dwumas? poduszka silnika? sprzęgło? przepływomierz? wtf??
: śr cze 16, 2010 01:47
po rozejrzeniu się na forum postanowiłem założyć temat, bo nie wiem co dalej robić/ wymieniać czy dać spokój.. a mianowicie:
kiedy kupiłem mk4 był mały problem z biegami:
-chyba już specyficzna dla tego modelu "jedynka"- ciężko wchodząca
-fatalnie wchodząca "trójka"- ale tylko kwestią czasu było przyzwyczajenie się do tej skrzyni biegów
z czasem kiedy już wymieniałem masę części: rozrząd z pompą wody, amory springi tuleje na wahaczach (po 1 sztukę na każdy) ustawienie zbieżności, wymiana półosi z przegubami (do dziś się zastanawiam czy to moja wina:) czy to półoś była krzywa- odkręcała się jedna z śrub mocujących przegub- może koło było uderzone??), komplet klocków i tarczy tył przód, gumy stabilizatora z obejmami.
To wszystko z części mechanicznej.. a objawy mam takie:
- wyżej wymieniona praca biegów
- szarpanie przy uruchomieniu silnika (z oględzin mechanika wyszedł wniosek że prędzej czy później poduszka skrzyni biegów może być do wymiany)
- oraz sporadyczne szarpanie-drganie samochodem.. mogę tylko to wyczuć jadąc po równej drodze, odczucie mam jakby mocny wiatr wiał z boku na samochód
nie zaobserwowałem żeby to było zależne od pracy biegów, sprzęgła, obrotów czy temperatury silnika
co do dojeżdżania i hamowania to też nie, co bym wykluczało feralne dwumasówki (oby!!)
co mogę jeszcze dopisać to praca pedału gazu:
-przy nagłym naciśnięciu pedału gazu do "do dechy" jest wyczuwalny lekki skok
tak samo przy nagłym jego puszczeniu
znajomy kiedyś na vagu się podłączał podczas jazdy i powiedział że mam przepływomierz do wymiany bo brakuje mi około 10KM
kiedy kupiłem mk4 był mały problem z biegami:
-chyba już specyficzna dla tego modelu "jedynka"- ciężko wchodząca
-fatalnie wchodząca "trójka"- ale tylko kwestią czasu było przyzwyczajenie się do tej skrzyni biegów
z czasem kiedy już wymieniałem masę części: rozrząd z pompą wody, amory springi tuleje na wahaczach (po 1 sztukę na każdy) ustawienie zbieżności, wymiana półosi z przegubami (do dziś się zastanawiam czy to moja wina:) czy to półoś była krzywa- odkręcała się jedna z śrub mocujących przegub- może koło było uderzone??), komplet klocków i tarczy tył przód, gumy stabilizatora z obejmami.
To wszystko z części mechanicznej.. a objawy mam takie:
- wyżej wymieniona praca biegów
- szarpanie przy uruchomieniu silnika (z oględzin mechanika wyszedł wniosek że prędzej czy później poduszka skrzyni biegów może być do wymiany)
- oraz sporadyczne szarpanie-drganie samochodem.. mogę tylko to wyczuć jadąc po równej drodze, odczucie mam jakby mocny wiatr wiał z boku na samochód
nie zaobserwowałem żeby to było zależne od pracy biegów, sprzęgła, obrotów czy temperatury silnika
co do dojeżdżania i hamowania to też nie, co bym wykluczało feralne dwumasówki (oby!!)
co mogę jeszcze dopisać to praca pedału gazu:
-przy nagłym naciśnięciu pedału gazu do "do dechy" jest wyczuwalny lekki skok
tak samo przy nagłym jego puszczeniu
znajomy kiedyś na vagu się podłączał podczas jazdy i powiedział że mam przepływomierz do wymiany bo brakuje mi około 10KM