Forum.VWGolf.pl

Za niedługo chce sobie zakupić felgi 16 z oponkami 195/45/16.

Raczej dużo autek na takich nie jezdzi, i może to być łakomy konsek dla złodzieji.

Jest jakiś dobry sposob na zabezpieczenie się przed złodziejami?

A jeśli chodzi o specialne śróby do ktorych tylko my mamy klucz, co o nich sądzicie? Jest to jakis problem dla złodzieja?

No i co z alarmem, jeśli bym zamontowal jakis dobry alarm samochodowy to załączał by się też gdy ktos majstrowal by przy kołach?

Autko stoi na parkingu na placu, niestety niemam garażu i jest strach

Obawiam się że nie ma takiego sposobu, bo złodziej jeśli będzie Ci chciał je skraść to nawet jeśli bedziesz mial każdy inny rodzaj śruby mocujacej to złodziej się przygotuyje z kompletem kluczy i tak je skradnie. Jednak takie kradzież na parkingach osiedlowych są żadkością, gdyż zjęcie felg z samochodu trochę trawa i jest możliwość wpadki przez zlodzieja, wiec lepiej buchnoć całe auto, bo to trwa krótko. Ale pomysł na dwa lub trzy rodzaje śrub jest dobry i na pewno trochę utrudnia amatorowi czyjejś wlasności. Sam mam dwa rodzae śrub. Pozdrawiam.

Dokładnie, pomysł z dwoma lub więcej kompletami róznych śrub jest bardzo dobry. Najlepiej jest wymyślić swój projekt śrub ale do tego trzeba troche wprawy, pomysłowości oraz sprzetu. Dodatkowo polecam zamontować alarm z czujnikiem wstrząsowym, albo radarowym odstraszającym potencjalnego złodzieja. Czujnik wstrząsowy to nieduży koszt, ale radarowy to już znaczny wydatek. Oczywiście zależy też od zasobnoci portwela....

nic śrubyu nie dają niestety....
Kiedyś zostawiłem auto u blacharza, i następnego dnia przypomniało mi sie ze nie dałem blacharzowi nasadki do odkrecenia śruby zabezpieczajacej...Bałem sie że mi z felge zniszczy przy pracach blacharskich wiec zawiozłem nasadke a blacharz mówi że już dawno odkręcili.....
Nie kradną felg na osiedlach? To musze ci powiedziec ze bezpieczne masz osiedle i miasto bo w Wawie kradną wszędzie i to ostro.....
apropos
niestety nie ma sposobu na zabezpieczenie felg....
A zdjęcie kompletu trwakilka minut....Często robią to na raty tj luzują śruby , a za kilka godzin wracaja po felgi, nie ma co liczyc na skrupuły złodzieja....Kradną ze wsząd!!

[ Dodano: Czw Mar 09, 2006 10:49 ]
Jednym ze sposobów jest kupienie AC, tylko troche drogie

No ale nie zawsze AC obejmuje felgi. Tak jak pisałem śruby najlepiej własnego projektu i wykonania plus alram z jakimś czujnikiem. Wszystko to sierodki zapobiegawcze, ale 100% na to że zapobiegną kradzieży nigdy nie ma......
Ja proponuje coś takiego.... tylko zapiąć za felge

Mi kiedyś poluzowali łajzy bo ojciec zostawił na osiedlu.No i za dwa dni pojechałem do mechaniora robić chyba klocki hamulcowe no i on się zaparł aby odkręcić śruby i prawie się przewrócił i wszystkie były poluzowane.Dobrze że całkiem się nie odkręciły i że nie jeździłem w dłuższe trasy bo bym miał wesoło.
A z tymi felgami to jest tak jak jest zbyt to kradną koleś kiedyś miał okazje kupić swoje aluski ale je wzioł za darmo(ma chłop gabaryty).Sami kupujecie i sprzedajecie a pytacie się skąd one są nie no właśnie.Ja nawet komrki bez papierów nie kupię dla zasady.

No k*rwa złodzieje to mają tupet, ktoś se kupi auto za grubą forse a tu ci jakis c*ul ukradnie fele i nawet na lewarku autka nie zostawi tylko zostawi na zolu.

Bez komentarza

Co do różnych śrub to warto wziąść pod uwage ich wage. Jeśli będzie znacznie różna to przy większych prędkościach może pojawić się efekt lekko nie wyważonego koła.

Pewnie jeżdżą teraz na jakimś VW.

Chyba jedyny pewny sposób to odkręcać je i brać do domu:) (inna sprawa ze wybitnie niepraktyczny)

Najlepszym obecnie sposobem na złodzieji są śruby imbusowe z bolcem. Mozna je zrobić w więszości zakładów w kraju. Klucz do nich też musi ten zakład dorobić.

daloby rade zrobic podlaczenie do alarmu w prosty sposob, dziallalo by to tak ze po dotknieciu feli zalacza sie alarm. Trzeba by bylo zrobic jakis uklad sterowany minusem ktory bedzie dzialal odpowiednio przy zmianie rezystacji.

Tak by wygladalo to teorytycznie, w praktyce nie stosowalem bo neimam alusow:] ale moze niedloogo... sie pomysli

Opowiem wam historyjke. mieszkam na wsi i jestem z tego dumny. Ale do sprawy mój sąsiad kupis fajne fele po jakimś czasie komuś się spodobały. sąsiad parkował na własnym podwurku i jeszcze na dodatek latarnia z drogi mu swieciła. Ale pewnego dnia wstał o 3 w nocy, chcąc jechać na giełde po jakieś kwiatki do swojej kwiaciarni i idąc do samochody otwierając drzwi przypadkowo kopnoł do czegoś okazało się że jest to lewarek, wystraszony spojrzał czy ma fele a felgi były co się okazało potem złodzieje otruli mu dwa psy i dobierali się do pięknych gelg. Miał śruby zabazpieczające ale te akuray już były odkręcone zostały tylko po jednej w karzdym kułku. chciał zobaczyć na droge czy jeszcze ich gdzieś niema ale widział tylko odjeźdzający samochud. I morał z tego taki że jak by nie wyszedł to zostałby bez felg i na szczęscie było tak że kopnoł w lewarek bo jakby wsiadł i odjechał to niewiadomo czy by dojechał gdziekolwiek. już niechce myśleć co by było. Ale miał szczęscie i za to wypijmy. niech złodzieje idą do do więźienia a tuningowcy wyjerzdzają na droge w pięknych felgach ;p

preker20 pisze:daloby rade zrobic podlaczenie do alarmu w prosty sposob, dziallalo by to tak ze po dotknieciu feli zalacza sie alarm. Trzeba by bylo zrobic jakis uklad sterowany minusem ktory bedzie dzialal odpowiednio przy zmianie rezystacji.

Tak by wygladalo to teorytycznie, w praktyce nie stosowalem bo neimam alusow:] ale moze niedloogo... sie pomysli

No tak potrzeba matką wynalazków, pomysł dobry....