Strona 1 z 2

przegub?

: czw sty 12, 2006 22:18
autor: DmX_81
czy objawem wady przegubu moze byc - bicie podczas jazdy? nie sa to stukniecia tylko jakby podczas krecenia sie kol slychac buczenie w rtym wlasnie bicia... a oponki sa OK wywazone i cisnienie ok a wad raczej zadncyh tez nie maja

poza tym czuc dobicie jakby mlotka na skreconych kolach przy przejezdzaniu przez przeszkode jakas, dic :( niedlugo nowe foto a prace ruszyl do przodu :D :okej:Gţ+X
52d90559d24sporo roboty ale nic wy

: czw sty 12, 2006 22:32
autor: misiek
tak to może być przegub ale i łożysko koła ma też podobne objawy

: pt sty 13, 2006 00:58
autor: wara99
przegub to raczej na skreconych kolach klekocze

: pt sty 13, 2006 01:11
autor: misiek
wara99 pisze:przegub to raczej na skreconych kolach klekocze
dlatego tez mówię o łożysku, ztym że jak bardzo zużyty przegub to i na wprost też potrafi się odezwać

: pt sty 13, 2006 01:21
autor: DmX_81
no mi chodzilo o te bicie wlasnie... bo inny objaw to huczenie w aucie - niby zimowki sa glosne, ale to jest za glosne bo nigdzie nie slyszalem zeby tak glosno buczaly.... wiec raczej lozysko .. ale przy lozysku slychac bicie? czy ciagle buczenie?

: pt sty 13, 2006 01:30
autor: misiek
a i ja mam łożysko lewe do wymiany(czekam do wiosny i sam w garazu wymienie), a objawia sie to tym że jak piszesz buczy i jeszcze bije, tylko przy określonuch prędkościach, u mnie na bank łożysko a u ciebie chyba też(musiał bym porównać moje koło z twoim---myślę z tego co piszesz że to też łożysko)

: pt sty 13, 2006 11:20
autor: Artur D.
U mnie było podobnie. Może to być także luz na sworzniu albo są wytłuczone tuleje wahacza (nie są to drogie rzeczy). A buczenie - prawdopodobnie łożysko. Jedź na "trzepaczkę" gdzieś, gdzie robią przeglądy rejestracyjne, tam Ci sprawdzą zawieszenie i powiedzą, w czym rzecz. Inaczej zagotujesz się od tego myślenia :grin:

: pt sty 13, 2006 11:30
autor: DmX_81
no chyba sie zagotuje hehe:P bo pisalem tez w innym poscie... o stuku jak przez cos przejezdzam - przez np tory kolejowe lub jakas wypukla przeszkode - to czuc dobicie takie dziwne gluche... ale to byc moze poduszka skrzyni lub silnika... lecz czekam az bedzie nieco cieplej zeby sprawdzic.. a pewnie sie okaze ze to lozysko, przegub, poduszka.. wszystko naraz:P

[ Dodano: Pią Sty 13, 2006 10:35 ]
no bo jest tez objaw taki, ze jak puszczam sprzeglo lub dodaje delikatnie nawet gaz(chodzi o sam moment dotkniecia pedalu gazu) to czuc dobicie

: pt sty 13, 2006 12:34
autor: bodzio_j
DmX_81, zrób dwie próby. Przejedź nieco dłuższy odcinek i zobacz czy koło jest ciepłe. Podnieś auto i poruszaj kołem w kilku płaszczyznach, jeśli to łożysko to wyczujesz luz bez problemu.

: pt sty 13, 2006 14:08
autor: malgosk
bodzio_j pisze:DmX_81, zrób dwie próby. Przejedź nieco dłuższy odcinek i zobacz czy koło jest ciepłe. Podnieś auto i poruszaj kołem w kilku płaszczyznach, jeśli to łożysko to wyczujesz luz bez problemu.
Bezedura... :)

Dobite łożysko nie ma luzow. Po prostu buczy. Tylne lożysko (zajeżdżone) po podniesieniu samochodu i zakręceniu kołem po prostu trze (slychać tarcie, a kolo powinno cichutko i bez oporów sie obracać). Nie ma zadnych luzow mimo lożyska do wymiany!

