Strona 1 z 5
Nietypowy problem z golfem II
: wt sty 10, 2006 14:07
autor: MrUkAs
Witam!
Ja mam nietypowy problem z moim golfem II, bylem juz kilkakrotnie u mechanika (wymienione swiece, wymieniono pompe paliwowa, wymieniono przewody wysokiego napiecia, wymieniono termostat) i nadal nic. Otoz, problem jest tego rodzaju, iz auto dziala bez zarzutow, ale jest jedno ALE. Mianowicie, auto co jakis czas (po przejechaniu 30, 40, 50... 100 km) dostaje "zawirowania" i sobie samoczynnie zgasnie, zacznie z rury wydechowej wypuszczac szary, ciemny dym. Zacznie warkoczyc, dusic sie, skaka nie samowicie. Nie wiem co jest grane, mechanik tez za bardzo nie wie. Czy ktos moze mi pomoc? Moze ktos mial podobny problem.
Z gory bardzo dziekuje...
: wt sty 10, 2006 14:14
autor: felis
Dusi sie czy cos w stylu jak palenie na jeden gar??
: wt sty 10, 2006 14:17
autor: MrUkAs
No dusic sie dusi, jak mu depne na gaz to w ogole nie lapie, jakby chcial zaraz sobie zgasnac... Jak go wylacze, zjade gdzies na pobocze odczekam jakis czas to zas przez iles tam km jest dobrze... za cholere nie wiem co to jest... :/
: wt sty 10, 2006 15:18
autor: rakmk3
myślę że to wina sondy
: wt sty 10, 2006 15:31
autor: solowa123
możesz jeszcze sprawdź filtr paliwa
: wt sty 10, 2006 15:32
autor: MrUkAs
Filt paliwa, oleju, powietrza byl wymieniany.
Sondy, tzn. co to takiego, jak to mozna wymienic i jaki to koszt? I za co taka sonda jest odpowiedzialna w samochodzie?
: wt sty 10, 2006 15:52
autor: pewex.olek
miałem kiedyś w II taki sam problem. pojawiał się regularnie co pół roku, trwał jakieś dwa tygodnie i sam przechodził. miałemsilnik 1.6PN po przeczyszczeniu gaźnika było dużo lepiej
[ Dodano: 10 Sty 2006 02:55 pm ]
i na pewno nie była to wina sondy ani filtra
: wt sty 10, 2006 17:27
autor: MrUkAs
No u mnie co jakis czas to wystepuje
gaznik mialem czyszczony juz nie raz i nic nie pomoglo. Nie wiem w ogole o co chodzi, mechanik tez za bardzo nie wie... :/
: wt sty 10, 2006 17:40
autor: kwiatekt11
rakmk3 pisze:myślę że to wina sondy
w tym silniku nie ma sondy!! umnie tak sie działo jak zaczynał padac aparat zapłonowy ale w Twoim przypadku trzeba by jechac do dobrego mechanika i niech wszystko sprawdza
: wt sty 10, 2006 17:40
autor: pewex.olek
mój też nie wiedział :] jedyne co wiedział, to ile mam mu zapłacić hehe
: wt sty 10, 2006 17:43
autor: kwiatekt11
rakmk3 pisze:myślę że to wina sondy
w tym silniku nie ma sondy!! umnie tak sie działo jak zaczynał padac aparat zapłonowy ale w Twoim przypadku trzeba by jechac do dobrego mechanika i niech wszystko sprawdza
: wt sty 10, 2006 18:42
autor: czyś
Może się to wydawać luźno powiązane, ale sprawdzałeś ostatnio skład mieszanki (ustawienie gaźnika na analizatorze)?
Długotrwała jazda na bardzo bogatej mieszance może się skończyć zalaniem świec (sprawdź, czy do kończa wyłącza ssanie po nagrzaniu)
Za uboga - powoduje duże obciążenia cieplne silnika, termostat wprawdzie wychłodzi motor do prawidłowej temperatury na wskaźniku, ale elementy wewnątrz mogą pracować w za wysokiej temperaturze.
Podobnie, jak masz katalizator i jest on przypchny (w MH z reguły jest, ja mam, były 2 rodzaje katów).
MH to gaźnikowiec, sondy nie ma.
: wt sty 10, 2006 19:48
autor: MrUkAs
No bylem u dobrego fachowca, posprawdzal wszystko, powymienial to co bylo podejrzane i nadal to samo... A dzieje mi sie od czasu, gdy wymienilem termostat, zawsze wskazowka od temperatury przy nagrzaniu silnika wychylala sie do polowy, a teraz wychyla sie duzo dalej, prawie do konca. Czy to moze miec jakies powiazanie z tym?
Jak mozna sprawdzic to ustawienie gaznika na analizatorze, tak samo jak mozna sprawdzic czy wylacza ssanie do konca?
: wt sty 10, 2006 19:56
autor: roni_21
A masz autko na gaz?? ja przy swoim podobny miałem problem.Musiałem wyregulować sobie gaz