Strona 1 z 3
[mk3] Jak zabezpieczyc akumulator na mroz -30st?
: pt sty 20, 2006 09:26
autor: Thor
Witam
Idzie ostry mroz. Z niedzieli na poniedzialek mowi sie ze moze byc -30st w nocy.
Zastanawiam sie czy nie brac aku do domu. Serio mowie. Samochod pod chmurka w nocy.
Jak na razie wszystko ladnie odpala, woda w srodku jest, nie ma problemu.
Ale do tej pory bylo max -15.
Wiec wielka proba przed moim aku.
Myslalem jeszcze czy by go czyms nie opakowac, jakas folia, izolacja itp. Nie sadze jednak by to go moglo zabezpieczyc wystarczajaco.
Wiec jak bedzie -30 to chyba do domu z nim
A jakie Wy macie plany na zblizajace sie dni? Bedziecie wymontowywac aku czy liczycie na szczescie i jego sprawnosc?
Pozdrowionka
T.
: pt sty 20, 2006 09:31
autor: Woski
Na dolnym slasku ma byc bez tragedii.... (-10*). Ale przy minus -30* to pod kolderke z nim.
Po co sie masz rano pozniej meczyc
: pt sty 20, 2006 11:04
autor: zibi121
Wczoraj rano w Białymstoku było -17 stopni. Mój benzyniak odpalił bez problemu, ale rozrusznik nie kręcił tak żwawo, jak w normalnych temperaturach. Ponieważ wiedziałem, że tej nocy będzie poniżej -20( w tej chwili w dzień jest -22), postanowiłem wyjąć na noc mój akku i naładować go do pełna. Myślę, że teraz i przy -30 zapalę bez kłopotów, chyba, że zamarznie wacha.
Co do zabezpieczenia, to kiedyś, jak miałem Poloneza kupiłem takie "ubranko" na akku i nieco chroniło ono przed wyźiębieniem baterii. Także w lato było lepiej, bo mnie parowała woda z akumulatora, ale też nie można oczekiwać cudów od takiego patentu
PZDR.
: pt sty 20, 2006 11:37
autor: GTomek
a co np. myślicie o tych opakowaniach z wyglądu do złudzenia
przypominające te turystyczne termoizolacyjne torby do piwka
próbował ktoś z was to ???????????????????????????????????????????
: pt sty 20, 2006 11:44
autor: bodzio_j
GTomek pisze:a co np. myślicie o tych opakowaniach z wyglądu do złudzenia
przypominające te turystyczne termoizolacyjne torby do piwka
próbował ktoś z was to
One są chyba ze styropianu, a to dobry ocieplacz. Można wykorzystać kawałki z jakiegoś opakowania. Coś na pewno pomoże
: pt sty 20, 2006 12:54
autor: jaca79
pomocy nie wiem co robić?
mój mks dzisiaj nie odpalił ledwo co "zakręcił" nic nie pomogło podłączenie się kabelkami do innego samochodu, dzisiaj zabieram akku do domciu na podładowanie ale mam pytanie dlaczego nie odpalił po podłączeniu do innego samochodu??
Serdecznie proszę o pomoc
: pt sty 20, 2006 13:05
autor: bodzio_j
jaca79 pisze:ale mam pytanie dlaczego nie odpalił po podłączeniu do innego samochodu??
Tak naprawdę podłączenie kablami do innego aku niewiele daje jeśli jest to połączenie kiepskie (zaciski mają za małą powierzchnię styku).W ten sposób można doładować i nagrzać swój aku. Ale to musi chwilę potrwać.
: pt sty 20, 2006 13:17
autor: Corvax
na taki mróz to i tak nie pomoże bo paliwko i tak zamarznie
: pt sty 20, 2006 13:30
autor: ryba_71
Nie zamarznie bo przecież są depresatory.
: pt sty 20, 2006 13:59
autor: Corvax
depresatory maja za zadanie nie dopuscic do wytrącania się parafiny w ON i w zasadzie gwarantują że ON bedzie się nadawal do -30C powyzej tej temp w zasadzie niewiele już pomoże.
: pt sty 20, 2006 14:15
autor: zaprzal
Ubranko na akumulator też raczej nic nie pomoże jeśli bedzie -30 i auto bedzie stało całą noc.
Co jeśli wytrąci się parafina? Później jak będzie cieplej to się znów rozpuści czy już nie?
: pt sty 20, 2006 15:09
autor: Artur D.
Opakowanie na aku jest przydatne, bo wolniej się wychładza, a latem ma mniejsze odparowywanie elektrolitu.
Jednak przez całą noc aku nabiera temperatury otoczenia, czy w "ubranku", czy bez. Po prostu musi być sprawny, naładowany, a klemy czyste. Innej rady nie ma.
A jeśli jest już leciwy, to go pod pachę i do domu, no i od czasu do czasu poładować.
: pt sty 20, 2006 15:14
autor: jaca79
Dzieki bardzo za podpowiedzi podładuje go pod pierzynką miejmy nadzieje że to pomoże.
: pt sty 20, 2006 15:25
autor: Arcturus
Wez go ze sobą do domciu i tyle a rano bedzie krecił jak szalony
)