Strona 1 z 2
Słabe osiagi golfa III 1.8 POMOCY
: pn gru 12, 2005 19:37
autor: Zoltecek
Witam!!
Jestem tu nowy na forum wiec nie wiem za duzo na temat mojego silnika w kazdym razie mam wersje 75km ale samochodzik w zaden sposob chyba ich nie osiaga
a ja nie wiem dlaczego wogole po kupnie nie miał siły chodzic jak dawałem mu "gaz do dechy" szarpał niechetnie wkrecał sie lepiej ciagna na połowie gazu mechanik powiedział ze komputer jest spalony i wymieni go wraz z wtryskiwaczem i niby powinno byc lepiej ale tak nie jest bo jezdziłem samochodem oklegi 1.6 ale on szybciej sie wkreca i wogole ma jakby wiekszego kopa :/ zagazowałem teraz biedaka a on zamiast byc ekonomicznejszy pali mi 17 l gazu na 100km myslałem ze cos z regulacja no i po regulacji niby wszystko dobrze jest ale moge wciskac do połowy gaz znow bo na całym sie dusi a na bezynie chodzi jak chodzi
P R O S Z E P O M O Z C I E ! ! !
: pn gru 12, 2005 19:51
autor: homsky
hmmmmmmmmm trudno cos konkretnie podpowiedziec ci, tymbardziej że byłes u mechanika i on nic w sumie nie wykrył, teraz zagazowałeś go i jest tak samo czyli na pełnym gazie sie dusi i lepiej jedzie na pół gazu?????
Może masz katalizator zapchany????
A tak wogóle to powinienes podjechac do jakiegos naprawde konkretnego mechanika żeby podpiął ci autko pod VAG (komputer), chyba że ten mechanik u którego byłes juz to zrobił i wyszło mu że jest wszystko OK????
Jezeli diagnostyka nie wykazuje rzadnych błedów i usterek to pomyslałbym o tym katalizatorze.
: pn gru 12, 2005 20:00
autor: Zoltecek
no własnie w tym problem ze gazownicy chyba podpinaja pod sonde a samochod jezdzi dobrze na bezynie bo sie nie dusi ale nie wkreca sie tak jak ten 1.6 i to mnie niepokoi;/ bo moce sa niby te same a zty gazem to mi rece opadaja bo nawet wyprzedzac sie boje bo fura sie po prosut dusi
[ Dodano: Pon Gru 12, 2005 20:47 ]
no nikt nic nie wie?? P O M O C Y
(
[ Dodano: Pon Gru 12, 2005 20:48 ]
P O M O C Y
: pn gru 12, 2005 22:08
autor: vpil
Witam.
Wiesz co ja miałem usiebie podobnie tylko z silnikiem 16AEA 75KM,słabo się wkręcał na obroty, szybciej się rozpędził jak wcisnąłem mu mniej gazu niż więcej. Byłem dwa razy na badaniu VAGiem i wszystko było OK żadnych błędów. Oczywiście wszystkie podstawowe rzeczy miałem wymienione na nowe(filtry, świece,kableWN). Po wymianaie kopółki i palca trochę się poprawiło, ale to jeszcze nie było to. Problem zniknął dopiero jak przyspieszyłem sobie trochę zapłon. Nie wiem o ile stopni bo robiłem to na oko. Zrobiłem kreskę na aparacie zapłonowym (abym mógł zawsze wrócić do pierwotnego stanu) i przesunąłem aparat gdzieś o 3mm od tej kreski. Teraz aż miło, bryka chodzi jak talala. Sprubój u siebie może to coś pomoże, zawsze możesz wrócić do pierwotnego stanu.
Powodzenia
: pn gru 12, 2005 22:14
autor: Zoltecek
no chyba sproboje bo ja tez wymieniałem wszystko od podstaw paski swiece i inne głupoty ale z tym zapłonem to mechanik mi ustawiał na zaroweczke nie wiem czy to dobrze czy zle wogole juz po prostu trace cierpliwosc bo ciagle to samo cos jest nie tak ja juz nie wytrzymam POMOCY
[ Dodano: Pon Gru 12, 2005 21:16 ]
a i jeszcze mm pytanie w ktora strone mam przekrecic zapłon ??
: pn gru 12, 2005 22:26
autor: vpil
Wiesz co nie wiem dokładnie jak wygląda twój silnik, ale musisz go przesunąć w przeciwny kierunek do kręcenia się palca w aparacie. Najłatwiej to zdejm kopułkę, wrzuć np trójkę i pociąg samochód do siebie wtedy zobaczysz w którą strone obraca się palec. Wtedy popuść
aparat i delikatnie przesuń go w przeciwnym kierunku.
