Strona 1 z 2

[mk3]STRUMIENNICA PROSZĘ O PORADE!!

: pn maja 22, 2006 17:33
autor: Artik31
:bigok: WITAM MAM TAKI DYLEMAT GDY BĘDE ZMIENIAŁ WYDECH TO ZASTANAWIAM SIĘ NAD ZASTĄPIENIEM KATALIZATORA STRUMIENNICĄ DECYZJA TA NIE JEST POKIEROWANA JAKĄŚ ZMIANĄ PRACY SILNIKA CZY JAK NIEKTÓRZY TWIERDZĄ TROCHE ZWIĘKSZONĄ MOCĄ NIE CHODZI MI OTO TYLKO O ZWYKŁĄ OSZCZĘDNOŚĆ BO RÓŻNICA W CENIE JEST DOŚĆ ZNACZNA A ZATEM MOJE PYTANIE JEST TAKIE CZY STRUMIENNICA NIE WPŁYNIE NEGATYWNIE NA PRACE SILNIKA I SPALANIE.W KATALIZATOR MAM WKRĘCONĄ SONDE LAMBDA TO JEŚLI BYM ZMIENIŁ NA STRUMIENNICE TO GDZIE WKRĘCE SONDE??PROSZE O POMOC :satan:

: pn maja 22, 2006 17:38
autor: Duber
sondy wkrecaja przed katalizatorem np.w kolektor,a na temat strumiennicy to jest 100 roznych zdan zazwyczaj negatywnych.poczytaj na forum modyfikacje-vw speed na stronie glownej.

: pn maja 22, 2006 17:40
autor: djtom
w kolektor jak najbliżej strumienicy. Niech ci wspawa tam nakrętkę w którą wkręcisz sondę.

: wt maja 23, 2006 22:29
autor: fibolek
piotr2 bo strumionke to trza z głową a nie na pałę montować a ludzie tak właśnie robią.A pozatym strumiona sama nic poza świadomością nie da.

: wt maja 23, 2006 22:33
autor: Duber
fibolek pisze:strumiona sama nic poza świadomością nie da.
czyli przyznajesz mi racje :)

: wt maja 23, 2006 22:57
autor: TOSTO
Na twoim miejscu 2 X zastanowiłbym się nad założeniem strumiennicy. Jeżeli sonde teraz masz w katalizatorze to potem może być problem. Nawet jak ją zamontujesz zgodnie z radami poprzedników.

: śr maja 24, 2006 11:54
autor: fibolek
piotr2 z jednej strony tak ale nie do końca.Bo jeśli wstawisz strumionke w odpowiednim miejscu oraz zmienisz (choć lekko) wylot i zmodyfikujesz wlot to będziesz(odczujesz) poz świadomością coś więcej(może mocy aż tak to nie daje ale autko lepiej chodzi).Ja w planach mam jeszcze robotę głowicy(przetrzeć kanały dolot i wylot nie pamiętam jak to się zwie,porting kolektorka i głowicy) i będzie super tylko uwaga z tymi operacjami.
Tost ja nikogo nie namawiam na grzebanie przy wydechu(kombinacje) jeśli posiada się sonde w kacie.Bo to bardzo ryzykowne i niebezpieczne(może nawet bardzo kosztowne jak się sonda zjara)albo jak komputer zacznie świrować.To dokładnie trzeba sprawdzić.

: śr maja 24, 2006 12:52
autor: krajzmen
Panowie ja też cały czas mam taki dylemat, bo miałem zatkany katalizato i nie dawno go udrożniłem wybijając flaki, sondę także mam wkręconą w kata.
Chodzi głównie o to że wydech wydaje strasznie nie miły dżwięk (pyrczy) i dlatego zastanawiam się nad srumienicą. Jeśli natomiast chodzi o silnik to przy zimnym silniku muszę teraz dodać gazu przy odpalaniu bo inaczej nie załapie,

: śr maja 24, 2006 17:36
autor: fibolek
krajzmen skoro dotychczas(po wypróżnieniu kata) nic złego się nie dzieje to śmiało możesz wstawiać strumionke.A kto ci wypróżniał kata?
Powinno się zamiast kata wstawić kawałek rury(rezonans) i wkręcić w nią sondę i będzie oki.'Bo jeżeli wypróżnisz kata to zostanie ci pusta pucha a ona tak buczy.

: śr maja 24, 2006 17:38
autor: Duber
krajzmen pisze:Chodzi głównie o to że wydech wydaje strasznie nie miły dżwięk (pyrczy) i
bo w pustego kata wkladaja rure w przelocie aby nie bylo tego rezonansu,w srodek kata wspawac a zawsze na przegladzie inaczej to wyglada mozna kit wcisnac ze auto zimne i kat jescze nie dziala(chodzi o pomiar spalin)

: śr maja 24, 2006 17:43
autor: fibolek
piotr a jeżeli krajzmen ma produkcję auta poniżej roku 1995(czyli np w 1994) to nic nie musi się tłumaczyć co to ich czy kat jest czy nie ma go.Norma jaka obowiązuje to nawet traktor przepusci.

: śr maja 24, 2006 17:45
autor: Duber
fibolek, masz racje czytalem juz na forum o tym

: czw maja 25, 2006 08:59
autor: krajzmen
mam golfika z 95 roku, chętnie wstawie tam jakąś rure ale jak rozwiązać sprawe z sądą lambda? Przecię puszce kata już spalin nie będzie, czy może nawiercić pare dziurek w tej rurce?
czy ta rrka ma tylko sięgać do połowy katalizatora?