pozwoliłem sobie zaczerpnąc poniższy tekst
tekst zaczerpnięty z
http://vwgolf.pl/golf2/porada28.html
Przerobka silnika 1,6 z gaznika na wtrysk
- opracowal
[email protected]
1. Wstep
Pomysl przerobki pojawil sie zaraz po tym, jak kupilem ten samochod - gdy znajomy zobaczyl jaki tam mialem gaznik (Keihin) zlapal sie za glowe - Kto ci to wyreguluje ?? - uslyszalem. - Trzebaby to na wtrysk przerobic ! Spojrzalem jak na wariata - Da sie ? A on na to, ze jasne - tylko trzeba zgromadzic potrzebne klocki
Moge opisac wszystko, co wiem na ten temat, niestety pewnych rzeczy nie wiem w 100% - bo nie ja robilem te przerobke, tylko zostawilem koledze auto w warsztacie. Sam uczestniczylem jedynie w czesci prac. Generalnie, przerobka miala trwac do trzech dni - u mnie zajelo to dluzej, gdyz trzeba bylo powpinac sie w instalacje w paru magicznych miejscach. W golfach wyprodukowanych po 1987 roku byloby podobno latwiej. Od razu zaznaczam tez, ze kolega zalozyl mi ten wtrysk "po znajomosci" - nie placilem za robocizne i czesci, ktore on w to wlozyl. Mam z nim taki uklad, ze opiekuje sie jego komputerami w warsztacie, a on w zamian zajmuje sie moim samochodem.
2. Przygotowania
Na poczatek musialem zgromadzic pewne elementy, ktorych nie posiadal:
Obudowe filtru powietrza wraz z filtrem - trudno bylo to znalezc, ale trafilem w miejsce, gdzie facet mial kilka do wyboru. Udalo mi sie wygrzebac taka z wkladem filtrujacym K&N - zupelnie przypadkiem. I to sie bardzo oplacalo, bo dalem za to razem 100 PLN, a sam ten wklad kosztowalby ponad 200 z tego, co zdazylem sie zorientowac.
Musialem znalezc tez pompe paliwa z filtrem paliwa montowana obok baku, pod podloga - udalo sie, kosztowala kolejne 100 PLN.
Brakowalo tez kolektora wydechowego z sonda Lambda - znalazlem, 50 PLN Jak widac, moj wklad wlasny wyniosl 250 PLN. Aha, i jeszcze rura laczaca filtr powietrza z pokrywa wtrysku - 10 PLN. Czyli w sumie okolo 260.
Czesci, ktore dal mi kolega, mial juz zgromadzone przez jakis czas (chcial zalozyc sobie to w Audi, ale mu sie auto wczesniej rozpadlo
):
kolektor ssacy pod wtrysk - ten gaznikowy niestety nie pasuje
poduszka gumowa pod wtrysk
sam wtrysk
wiazka elektryczna
komputer sterujacy caloscia
przekaznik pompy paliwowej
pompe paliwowa zatopiona w zbiorniku paliwa
nowe uszczelki pod kolektor ssacy i wydechowy oraz kilka szpilek do kolektorow
inne duperele, o ktorych nie pamietam juz teraz - jakies opaski zaciskowe do rurek i inne takie - naprawde, drobiazgi, ktore sa w kazdym warsztacie.
Potrzebny bylby tez "kominek" z czujnikami temperatury przy silniku - ten, z ktorego wychodzi gorna gruba rura do chlodnicy (taki z czerwonym, niebieskim i czarnym czujnikiem). Nie udalo mi sie tego zdobyc - moj istniejacy zostal przerobiony przez nawiercenie i wmontowanie wlasciwego czujnika. Z tego co widze, sam wtrysk jest od Seata - ma na pokrywie logo Seata. (zreszta kilka dni temu widzialem u niego w warsztacie jakiegos wiekszego Seata - chyba jakies Toledo ? Cordoba? nie mial napisu
a na Seatach to ja sie nie znam
w kazdym razie, jak spojrzalem pod maske.... szok ! Wygladalo tam wszystko prawie identycznie jak u mnie !) Komputer sterujacy jest od silnika o oznaczeniu RP. Pompa paliwa ta obok baku (pod podloga) jest standartowa od Golfa. Druga pompa - ta w baku - jest od Volvo. Jest na tyle mala, ze skracajac rurke pobierajaca paliwo udalo sie zamontowac na niej te pompe, przyklejajac ja. Dziala bez zarzutu. A jest konieczna, gdyz ta pierwsza pompa ma zbyt mala wydajnosc. Musza byc dwie, zreszta tak jest w standartowym rozwiazaniu.
