Strona 1 z 1
Mk 2 nie pali! Pomocy!
: śr sty 11, 2006 20:42
autor: TommyHH
Witam. Zaznaczam, że korzystałem z opcji szukaj, ale nic mi nie pasuje. Problem jest taki. Po 2 dniach nieużywania auta chciałem pojechać i klapa. Akumulator zdechł, ale się nie zdziwiłem. (-8 do - 10 °C w nocy). Podłączyłem pod prostownik. Po kilku godzinach zapaliłem tak jak zawsze bez problemu mimo tego, że zimno. Zawsze palę tylko na benzynie. Wcisnąłem lekko gaz ze dwa razy po parę sekund i zgasiłem silnik. Zostawiłem na noc, żeby się dobrze naładował.Dziś rano chcę odpalić i nic. Rozrusznik kręci i od czasu do czasu jakby już, już miał załapać i nic z tego. Przewody i rozdzielacz ok. Co mogło się stać tak nagle i w zasadzie bez powodu? Mk 2 GTI. Silnik 1.8 PF + gaz. Wtrysk Digifant.
: śr sty 11, 2006 21:46
autor: Ksys
spróbuj odpalić na gazie.w lanosie mam czasem tak że odpale,pochodzi chwilke i zgaśnie i ne moge odpalić na benzynie,dopiero przełączam na gaz,pedał w podłoge i kręce,i rusza,wtedy możesz spowrotem na benzyne spróbowac przełączyć.spróbuj,może pomoze;)
: czw sty 12, 2006 00:37
autor: tolencio
Witaj.
Mam silnik 1,8 RP.
Miałem podobny problem. Walczyłem z nim długo i nie wiem czy go już zwalczyłem.
Jak sie okazało dopiero jak udrożniłem wydech to odpalił. Ale co jest najsmieszniejsze jak wyciołem katalzator to go w ogóle nie było. Także tak do końca nie wiem co było. Teraz auto stoi jakieś 8 dni i idę go dopiero odpalić jak sie ociepli.
Powodzenia pozdrawiam.
: czw sty 12, 2006 07:32
autor: bodzio_j
TommyHH pisze: Rozrusznik kręci i od czasu do czasu jakby już, już miał załapać i nic z tego
Mam dokładnie takie same objawy. Nie wiem jaka jest przyczyna. ale podejrzewam, że mogło zamarznąć paliwo ( a raczej woda która może w nim być). Jest zimno i w zbiorniku zbiera się woda. Wystarczy dosłownie kropelka która zamarznie i zatka jakiś przewód, silnik dostaje zbyt mało paliwka i klops
: czw sty 12, 2006 17:55
autor: TommyHH
bodzio_j pisze:Mam dokładnie takie same objawy. Nie wiem jaka jest przyczyna. ale podejrzewam, że mogło zamarznąć paliwo ( a raczej woda która może w nim być). Jest zimno i w zbiorniku zbiera się woda. Wystarczy dosłownie kropelka która zamarznie i zatka jakiś przewód, silnik dostaje zbyt mało paliwka i klops
Może? Sprawdzałem i wiem, że paliwo dochodzi. Wykręcałem świece i suszyłem. Na gazie nic a na benzynie czasem kaszlnie. Miałem jechać na regulację zapłonu, bo przy odpałaniu potrafiło buchnąć czarnym dymem to samochód dzień wcześniej zrobił taki numer. Czy zapłon mógł się sam tak rozregulować, że dostaje iskrę totalnie nie wtedy kiedy trzeba?
: czw sty 12, 2006 23:22
autor: Craven4
hmm ja mialem podobny problem z moim mk 2 i poszlo o to ze mialem szczotki zjechane od alternatora i palec zjarany... sprawdz regulator napiecia moze to cos da...
: czw sty 12, 2006 23:38
autor: bodzio_j
Craven4 pisze:hmm ja mialem podobny problem z moim mk 2 i poszlo o to ze mialem szczotki zjechane od alternatora i palec zjarany... sprawdz regulator napiecia moze to cos da
Nie bardzo. Rozrusznik kręci, aku był naładowany, usterka to albo układ zapłpnpwy albo paliwowy raczej.
: pt sty 13, 2006 14:01
autor: Craven4
wiesz u mnie tez rozrusznik krecil i aku mial miesiac od daty kupna wiec.... no nie wiem tylko mowie co u mnie bylo problemem...
: sob lut 11, 2006 09:55
autor: TommyHH
Jeeeeest! Zapalił. Podaję bo się może komuś przyda. Myślałem, że paliwo zamarzło. Cuda mi przychodziły do głowy. Wymieniłem kopułkę i palec (kable nowe) i nic. Okazało się, że "zarzuciło" (tak moi koledzy to określili) mi świece. Wymieniłem wczoraj i zapalił od razu. Te stare były nie o takich parametrach, a nowe z takimi oznaczeniami były tylko trójelektrodowe(NGK) i mimo tego, że mam gaz wszystko działa na medal.