Forum.VWGolf.pl

Witam!
Mam mały problem... Polega on na tym iż w trakcie jazdy (po przejechaniu ok. 10 km) zaczyna sie wydobywać dziwny pisk z lewego przedniego koła...? Kolega powiedział ze to jest najprawdopodobniej wina hamulców albo klocków ale klocki niedawno byly wymieniane... Da sie z tym jechać ale bardzo męczy ucho...

Prosze o pomoc! Dziekuje!

prawdopodobnie trzeba by było przeczyscic prowadnice.... to są takie dwie teflonowe tulejki w gumie.... rozebrac przeczyscic kapnac dwie krople oleju i poskładać...

u mnie jest tak ze jak jade bardzo wolno to z tylnego koła dobiega taki niski pisk, cos na zasadzie hucznia i wlasnie tez sie zastanawiam co to moze byc

łożysko lub też zapieczony mechanizm hamulca ręcznego i lekko ocierają ci hamulce....
rozebrac, przeczyszcic i kropelka oleju ... jak nie pomoze to łozysko

jedz do dobrego warsztatu samochodowego pewnie tam maja srodek w sprayu do piszczacych hamulcow,mi piszczalo jak psiknolem jak reka odjal.tylko niepamietam nazwy ale zadne tam... tylko wyraznie na puszce pisalo do piszczacych hamulcow

a jakie klocki kolega załozył?? bo jak firmy tomex to tak sie własnie dzieje. miałe je po 10km zaczynało piszczeć jak przyhamowałem przestawało ale za chwile znów to samo wywaliłem ta klocki w diabły załozyłem inne i mam spokój. ja stawiam ze to wina klocków.

michkw pisze:Da sie z tym jechać ale bardzo męczy ucho...

Sprawdź czy czasem koło to nie grzeje się bardziej podczas jazdy niż drugie - co oznaczałoby nieodhamowywujący zacisk - wtedy oczywiści nie da się z tym jeździć. Podstawowa sprawa - jak nie ma kontaktu (nacisku) klocka na tarczę to nie ma prawa nic piszczeć, no chyba że Ci się coś dostanie między klocek a tarczę