Forum.VWGolf.pl

Mam problem z moim poczciwym golfem 3 rok 95, 1.6 monowtrysk + gaz (2 letnia instalacja kupiona za jakies 1700zł), mianowicie silnik nie równo pracuje i na gazie praktycznie w ogóle źle, przerywa na niskich obrotach (na wysokich mniej ale też czuć), czasami tak nisko spadają (ok 400/min) że ledwo stoi a i czasami gaśnie. Na benzynie lepiej ale też nie równo pracuje, samochód po wymianie: czujnik halla, sonda lambda, czujnik temp oleju, wszystkie gumowe rurki, czyszczenie przepustnicy i silnika krokowego wolnych obrotów, w sumie zostały jeszcze kable i świece ale po roku nie wiem czy trzeba je wymieniać??? Może to coś z zapłonem, pomocy!!! bo mechanicy rozkładają ręce i wyciągają tylko ka$€

a nie szarpie Ci podczas przyspieszania z niskich obrotów?
Zwłaszcza wyższy bieg i niższe obroty?

Jeśli tak to polecam:

1. wymiana palca rozdzielacza zapłonu (tania sprawa - ok 10 zł)
2. wymiana kopułki rozdzielacza (jeśli widać nadpalone styki lub mają wżery)
3. świece
4. kable

w takiej właśnei kolejności, bo zaczynasz od rzeczy najtańszych. Kable są najdroższe, przy czym nie polecam kupować jakiś tanich za 40 zł - tym bardziej że jeździsz na gazie, który to jest bardziej wymagający w stosunku do układu zapłonowego.

nie szarpie podczas przyspieszania, to jest raczej takie chwilowe gubienie rytmu, czasami przeskoczy (co da sie wyczuć) i tyle, co do kabli to nie powinny być złe, rok temu zmienione na championa to chyba dobre??? ale w akcie ostatecznej desperacji wymienie wszystko i zobaczymy

whosayn pisze:zmienione na championa

u nie takie kable wytrzymały pół roku, zmieniłem na stare.

Jeśli chodzi o kable to polecam BERU,
Pamietam że są na którymś ze sklepów:
- http://ekatalog.intercars.com.pl/
- http://www.automotosklep.pl/

Zlukaj, ale chyba były na tej drugiej.

A może sie katalizator zapchał???Jeśli śmierdzi zgniłym jajkiem to mopże być katalizator....

whosayn pisze:nie szarpie podczas przyspieszania, to jest raczej takie chwilowe gubienie rytmu, czasami przeskoczy (co da sie wyczuć) i tyle, co do kabli to nie powinny być złe, rok temu zmienione na championa to chyba dobre??? ale w akcie ostatecznej desperacji wymienie wszystko i zobaczymy

Świece jeśli mają już ponad 10 tys i jakis dziwny nalot - polecam wymienić.
Kopułkę i palec obejrzyj dokładnie - jeśli mają czarne nadpalone styki, bądź wżery - także polecam wymienić.

Najpierw jednak sprawdź wieczorem w ciemnościach co się dzieje pod maską - weź sobie troszkę popryskaj wodą - taką mgiełką - jak pryska się na kwiaty.
Jeśli będzie dyskoteka - to już Ci coś powie na temat stanu Twoich przewodów.

podnieś w nocy maske i zobacz czy nie świecą przewody(czy nie mają przebicia) jak nie to zmiana świec na NGK

spajder_k, Ale najpierw niech sprawdzi palec i kopułkę - to najtańsze rzeczy w całym zestawieniu. A jeśli tego nie wymieniał to obstawiam że nadszedł ich czas.

sprawdz jeszcze przewody od podciśnienia te co są pod grzybem na przepustnicy moż poprostu któryś ci spadł a on też powoduje nierówną prace silnika

Dobra, dyskoteki nie było, przebić na silnik nie ma sprawdzałem miernikiem, ale co to tych kabli to chyba kupie i od razu świece, palec i kopułkę (zainwestowałem dużo kasy wiec to nie bedzie duży wydatek) i spokój, na wtorek umówiłem sie do podobno niezłego gazownika we wro i on mi ma zrobić diagnostyke, jak to nie pomoże co on zrobi to sprzedaje zagazowanego golfa i kupie sobie polo diesel takie jakie miałem wczesniej i nie bedzie problemu. Dzieki za porady

[ Dodano: 04 Mar 2006 16:31 ]
Dzisiaj mój ojciec zwątpił jak sie nim przejechał, spalił marne... 20l gazu!!! na 100km jak jakies WRC czy cuś, w każdym razie powiedział mi jedno wyjmujemy gaz i problem z głowy nareszcie, jak ktoś chce swojego kochanego golfa przerobić to niech sie najpierw mocno stuknie w łeb!!!

WITAM WSZYSTKICH. Mam Golfa II 1.3 KAT i mam problem. Wczoraj jechałem nim i zaczął mi przerywać, stracił moc. Przejechałem tak kilka km i załapał później chodził dobrze. Dziś znów się to pojawiło aż zgasł. Później odpalił bez problemu, ale ledwo dojechałem do domu (szarpiąc). Silnik pracował nierównomiernie jakby na 3 cylindry. Kopułka i palec po wymianie mają ok. roku- ale na wszelki wypadek przeczyściłem (ale nie pomogło). Wykręciłem świece- były troche obkopcone, przeczyściłem i jest ok. Mają ponad rok (NGK z trzema elektrodami, bo podobno takie są zalecane). Boje się że problem powróci, bo nie chce mi się wierzyć, że przeczyszczenie świec dało taki efekt

slaweekk

sprawdz sobie kompresję na poszczegulnych cylindrach, może się okazać że ci jakiś pierścień przepuszcza olej do komory spalania, może przez to chodzić na 3 cylindry.
Pozdrawiam

dzis problem sie powtórzył wykręciłem świece i były obkopcone. jutro wybieram sie do mechanika (elektryka) dzieki za pomoc. pozdrawiam