Strona 1 z 1
[mk4] wydech - naprawiac czy wymieniac?
: czw gru 01, 2005 19:12
autor: korbusiatko
jak w temacie, chyba gdzies dziura jest bo pierdzi troche. jaki koszt wymiany w przyblizeniu - nie interesuje mnie ASO
: czw gru 01, 2005 19:30
autor: greg
zalezy czy oryginał czy zamiennik kwestia etż cały czy pojedyńczy tłumik, ja ostatnio zapłaciłem za końcowy 150zł
: czw gru 01, 2005 19:36
autor: czyś
Zdecydowanie wymiana. Jak pierdzi, to wydech jest już pokorodowany, i tyle. A spawać rdzę - życzę powodzenia. Jescze sie jakoś trzyma, ale jak wpadniesz ze spawaniem, to na skutek miejscowego silnego nagrzania rozleci się w trymiga (spaw zostanie, jako najmocniejszy, ale w około będzie dziuura). Poza tym nie naprawisz uszkodzeń wewnętrznych przegród i rur. Tydzień temu zakładałem w passacie końcowy (bosal, 195 zyla). Poprzedni nie miał nawet dziureczki, nawet rdzewki nie było widać, ale stracił przegrody w środku i była kaszana.
No, chyba że masz przedmuchy tylko na złączach - trzeba wtedy rozebrać, i od nowa złożyć, używając n.p. pasty bosalowskiej do tłumików. A, i zakładam po 2 obejmy na złącze (z prętem), tylko bosala, inne się rozginają, do tego wyrzucam z nich oryginalne chude nakrętki 13 mm, w których zanim porządnie ścisną obejmę to mielą się gwinty, i zakładam 2 razy dłuższe nakrętki 13 mm od mocowania tłumików od "malucha", 0,70 zł/szt. Da się to porządnie dociągnąć, a potem odkręcają sie bez problemu. Plus oczywiście pasta bosalowska. Złącze na lata, bez żadnych przedmuchów itp.).