Elektryka pada?
: wt kwie 11, 2006 01:03
Czołem wszystkim!
Jestem tu nowy i przybywam żeby zostać
Sory za ewentualne fopa...
Rok temu kupiłem gorfika III 1.6 z 93/4 roku (elektryczne szyby lusterka i szyberdach).
Niestety tylna lewa szyba nie otwierała się. Myślałem, że to może silniczek i nie zgłebiałem tematu bo w sumie nie było czasu, ale teraz zauważyłem, że prawa szyba z przodu kiedy operowałem nią z panelu kierowcy coś "haczyła".W końcu przestała reagować na guzik ;(
Co ciekawe "ze swojego guzika" szyba działa.
Zastanawiam się czy to oznaka "przeżarcia" przewodów?
Dodam tylko że w bagażniku oświetlenie się też włącza dopiero po poruszaniu kabli.
W sumie sprawa trywialna, ale może w tych gofrach tak się dzieje?
Czy macie jakieś sugestie co to moze być?
Jeśli już przy kablach jesteśmy to pod maską prawie wszystkie kable mają sypiąca się izolację (owijkę), czy to normalne? Czy też oznaka, że poprzednik grzebał przy nich i owinął czymś trefnym? (przy okazji czy możecie polecić jakąś dobrą izolację, czy jest jakaś specjalna izolacja, żeby te kable ładnie zakryć itd.? Może jakiś link?)
Aha, padła mi kontrolka "komornika" (czyli paliwko zastanwiam się czy aby ją wyminić muszę rozkręcać cały licznik, czy jest jakiś inny sposób? (a jeśli wyjme licznik tak jak jest to opisane w poradach to czy jest to bezpieczne?)
Dzięki z góry za infosy i pomoce naukowe
Pozdro...
Jestem tu nowy i przybywam żeby zostać
Sory za ewentualne fopa...
Rok temu kupiłem gorfika III 1.6 z 93/4 roku (elektryczne szyby lusterka i szyberdach).
Niestety tylna lewa szyba nie otwierała się. Myślałem, że to może silniczek i nie zgłebiałem tematu bo w sumie nie było czasu, ale teraz zauważyłem, że prawa szyba z przodu kiedy operowałem nią z panelu kierowcy coś "haczyła".W końcu przestała reagować na guzik ;(
Co ciekawe "ze swojego guzika" szyba działa.
Zastanawiam się czy to oznaka "przeżarcia" przewodów?
Dodam tylko że w bagażniku oświetlenie się też włącza dopiero po poruszaniu kabli.
W sumie sprawa trywialna, ale może w tych gofrach tak się dzieje?
Czy macie jakieś sugestie co to moze być?
Jeśli już przy kablach jesteśmy to pod maską prawie wszystkie kable mają sypiąca się izolację (owijkę), czy to normalne? Czy też oznaka, że poprzednik grzebał przy nich i owinął czymś trefnym? (przy okazji czy możecie polecić jakąś dobrą izolację, czy jest jakaś specjalna izolacja, żeby te kable ładnie zakryć itd.? Może jakiś link?)
Aha, padła mi kontrolka "komornika" (czyli paliwko zastanwiam się czy aby ją wyminić muszę rozkręcać cały licznik, czy jest jakiś inny sposób? (a jeśli wyjme licznik tak jak jest to opisane w poradach to czy jest to bezpieczne?)
Dzięki z góry za infosy i pomoce naukowe
Pozdro...