Strona 1 z 1
Światła słabiej świecą na niskich obrotach.
: ndz sty 22, 2006 18:30
autor: chybil
Mk2 1.3i NZ.
Zdziwiłem się ostatnio (jeszcze przed mrozami) gdy stojąc wieczorem na światłach za innym autem zauważyłem falowanie świateł wraz z falującymi obrotami (hehehe odma w 1.3 ale to zagadnienie na osobny temat), które odbijały się w karoserii stojącego przede mną. Gdy obroty były niskie widać było wyraźnie jak światło przygasało tzn. nadal było wystarczające ale odczuwalnie słabsze jednak. Po dodaniu gazu lub podczas jazdy świecą już normalnie. Co może być przyczyną? Czy to słaby akumulator (zapalo od ręki nawet na mrozie) czy może jakiś problem z instalacją elektryczną? Spaliłem w przciągu 2 ostatnich miesięcy żarówki z przodu i z tyłu w niedużym odstępie czasu - po wymianie na razie się nie pzepalają.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
: ndz sty 22, 2006 18:32
autor: Bondas
moze alternator nie wyrabia za duzo odbiornikow
radio dmuchawa szyba tylna ciagle swiatla itp
sprawdz ladowanie powinno byc 13,8 - 14,4V
jak mniejsze to cos z alternatorem
szczotki
regulator napiecia
zasniedziale polaczenia
: ndz sty 22, 2006 18:36
autor: Adamtd
Zdecydowanie do sprawdzenia alternator jak przy niskich obrotach się to dzieje. A najpier faktycznie pomierz napięcie
: ndz sty 22, 2006 19:07
autor: zajac
regulator napiecia do sprawdzenia ale najprawdopodobniej szczotki ci sie koncza i nie odbieraja pradu tylko iskrza koszt ok 35zl mozesz tez sprawdzic napiecie paska
: ndz sty 22, 2006 19:20
autor: misiek
zajac pisze:regulator napiecia do sprawdzenia ale najprawdopodobniej szczotki ci sie koncza i nie odbieraja pradu tylko iskrza koszt ok 35zl mozesz tez sprawdzic napiecie paska
napewno regulator, zobacz jeszcze jak będzie ciemno czy nie żarzy się kontrolka od ładowania
: ndz sty 22, 2006 20:25
autor: czyś
zajac pisze:regulator napiecia do sprawdzenia ale najprawdopodobniej szczotki ci sie koncza i nie odbieraja pradu tylko iskrza koszt ok 35zl mozesz tez sprawdzic napiecie paska
Powtarzam się, ale uważaj z podróbą. Jak masz alt. boscha, kup boscha. Jak już podróbę, to nie firmy KAE, kilka przypadków uszkodzenia KAE, w tym 2 potwierdzone przypadki eksplozji aku przy tej okazji (zwlaszcza nowoczesne aku bezobsługowe są na to narażone) - 1 przypadek mój, drugi znajomego zaufanego speca od alternatorów, przestał to zakładać, bo klientom często padały po paru miesiącach. Szybciej Auto-tec (zielone pudełko), pewniejsze i dają lepsze prądy (14-14,5 V, bosch z reguły 13,8-14 V), koszt 35 zł. Mam w drugim aucie i spoko.
: ndz sty 22, 2006 20:29
autor: Bondas
tylko Bosch i nic innego szkoda nerwow i kasy na inne
: ndz sty 22, 2006 22:09
autor: krzysio
Trochę się pogubiłem czytając post, nie znma się na instalacji samochodowej (elektrycznej) ale wydawało mi się, że alternator i akumulator tworzą jedno źródło, tzn, jeżeli alternator nie jest w stanie w pełni zaopatrzyć całą instalację to wtedy prąd jest pobierany z akumulatora, tzn w przypadku np. awarii alternatora akumulator zasila całą instalację, a więc nie powinien być zależny od obrotów??? Może jest jakiś elektryk samochodowy i wytłumaczy mi jak to działa bo nie wiem???
: ndz sty 22, 2006 22:22
autor: bodzio_j
krzysio pisze:Trochę się pogubiłem czytając post, nie znma się na instalacji samochodowej (elektrycznej) ale wydawało mi się, że alternator i akumulator tworzą jedno źródło, tzn, jeżeli alternator nie jest w stanie w pełni zaopatrzyć całą instalację to wtedy prąd jest pobierany z akumulatora, tzn w przypadku np. awarii alternatora akumulator zasila całą instalację, a więc nie powinien być zależny od obrotów??? Może jest jakiś elektryk samochodowy i wytłumaczy mi jak to działa bo nie wiem???
Alternator podaje napięcie między 13.8 a 14.4V, wtedy światła są jasne i wszystko działa poprawnie. Z chwilą gdy obroty spadną do np 800/min, altermator może nie wytworzyć potrzebnej ilości energii (dużo odbiorników-św, dmuchawa itd), w tej sytuacji pobierana jest energia z aku, stąd m.innymi bierze się niedoładowanie aku. Napięcie na akumulatorze to ok 12.5-13V, a więc światła swiecą słabiej.
: ndz sty 22, 2006 22:24
autor: czyś
Krzysio, sam aku daje ok. 12-12,5 V, gdy napięcie ładowania z alterbnatora, tj. napięcie mierzone podczas pracy na wolnych obrotach, z wyłączonymi odbiornikami prądu) jest wyższe 13,7-14,5 V. Jeżeli wadliwy jest alternator (np. wadliwe szczotki, diody, regulator) i nie ładuje albo ładuje za niskiem napięciem/za małym natężeniem prądu to prąd jest czerpany z aku, napięcie jest wtedy niższe (z reguły, bo np. może być za wysokie przy uszkodzeniu regulatora). I stąd widoczne na wolnych obrotach przygasanie świateł (swoją drogą praca silnika z niesprawnym układem ładowania, plus palące się światła to dalszy pobór prądu z aku i spadek napięcia, do 10,5-11 V).
: ndz sty 22, 2006 22:34
autor: krzysio
No tak zapomniałem, że alternator ma (powienien teoretycznie mieć) ok. 15V, teraz już wszystko jasne, dzięki!!!
: ndz sty 22, 2006 23:48
autor: fibolek
Ja u siebie wymieniłem szczotki na alternatorze oraz wyczyściłem przewody do aku i do rozrusznika i jest ok.Bo też tak miałem.Zmieniłem jeszcze co niektóre złączki(wsówki) bo jedna to mi się prawie w palcach rozleciała.
: pn sty 23, 2006 18:39
autor: chybil
Dzięki za podpowiedzi. Jak tylko zrobi się cieplej (tzn. mróz jednocyfrowy
) zabiore się za to. Na razie Golfik jak nie muszę to nie jeździ bo mi go szkoda.
Pozdrawiam.