Strona 1 z 3
zamarzniete amortyzatory ?
: wt sty 24, 2006 14:45
autor: Much00l
cos sie stalo z moimi amortyzatorami. Wydaje mi sie ze zamarzly, poniewaz podczas jazdy slysze straszne tłuczenie sie z tyły (tak jakby byly wybite),ale teraz postawilem auto w cieplym mijscu troche odtajalo ale jak naciskam tyl auta daje slysze stukanie. Czy dalej moga byc zamarzniete czy poprostu sie rozwalily ? dzieki za pomoc pozdrawiam
: wt sty 24, 2006 14:51
autor: ku_bi
mogły zamarznać, ale bardziej prawdopodobne jest to, że olej mocno zgestniał prze co słabo działaja.
: wt sty 24, 2006 15:21
autor: Much00l
czyli cos moze byc jeszcze z nich ? czy raczej do wyrzucenia ? w sumie juz auto stoi 6 godzin w cieple i dalej to samo
: wt sty 24, 2006 15:39
autor: gor7
U mnie jak zamarzły amortyzatory to po wjechaniu do ciepłego garażu po prostu wyciekł z nich olej i trzeba było wymienić!!!!
: wt sty 24, 2006 15:40
autor: ku_bi
Much00l pisze:czyli cos moze byc jeszcze z nich ? czy raczej do wyrzucenia ? w sumie juz auto stoi 6 godzin w cieple i dalej to samo
nic nie powinno sie stac. odmarzna troche i beda dziaąłc jak nalezy
: wt sty 24, 2006 15:55
autor: solowa123
amory jak już zamarzną to do wyżucenia
mialem tak w swoim golfie
: wt sty 24, 2006 16:18
autor: Paul1a
no extra ja mam to samo ale w mk3 jak jade to mi strasznie wali z tylu ale tylko przy wielkich mrozach ostatnio bylo -26 stopni ehhh jak sie troche rozgrzaly po dlugiej jezdzie to bylo ok wiec da sie je uratowac wg mnie
: wt sty 24, 2006 17:54
autor: gor7
Paul1a pisze:no extra ja mam to samo ale w mk3 jak jade to mi strasznie wali z tylu ale tylko przy wielkich mrozach ostatnio bylo -26 stopni ehhh jak sie troche rozgrzaly po dlugiej jezdzie to bylo ok wiec da sie je uratowac wg mnie
Mylisz się!!!!!!!!!!!!!!! Jak ci zamarza amortyzator to znaczy że dostaje sie woda a jak dostaje się woda to znaczy że amortyzator przestaje być szczelny i traci swoje włściwości. Czyli krótko mówiąc do WYMIANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: wt sty 24, 2006 18:05
autor: Red Spider
Powiem tak w moim golfiku amorki tez zamarzly (olej zgestnial na max bo zimowe tylne ma olejowe) ale jak odmarzly dzialaja poprawnie - nie widac na nich wycikow - sprawdzalem je na "szarpakach" i nie wykazaly zadnego zuzycia - jakos nie popieram opinji ze jak amor zamarza to do niego sie dostaje woda - jak by sie do niego woda dostala to i olej by sie z nich tak samo wydostal a to = padniety amor !!!!!!!!
pozdro
: wt sty 24, 2006 18:06
autor: ku_bi
Wcale nie musiał zamarznac, to sa tylko przypuszczenia, moze tylko olej barzo zgestniał i wtedy tez amortyzatro iepracuje jak trzeba.
: wt sty 24, 2006 18:17
autor: Red Spider
ku_bi pisze:Wcale nie musiał zamarznac, to sa tylko przypuszczenia, moze tylko olej barzo zgestniał i wtedy tez amortyzatro iepracuje jak trzeba.
no nie musi byc w nim lodu - poprostu olej jaki jest stosowany w amorkach jest gestszy i ma inna lepkosc a jak spada temperaturka do - 20 stopni to zamienia sie prawie w smalec i nie zabardzo mu idzie dzialanie !!!!
: wt sty 24, 2006 18:21
autor: ku_bi
Red Spider pisze:ku_bi pisze:Wcale nie musiał zamarznac, to sa tylko przypuszczenia, moze tylko olej barzo zgestniał i wtedy tez amortyzatro iepracuje jak trzeba.
no nie musi byc w nim lodu - poprostu olej jaki jest stosowany w amorkach jest gestszy i ma inna lepkosc a jak spada temperaturka do - 20 stopni to zamienia sie prawie w smalec i nie zabardzo mu idzie dzialanie !!!!
to tez miałem na mysli hehe
: wt sty 24, 2006 21:01
autor: marcin21c
w swoim golfiku mam tak że jak temperaturaa jest nieźle ujemna to jak jadę autko zachowuje się ak maluch śmiesznie podskakuje, amorki ciężko sie stabilizują (tłumią), jak przejadę pare kilometrów to jest ok
pozdro
: wt sty 24, 2006 21:50
autor: ApC
a może pękły Ci sprężyny? kumplowi ostatnio na mrozie walnęły obie tylko, że z przodu :/