3. Co do samych przerobek :
wyrzuca sie gaznik
wyciaga sie kolektor ssacy - i w to miejsce przychodzi kolektor pod wtrysk
wyciaga sie kolektor wydechowy - i wstawia sie ten z sonda Lambda Oczywiscie wymiana kolektorow wiazac moze sie z ukreceniem szpilek - trzeba miec to na uwadze, i miec pod reka cos zapasowego. No, chyba ze uda sie bez ukrecenia
wkreca sie w odpowiednim miejscu pompe paliwa - pod podloga - jest gotowe miejsce fabryczne
odpina sie przewody paliwowe od dotychczasowej pompy paliwa - tej mechanicznej, nie bedzie juz potrzebna, choc warto ja zostawic - gdy zawiedzie elektryczna, mozna ja wpiac w uklad i jechac. Oczywiscie tylko w poczatkowym okresie testow przerobki moze taka ewentualnosc zaistniec, jak juz wszystko bedzie dzialac - nalezy o niej zapomniec. Mozna ja pozniej odkrecic a otwor zaslepic. Ja zostawilem bo nie mam pomyslu na zaslepke
trzeba dociagnac zasilanie od komputera do tych elektrycznych pomp paliwa - przez przekaznik - w/g schematu
zamontowac komputer
wyciagnac dotychczasowa wiazke elektryczna od gaznika i zalozyc nowa - od komputera, podobno majac schemat nietrudno to zrobic. Ja dostalem schemat polaczen juz po calej operacji
i niestety wiele nie jestem w stanie powiedziec. Ale jak na moje oko, nie jest to skomplikowane
zalozyc "kominek" z czujnikami
podlacza sie wszystkie kostki elektryczne - do czujnikow, do wtrysku, potencjometr przepustnicy itp.... wedlug schematu
podlacza sie przewody paliwowe
na koniec instaluje sie w fabrycznie przewidziane miejsce filtr powietrza i rure doprowadzajaca powietrze do wtrysku. Mozna sobie tez od razu podlaczyc diode LED sygnalizujaca bledy w pracy komputera - ale dziala i bez niej;). Choc znakomicie ulatwia zycie.
4. Startujemy ?
Generalnie, po tym wszystkim bylo pierwsze odpalenie - i od razu dzialalo, bez najmniejszego zajakniecia. Konieczne sa oczywiscie poczatkowe testy i regulacje (sprawdzenie sondy Lambda, regulacja potencjometru przepustnicy) ale to musi wykonac dobry fachowiec z odpowiednim sprzetem. U mnie trwalo to jakies 15 minut
Wrazenie z jazdy - w pierwszej chwili piorunujace, roznica w stosunku do gaznika jest po prostu niesamowita. Zadnych zadlawien, nierownosci pracy.... Na biegu jalowym - obroty rowny 1000. Wskazowka jak przybita gwozdziem
Auto stalo sie dynamiczne, bardzo przyjemnie reaguje na wciskanie gazu. Mam tez wrazenie, ze silnik ciszej pracuje. Oczywiscie zuzycie paliwa jest zauwazalnie mniejsze. I co najwazniejsze - moge wreszcie zapomniec, co to ssanie przy porannym uruchamianiu samochodu - zapala "od dotkniecia" i od razu mozna jechac. I co ciekawe, caly czas ma na jalowym 1000 obrotow - nie to, co przy recznym ssaniu - silnik ryczacy na 2500 i pobudka dla calego miasta
Jednym slowem - rewelacja. Nawet gdybym teraz mial za to zaplacic, to zaplacilbym. Uwazam ze osiagniety efekt bylby tego wart.
5. Pytania i uwagi
Q: Czy masz w tym gaz? Czy gaz ktory chodzil na gazniku bedzie chodzil na tym monowtrysku ?
E: Gazu nie mam i nie chce miec
No ale jak juz koniecznie chcesz psuc auto... Podobno mozna tego z doskonalym skutkiem i z gazem uzywac. Ale nie wdawalem sie w szczegoly - nie bylem zainteresowany. Zreszta, ten kolega wlasnie zawsze mi to odradzal - i nie mam podstaw zeby mu nie wierzyc. W sumie prowadzi najlepszy w Lodzi warsztat zajmujacy sie diagnostyka/regulacja silnikow
... Najlepiej zapytaj gazownikow - podjedz do jakiegos zakladacza...
Q: Ty miales RF silnik ?
E: Nie, HM. Ale to wersja na Szwecje i taki ma smiszny symbol. Jest to zwykly 1.6.