: pn gru 12, 2005 22:47
autor: RaDZiUs
a może katalizator jest kompletnie zapchany... ? (w moim przypadku było to to...)
: pn gru 12, 2005 22:55
autor: Prince2005
Zoltecek pisze:ale z tym zapłonem to mechanik mi ustawiał na zaroweczke nie wiem czy to dobrze czy zle
Moim skromnym zdaniem mechanik był do
Jedz do innego i niech podepnie pod VAG`a i wszystko sprawdzi.
: pn gru 12, 2005 23:00
autor: Zoltecek
samochod był 3 razy na komputerze i nic nie ma bata na auto wszystko niby jest ok nie ma usterek
: pn gru 12, 2005 23:15
autor: Prince2005
RaDZiUs pisze:a może katalizator jest kompletnie zapchany... ?
To idz w tym kierunku
: pn gru 12, 2005 23:20
autor: GRIsha
Wiesz kolego, przypatrz się dobrze zapłonowi, konkretnie kątowi ustawienia, tak jak radzi
vpil. Mam identyczny silnik jak twój, po zmianach wszelkich filtrów i świec, z kopułką i palcem i nadal nie zbiera jak należy. Jednak mój mechanik doradził mi, abym po wymianie kabli wn ustawił zapłon. Niestety, kable kosztują trochę, ale zraz po wymianie ustawiam zapłon. Nie wiem, czy czasem nie tak jak radzi kolega vpil - z delikatnym wyprzedzeniem. Dodam jeszcze, że kat razem z wydechem ma niecały rok....
pozdrawiam
: pn gru 12, 2005 23:24
autor: Zoltecek
z ty katalizatorem to tez moze byc ale co z nim zrobic wiem ze mozna go przedmuchac jak sie szybko leci ja swojego oszczedzam i liciałem nim na max 150 i to lilka razy ale wydaje mi sie ze to by choc troche pomogło a zpza tym latam na gazie jest on suchy i nagar by sie wypalił chyba bo nie mam pewnosci a znam sie dobrze tylko na motorkach
: wt gru 13, 2005 09:26
autor: premko
ja miałem podobnie mam taki sam silnik. pojechałem najpierw do mechanika i on ustawiał mi załon ale jak mi go ustawił to było jeszcze gorzej, nie dało się jechać więcej jak 120 km/h dusił sie i dławił jak mu wciskałem gaz do oporu.
Wziałem sprawe w swoje ręce. potrzebny ci bedzie klucz "13" i troszke chęci i czasu. odkrecasz delikatnie ta śrubke mocującą i przestawiasz zapłon delikatnie (kurde nie pamietam dokładnie w którą stronę) ale można to łatwo sprawdzić jak przekręcisz w złą stronę to auto praktycznie nie bedzie chciało jechac. Po przejechaniu jakiegos odcinka zatrzymaj się i przestaw lekko zapłon jak bedzie jeszcze nie tak, to znowu zatrzymujesz się i przekrecasz go delikatnie. Robisz tak do uzyskanie odpowiedzniego dla auta ustawienia. Ja poprawiałem go 3 razy i teraz chodzi jak super (jak na 75 PS
)
: wt gru 13, 2005 10:06
autor: marku
zapłon ustaw na słuch tak aby mial najwyzsze obroty,ja mialem taki sam problem ale nie w vw tylko w polonezie 1.4 rov.pomimo ze mątowalem gaz w dobrym zakladzie silnik mi sie dusil jak dodalem za duzo gazu na lpg, a na paliwie tez slabo"szedł"a gazu palil kolo 20l.Podejrzewam ,ze masz podobna instalacje jeką ja mialem w polonezie bo tam tez byl wtrysk.Pobieranie gazu z butli dziala na zasadzie podcisnienia w kolektorze ssącym.dlatego trzeba przytkac wlot powietrza,aby podcisnienie zaciągalo wiecej gazu nizeli powietrza w moim przypadku przytkali go tasma izolacyjna i w momecie gdy dodawalem gazy wlot powietrza zamykal sie a podcisnienie wysysalo gaz z butli(wlot powietrza byl przydkany na samym początku)problem zostal rozwiazany w momecie gdy zrobili mi zaslepke przy filtrze z blachy w kturej były otwory na powietrze.Zaznacze jeszcze ze smok byl zrobiony z miętkiego materiału i dlatego sie zamykał.Sprawdz jak u ciebie jest to zrobione.moze to bedzie akurat to.
POZDRAWIAM MARKU.