyzej 2000, w momencie jak tak sie stanie i jesli dalej trzymam pedal gazu wcisniety w tej samej pozycji do tak mnie hamuje do 0. natomiast jak wcisne sprzeglo lub popuszcze pedal gazu i poczekam az obroty spadna to wtedy jedzie dalej, chyba ze jest nastepny wyboj to znowu to sie dzieje. Jak jade po wybojach to z boku wyglada jakbym "zabki" robil. CO chwila popuszczanie gazu czekanie az spadna obroty( spadnie obciazenie) i dalej, lub jesli cche spokojnie przejechac to po prostu zmieniam bieg na taki zeby obroty nie przekroczyly 2000. Wlasnie pod tym wzgledem sprawdzalem elektryke i wszystkie podzespoly. Nic nie znalazlem. Dzieje sie to tylko w momencie jak samochod jest na biegu, na jalowym specjalnie trzymalismy go 4000 obrotow i stal na szarpakach. Nic sie nie dzialo. Wlasnie o to chodzi, ze jakby to w koncu stanelo wogole i mialbym caly czas taki efekt odrazu znalazl bym blad. A tu caly czas zabawa w sprawdzanie, co to moze byc ze na nierownosciach tak sie dzieje.
[ Dodano: Nie Lis 20, 2005 8:50 pm ]
Wlasnie o to chodzi, ze silnik po calym remoncie dzialal jak nalezy. Dopiero po jakis dwoch miesiacach, siadla mi pompa, zaczela brac lewe powietrze(luzy), zostala oddana do naprawy. Zostala naprawiona, sprawdzona na przyrzadach, wszystko bylo ok. Zostala zalozona na samochod i zaczelo sie to dziac. Wszsytkie prace z silnikiem, nowym sprzeglem, sprawdzeniem skrzyni biegow byly robione jeszcze na starej pompie i wszystko bylo ok. Tak jak mowie, myslalem ze to goscie ktorzy naprawiali pompe cos sknocili, wzialem pompe do innego serwisu, wrzucili na tester, wszystkie pomiary wskazywaly ze jest cacy. To jest wlasnie zagadka w tym wszystkim. Kazdy mechanik ktory ogladal stwierdzil jedno, ze nie wie lub to mi sie najbardziej podobalo "Panie jakas magia". Wszystkie jest sprawne, dziala jak nalezy. Wymienilem juz wszystko, dalej to sie dzieje. W nastepny weekend doszedlem do wniosku ze pociagne nowa elektryke. Moze to cos pomoze, jesli nie to bedzie najwieksza zagadka. Samochod w ktorym wszystko jest wymienione n nowe lub regenerowane i ktory nie jezdzi jak nalezy....
Zalamac sie mozna.
Co do tego turbo, u mnie jest inna sytuacja. Przedstawie to tak. U Ciebie szarpalo na pograniczu, u mnie jesli powiedzmy jade na czworce i tak zredukuje na nizszy bieg ze obroty mi wzrosna na powiedzmy 4000 to samochod idzie jesli jedzie po rownej drodze, jesli bedzie jakas dziura, wyboj, nierownosc odrazu, gwaltnownie silnik hamuje, tak jakby zabraklo mu paliwa. TO jest bardzo mocne szarpniecie, zaczynam sie powoli obawiac zeby mi nie zerwalo paska. I wtedy ratunkiem jest puszczenie gazu, poczekanie az troche obroty spadna i jesli dalej chce jechac na takim biegu wystarczy ze dodam gazu, ale jesli bedzie znowu jakas dziura to znowu sie to zaczyna.
Nie powiem ze to mile, wczoraj jechalem do radomia. Lece na trasie, redukuje na 3 wyprzedzam PKS, a tu oczywiscie dziura na drodze, i w polowie pks samochod nagle hamuje. Mowie super przezycie, dobrze ze z drugiej strony nic nie jechalo, bo by bylo juz po moim golfiku.