Forum.VWGolf.pl

Witam.

Czytałem po forum posty na ten temat, ale chcialem się upewnić:

Czy akumulator bezobsługowy mogę ładować...?

Pozdrawiam.

Możesz ale najlepiej prostownikiem z automatyczną regulacją coby zaduży prąd nie szedł. Kupiłem prostownik w którym pisze że nim można ładować bezobsługowe, a w innych z tego typoszeregu pisze, że nie.

lagwus pisze:Czytałem po forum posty na ten temat, ale chcialem się upewnić:

Czy akumulator bezobsługowy mogę ładować...?

Akumulator - każdy, nie tylko bezobsługowy jest ładowany podczas jazdy. Nie wiem więc dlaczego mogłoby mu zaszkodzić ładowanie prostownikiem.I czy - jeśli tak by miało być- to rozładowany,nowy aku byłby do wyrzucenia?.Bezobsługowość aku polega na tym, że nie trzeba sprawdzać stanu elektrolitu i ew. uzupełniać. Inna sprawa, że często aku bezobsługowe pozwalają na to.

Można ładowć, zalecana wartość prostownika 6 A.

ja miałem bezobsługowy i pisało w instrukcji aby wrazie czego uzupełnić elektrolit ??

W akumulatorach wymagających obsługi trzeba okresowo sprawdzać stan elektrolitu. Odkręcając korki nad poszczególnymi celami, można sprawdzić, czy elektrolit zakrywa płyty w akumulatorze. Niedobór elektrolitu uzupełnia się wodą destylowaną. Niezależnie od tego należy okresowo kontrolować, czy elektrolit ma odpowiednią gęstość.

Takich zabiegów nie wymagają tzw. akumulatory bezobsługowe.
Zwykle akumulatory bezobsługowe wyposażone są w specjalną diodę, po której zabarwieniu można rozpoznać stan naładowania. Częściowo rozładowany akumulator bezobsługowy wymaga naładowania - tak jak w tej sytuacji wymaga tego również akumulator "obsługowy".

Akumulator każdego typu wymaga zaś okresowego oczyszczenia. Czyste, bez śladów korozji powinny być również bieguny akumulatora i zaciski przewodów (tzw. klemy). Bieguny i zaciski należy nasmarować wazeliną techniczną w celu poprawy przewodzenia i ochrony przed wilgocią

Pozdro all

Są aku w pełni bezobsługowe, i nie ma nawet jak dolać wody.
Są też bezobsł. z nazwy, jak nie mają klasycznych korków, to maja monowieczko z korkami wciskanymi, które delikatnie można zdjąć i np. dolać wody.

Oba typy normalnie się ładuje. Zwłaszcza przy pierwszych wskazane jest użycie "inteligentnego" prostownika, który stopniowo, w miarę ładowania, zmniejsza prąd ładowania, aby uniknąć zbędnego "gazowania" elektrolitu.

Nie no arecki jak masz aku 450 ah to 4 amper prostownik a nie 6.
1/10 wartości aku.

Wiec jest tak: Mam akumulaor, w ktorym nie mam mozliwosci uzupelniania wody destylowanej i teraz pytanko:
Czy bez otwierania cel moge ladowac...?
Mam akum 44Ah i prostownik 3.5 A

A dokladniej mowiac mam taki wynalazek jak pokazany pod tym linkiem:

http://new.onshop.net/index.php3?artice ... 6293&spwd=

lagwus pisze: Wiec jest tak: Mam akumulaor, w ktorym nie mam mozliwosci uzupelniania wody destylowanej i teraz pytanko:
Czy bez otwierania cel moge ladowac...?
Mam akum 44Ah i prostownik 3.5 A

Możesz ładować bo ma specjalne kanaliki które odprowadzają gazy.

fibolek pisze:Nie no arecki jak masz aku 450 ah to 4 amper prostownik a nie 6.
1/10 wartości aku.

Swięta prawda!

Jesli mamy aku 75 ah to ladujemy 7,5 a

Jesli 50 ah to ladujemy prądem 5 a

zawsze 1/10 AmperoGodzin(ah) akumulatora.

A czy ktos moze w ogole polecic marke akumulatorow? Obecnie na rynku jest duzy wybór i nie wiem na jaki sie zdecydowac, myslalem zeby zaszalec i kupic BOSHA, ale nie wiem czy to jest gra warta swieczki!

Pozdrawiam

witam mam aku warta delphi z oczkiem, mam w sumie pytanie odnośnie oczka jest zielone ale ma czarną obwódkę czy to ok?

specWROC pisze:witam mam aku warta delphi z oczkiem, mam w sumie pytanie odnośnie oczka jest zielone ale ma czarną obwódkę czy to ok?

jest ok