Strona 1 z 4

Otwory w podłodze- Mk3.

: czw kwie 29, 2010 08:55
autor: henio8
Na podłodze, z przodu, po jednej i drugiej stronie, niedaleko progu mam otwór o średnicy jakiś 8 mm. Co to takiego? Do czego to jest? Nie jest to zamknięte korkiem plastikowym więc chyba to nie są otwory technologiczne do zabezpieczenia i jest to znacznie mniejsze niż tamte otwory technologiczne. Wygląda to po prostu tak jakby ktoś wywiercił w podłodze otwór. Wygląda na oryginał bo z dwóch stron to jest w tym samym miejscu.

: czw kwie 29, 2010 09:25
autor: spec
Wrzuć zdjęcie.

: czw kwie 29, 2010 10:15
autor: henio8
Obrazek

: czw kwie 29, 2010 11:18
autor: jhosef
To jest chyba w wzmocnieniu podłogi, ja mam chyba w tym miejscu przykręconą rozpurkę/wzmocnienie podłogi. Nie jestem pewny na 100%. Po pracy zajrzę pod auto. Bo wiem że gdzieś tam jest przykręcona ale średnio mnie obchodziło gdzie.

: czw kwie 29, 2010 17:38
autor: Arkadiush
W czasie powodzi, zeby ci woda szybko wyplynela z auta... :grin:

: pt kwie 30, 2010 14:57
autor: Wegiel
henio8, wydaje mi sie ze auto bylo po powiodzi i nawiecili je w serwisie zeby woda szybko zeszla i wyschla z niego albo myszy wygryzly podloge i chca sie wprowadzic :helm: chyba czeka cie wymiana calego podwozia w serwisie bo tylko tam mozesz dostac takie cos :chytry:

ps, Daj lepsze fotki podlogi

: pt kwie 30, 2010 17:10
autor: Tomek
Wegiel pisze:henio8, wydaje mi sie ze auto bylo po powiodzi i nawiecili je w serwisie zeby woda szybko zeszla i wyschla z niego albo myszy wygryzly podloge i chca sie wprowadzic :helm: chyba czeka cie wymiana calego podwozia w serwisie bo tylko tam mozesz dostac takie cos :chytry:

ps, Daj lepsze fotki podlogi
przeciez to calkiem mozliwe bo henio wspominał ze cewka miala przebicie, moze po powodzi?

skoro auto w takim super stanie... niemiec nie glupek złoma ci by nie sprzedał
Ełrope powodzianin :)

: pt kwie 30, 2010 20:31
autor: Arkadiush
W sumie wazne ze nie bity :bigok: A wiadomo ze po powodzi nie beda wymieniac wszystkich dywanikow, a jak samochod zamkniety to i tak wilgoc bedzie, wiec wierci sie takie dzury, zeby odparowalo i nie gnilo. Wez tam podnies dywanik i zobacz czy jakiegos wodorosta nie ma.

: pt kwie 30, 2010 22:17
autor: henio8
hahaha po powodzi dobre :rotfl: , sami jesteście po powodzi... Auto na 1000% nie jest po żadnej powodzi. Jeśli to nie są oryginalne otwory to pewnie firma robiąca zabezpieczenie profili wewnętrznych je wywierciła, ale może też to ma inny powód.

[ Dodano: 30 Kwi 2010 22:22 ]
Armin88 podłoge mam w idealnym stanie, sprawdzałem, były ściągane dywany, 90% użytkowników mk3 by chciało taką mieć. Jedna dziura była przy korku i jest załatwiona, oprócz tego IDEALNY stan, zero rdzy, coś się dzieje przy kierowcy, ale to minimalnie pod lakierem.

: pt kwie 30, 2010 22:39
autor: bongo
henio8 pisze:sami jesteście po powodzi.
:bajer:

: pt kwie 30, 2010 22:59
autor: xxxGlaDxxx
henio8 pisze:sami jesteście po powodzi...
no nie ukrywam ze w 1997 powódź we Wrocławiu była sążna i nie zaprzeczam ze jestem po powodzi ;)

: sob maja 01, 2010 01:39
autor: Arkadiush
henio8 pisze:hahaha po powodzi dobre :rotfl: , sami jesteście po powodzi... Auto na 1000% nie jest po żadnej powodzi. Jeśli to nie są oryginalne otwory to pewnie firma robiąca zabezpieczenie profili wewnętrznych je wywierciła, ale może też to ma inny powód.
Prosze Cie ale nikt bez sensu nie wiercilby dziur w podwoziu, chyba ze ktos przed toba mial tam przeprowadzone kable po neonach podpiete do zapalniczki ale w to watpie. A skad wiesz ze auto nie bylo po powodzi? Auto mozna tak uszykowac ze nawet nie poznasz ze bylo spalone, a tym bardziej po powodzi, pewnie dlatego takie czysciutkie jest, dobra fala musiala po nim przejsc... Ale widzisz na 99% jest to auto popowodziowe...

: sob maja 01, 2010 09:14
autor: Tomek
tak ktos ierci dziury tylko po to by moczyć dywany, henio poszukaj i takich dziur bedzie wiecej :helm:

: sob maja 01, 2010 10:35
autor: henio8
Armin88 HAHAHA fajne żarty. Auto nie na 99%, ale 100000% NIE JEST po żadnej powodzi. Ten pomysł możecie sobie odpuścić jeśli ktoś ma inny to proszę bardzo.