Strona 1 z 1

Problem z obrotami przy zimnym silniku

: śr maja 31, 2006 07:30
autor: Hubi
Proszę fachowców o radę. Mam Golfa III 1,4 benzyna silnik ABD rocznik 1995.
Od kilku dni obserwuję następujące zjawisko: rano, po całonocnym postoju po zapaleniu obroty silnika nie trzymają 1000 obr/min jak to było dotychczas, ale delikatnie oscylują w granicach 900-1100, silnik pracuje nierówno. Dzisiaj nawet zgasł, gdy w trakcie oscylacji włączyłem wycieraczki. Wystarczy jednak delikatnie dodać gazu na biegu jałowym - tylko do 1400-1500 obr i puścić pedał gazu a obroty wracają na poziom 1000 obr i wszystko jest ok - żadnych oscylacji, silnik nagrzewa się i obroty wraz z wyłączaniem ssania spadaja powoli do 800 - tak jak zwykle.
W czasie jazdy nie zauważyłem żadnych specjalnych niepokojących objawów - czasami wydaje mi się, że czasami na 1 lub 2 biegu przy przyspieszaniu zadławia się na ułamek sekundy, ale jest to zjawisko wynikające raczej z mojego przewrażliwienia i zwracania uwagi na szczegóły.
Problemy z obrotami dotycza tylko porannego rozruchu i po południu, gdy samochód nie jest używany przez kilka godzin i silnik zupełnie wystygnie. Zaznaczam, że nawet delikatne podniesienie obrotów pedałem gazu likwiduje problem natychmiast.
Proszę o radę, co to może być. Mechanik, z którym konsultowałem sprawę powiedział, że trzeba wyczyścić silnik krokowy, a potem "się zobaczy" i mam na razie dać sobie z tym spokój aż się zupełnie "spier....li". Czy to coś poważnego? Ponieważ dotychczas samochód się tak nie zachowywał jestm trochę przestraszony - wożę codziennie kilkanaście kilometrów dziecko do żłobka i samochód musi być zawsze sprawny.

: śr maja 31, 2006 08:48
autor: dziejo
e tam pocieszę cię naprawdę nie masz się czym przejmować w zasadzie to silniczek ws umie mechanior ma rację ale nie grzebaj dopuki ci się nic ppowaznego nie dzieje VW to takie stworzenie że najpierw ci długo będzie mówił że cos go boli

: czw cze 01, 2006 09:02
autor: Hubi
Niby tak, ale jesli to silniczek krokowy, to dlaczego fiksuje tylko przy rozruchu, a po dodaniu gazu jest juz ok. Coś go przytyka przy starcie zimnego silnika? Jestem mało zorientowany w mechanice.
Czy na forum jest ktoś z Poznania i mógłby mi polecić dobrego mechanika zorientowanego w VW?

: czw cze 01, 2006 18:39
autor: awecezare
Mój 1,4 ABD tez tak ma,przynajmniej miał, narazie obserwuje co będzie dalej. wczoraj m :panna: echanik wykasował komunikat
sondy lambda o błędzie i kazał jeździć. A do tej pory objawy miał identyczne.
Zobaczymy. :panna:

: czw cze 01, 2006 19:36
autor: Adamtd
awecezare pisze:czoraj m echanik wykasował komunikat
sondy lambda o błędzie i kazał jeździć
A sondy lambda to nie sprawdził czy dobra??? Bo to wszystko (w tym komunikat) wygląda na padnięta sondę

: pt cze 02, 2006 07:16
autor: Hubi
>awecezare
Daj znać jak zacznie się pogarszać, jestem ciekaw co go boli. I jeszcze zapytam z ciekawości - jakie powinny być prawidłowe obroty nagrzanego silnika na biegu jałowym? U mnie jest równe 800 obr. (1,4 ABD) a jak włączę światła, to wskazówka obrotka spada o włos i słychać jak silnik lekko się się przydusza.