Przednie kolo też nie ma luzów. Nie da sie też nim zakręcić. Jedynie można to ocenić podczas jazdy, ale na pewno sie nie nagrzeje... :rotfl: Po prostu podczas jazdy na wprost cichutko buczy, a podczas ostrego skrętu:
- dla lewego koła: skręt w prawo - buczy jak szalone, skręt w lewo - cichnie.
- dla prawego koła - analogicznie, tylko odwrotnie.

Przegub można podobnie zbadać, chociaż nie ma już tak oczywistych zachowań (jest to jedna ze wskazówek), a po drugie nie buczy, tylko pstryka. Tzn. nie jest to ciągłe buczenie, ale ciężko mi określic ten hałas.

Co do luzów na łożysku: mogą wystąpić tylko w sytuacji, gdy wyskoczą kulki lub igiełki. Ale wtedy to ręk noga.... koło może odpaść.

pozdro

ps. co do dobicia: może problem tkwi w zawieszeniu? np. sprężyny...

: pt sty 13, 2006 14:56
autor: DmX_81
hehe co chwile cos innego dochodzi...zawieszenie bylo cale robione, bo wyrwalo wachacz z belki (rdza + pol roku na zuzytych amorach ze kierownica trzasla przez sek poare po wjechaniu na dziure) i wytrzaslo calkiem i wyrwalo wachacz.. i cala belke nowa trzeba bylo , amorki nowe, tuleje i tak pelno wszytskiego wymienianie cale zawieszenie... nie jestem pewien czy przeguby robione byly....zbieznosc zrobiona..... no ale takie objawy pozostaly a z tym warsztatem nie chce miec juz niec wspolnego... ehh najlepiej jakby ktos sie przejechal tym autkiem... bo wiernie sluzy, ale jak cos nie tak to mnie az trzesie... musze dojsc co to.. jak sie komus chce moze poczytac inne moje posty i stuknieciach i dobiciach w autku:P

: pt sty 13, 2006 15:01
autor: moment
KOLEGA MA RACJE TO JEST ŁOZYSKO JA MIAŁEM TO SAMO
TYLKU USISZ DOJSC KTÓRE JA JAK SKRĘCAŁEM W LEWO TO BYŁO JE SŁYCHAC I DO WYM,IANY BYŁO PRAW . POZDRAWIAM

: pt sty 13, 2006 18:41
autor: Artur D.
DmX_81 pisze:bo pisalem tez w innym poscie... o stuku jak przez cos przejezdzam - przez np tory kolejowe lub jakas wypukla przeszkode - to czuc dobicie takie dziwne gluche
Chyba Cię całkiem dobiję. Jest jeszcze jedna ewentualność. W VW przednie amortyzatory posiadają łożyska od strony górnej, na których są osadzone. Może któreś padło? Efekt jest taki jak opisujesz, a za czorta nie można dojść o co chodzi, bo to nie wyjdzie Ci na żadnych pomiarach.
Trzeba podnieść samochód i jeśli koła z amortyzatorami Ci opadną (zobaczysz od strony gniazd amortyzatorów, że opadły), to będzie właśnie to.
No to do boju! :okej:
dodano później:
nie mylić łożysk amortyzatorów z łożyskami kół!

: pt sty 13, 2006 19:05
autor: czyś
Malgosk, łożysko może mieć luz. U mnie w Mk2 ma, jest do wymiany, a ciekawostka: nakrętka piasty jest dokręcona, gniazdo łożyska w zwrotnicy jest o.k., i nawet nie huczy, ale czuje się to na kierze podczas jazdy (drgania kierownicy).

Dmx_81, mi też huczy w B3, jakby łożysko, ale gdyby to było łożysko, to huczenie byłoby jednostajne, a tutaj jest takie pulsujące, związane z prędkościa obrotową koła. Zresztą łożyska mają półtora roku, a już od jakiegoś czasu to słyszę.
Podejrzewam, że zewnętrzny przegub nie ma prawidłowego smarowania (smar się zestalił do konsystencji plasteliny - tak było w Mk2) i muszę to wyczyścić i przesmarować, zwłaszcza, że osłony przegubu sparciały i są do wymiany (uff, jeszcze są szczelne), to zrobię to za jednym zamachem.