Forum.VWGolf.pl

Mam problem z silnikiem 1.9 tdi 90 KM . Od jakiegoś czasu zacząłem mu dolewać olej, teraz bierze mi około 0.5 litra na 1000 km. Silnik nie był przegrzany,pali mi na dyk nawet w te mrozy , ma przejechane 250 000 . Żadnych nietypowych objawów nie ma oprócz tego że po dłuższej jeżdzie na wolnych obrotach i gwałtownym przyśpieszeniu niebiesko zadymi, podczas normalnej jazdy i wczasie palenia nie dymi. Przecieków nigdzie nie widać. Proszę o poradę co z tym zrobić !

zdejmij wąż idący od turbo i intercoolera. Włacz silnik - przegazuj - jak cię pochlapie olejem na duych obrotach będziesz wiedział gdzie olej ucieka... a po tym kręceniu silnika - daj mu chwilę pochodzić an wolnych a dopiero zgaś. Napisz czy miałem rację...

Ok dzięki za podpowiedż jak sprawdzę to się odezwę.

Nie mam diesla ale zasada jest taka że jak dymi przy gwałtownym dodawaniu gazu to (tylko) uszczelniacze zaworowe.

pw524 pisze:Nie mam diesla ale zasada jest taka że jak dymi przy gwałtownym dodawaniu gazu to (tylko) uszczelniacze zaworowe

zasada o której móeisz możr i jest ale on z turbiną i przy przebiegu 250tys. turbina traci szczelność dając olej. olej jest wyrzucany włąsnie w dużych ilościach gdy są wysokie obroty. Dodatkowo olej powoli zbiera się w wężach łączących turbo z kolektorem ssącym - następuje przerzucenie oleju do wlotu i stąd dymienie tylko czasami. Zużycie oleju w turbo 0,5 na 1tys km jeszcze nie jest tragedią, ale sygnalizuje ze coś się zaczyna dziać....