: pt cze 02, 2006 20:31
autor: Adamtd
Hubi pisze:U mnie jest równe 800 obr. (1,4 ABD) a jak włączę światła, to wskazówka obrotka spada o włos i słychać jak silnik lekko się się przydusza.
powinno być u Ciebie 750-850

: ndz cze 04, 2006 00:40
autor: awecezare
A sondy lambda to nie sprawdził czy dobra??? Bo to wszystko (w tym komunikat) wygląda na padnięta sondę[/quote]
No w sumie racja coś ten mechanior nie bardzo zdaje się przyłożył.
Miał wymienić olej i sprawdzić całość, poinformował o błędzie ale czy sonda sprawna nie powiedział a ja za zielony w temacie nie przyszło mi do głowy zapytać.
Ps. Coś się dzieje niedobrego z obrotami dziś na wolnych obrotach podczas postoju silnik ciepły po wciśnięciu pedału hamulca prawie zgasł zdusiło go konkretnie
oj kłopoty będą 1,4 ABD.

: ndz cze 04, 2006 20:46
autor: Adamtd
awecezare pisze:Coś się dzieje niedobrego z obrotami dziś
wypada znowu pod kompa podpiąc i zobaczyć bo prawdopodobnie ten sam bład wyskakuje

: ndz cze 04, 2006 23:42
autor: silent_rob
nie wiem czy twoj silnik podobny jest do NZ ale powiem tak ze jesli masz tam silnik krokowy w co watpie , to wlasnie to jest silnik krokowy biegu jalowego i on odpowiada za niskie obroty , ale jesli bylby uwalony to raczej by obroty nei plywaly , ja bym poszukal racze nieszczelnosci gdzies w dolocie i lewego powietrza ewentualnie sprawdz czy odma jest dobra

: wt cze 06, 2006 07:20
autor: Hubi
Problem rozwiązany
Mechanik podłączył kompa i nie stwierdził żadnych błędów. Rozebrał wtrysk i przepustnicę i okazała się czysta i pachnąca. Idąc dalej podejrzenia padły na świece i zapłon. zadzwionił i zapytał kiedy były wymieniane świece. Samochód kupiłem 1,5 roku temu i nie wymieniałem świec. Okazało się, że świece, przewody wysokiego napięcia, palec rozdzielacza i kopułka to złom nie wymieniany chyba od narodzin samochodu. Po wymianie tych elementów samochód chodzi jak pszczółka.
Czasami najprostsze rozwiązania wydają się najmniej prawdopodobne.
Dziękuję za pomoc wszystkim forumowiczom.
Opinia mechanika:
"Falowanie obrotów przy zapalaniu na zimnym silniku było spowodowane nieregularnymi zapłonami lub ich brakiem w niektórych cylindrach. Po dodaniu gazu zapłony normowały się i pracowały wszystkie garnki. W czasie jazdy, przy przyspieszaniu zdarzały się braki zapłonów w niektórych cylindrach i silnik na moment tracił część mocy co ja odczuwałem jako szarpnięcie."

: wt cze 06, 2006 21:18
autor: Adamtd
Hubi pisze:"Falowanie obrotów przy zapalaniu na zimnym silniku było spowodowane nieregularnymi zapłonami lub ich brakiem w niektórych cylindrach. Po dodaniu gazu zapłony normowały się i pracowały wszystkie garnki. W czasie jazdy, przy przyspieszaniu zdarzały się braki zapłonów w niektórych cylindrach i silnik na moment tracił część mocy co ja odczuwałem jako szarpnięcie."
Się to nazywa w literaturze wypadanie zapłonów :grin:

: ndz cze 11, 2006 21:29
autor: awecezare
mój problem też rozwiązany, tyle że tu sprawa jest troszkę zagmatwana poprosiłem kolegę o pomoc on ma golfa mk2 otwarlismy maskę poprosiłem o wskazanie sondy lambda a potem po kablach doszliśmy do miejsca gdzie jest kostka i kable sondy były rozpięte pomimo spinki.
I w tym momencie popatrzyliśmy po sobie spielismy kable odpaliłem golfa i...jest o.k.
Dodam że ja nie grzebałem pod machą samo się nie rozpieło (spinka)czyżby mała dywersja mechanika, miał sprawdzić auto stwierdził ze trafił na jelenia i teraz na niego czeka.
Dziękuje wszystkim za pomoc. :grin:

: ndz cze 11, 2006 21:40
autor: Adamtd
awecezare pisze:Dodam że ja nie grzebałem pod machą samo się nie rozpieło (spinka)czyżby mała dywersja mechanika, miał sprawdzić auto stwierdził ze trafił na jelenia i teraz na niego czeka.
Mogła być dywersja - wszystko możliwe, ale od drgań też może się dużo podziać z kabelkami