Strona 1 z 2

[mkIII] JECHAŁ, JECHAŁ I ZDECHŁ :-(

: czw sty 13, 2005 11:18
autor: MekkaB
No wiec jade sobie spokojnie do pracy ( 5 rano) i tak sobie jade jak zawsze.... az autko mi zdechlo! Najnormalniej w swiecie przestał pracowac motor, 2 razy sie zadławil i wyłączyl. Kompletnie zadnych objawow wczesniej nie bylo autko szlo jak pszczolka no i ... przestalo, macie moze jakies pomysly? Jechałem na gaziku ale przelaczenie na benzynke nic nie dalo. vw golf 1,6 AEA +LPG z "komputerem".
Wczoraj mial zmienione swiece. Mechanik na wstepie samym stwierdzil ze to cos z elektronika bedze ale obiecal ze przejrzy go najpierw on.
Ser deczne dzieki za wszelkie podpowiedzi.
pozdrawiam.

: czw sty 13, 2005 12:55
autor: Kaczajazda
A słychać pompę paliwa? Moża padła a przecież nawet jeśli sie przełączy na LPG a pompa jest padnieta to nie będzie chodził. Ja miałem podobny przypadek że padła mi pompa na trasie.

: czw sty 13, 2005 13:09
autor: tomisk
albo coś z prądem np cewka, moduł, aparat zapłonowy sprawdź iskre

: czw sty 13, 2005 13:09
autor: tomisk
albo coś z prądem np cewka, moduł, aparat zapłonowy sprawdź iskre

: czw sty 13, 2005 13:13
autor: guli
A pasek rozrządu czasem nie przeskoczył??

: czw sty 13, 2005 14:05
autor: MekkaB
Dzwonilem wlasnei do mechaniora i .... szukaja, narazie stwierdzil ze jest peknieta cewka ale czy to moze byc powod? ja predzej stawialbym na instalacje LPG cusik w niej jeb..snelo.

: czw sty 13, 2005 14:40
autor: Pinhead
Jak poszła cewka to nie będzie zapłonu więc objawy by się zgadzały z opisanymi przez Ciebie.
Co do pompy paliwa to dlaczego na LPG miał by zgasnąć gdyby pompa padła ???

Re: JECHAŁ, JECHAŁ I ZDECHŁ :-(

: czw sty 13, 2005 15:23
autor: naughtyjurand
jesli o mnie chodzi o juz takie stwierdzenie mechanika by mnie przerazalo:
MekkaB pisze:Mechanik na wstepie samym stwierdzil ze to cos z elektronika bedze ale obiecal ze przejrzy go najpierw on.
...to tak jak by ci cos podmienil w samochodzie i robil sobie plecy :)

mam nadzieje, ze nie byles taki naiwny i przez caly czas naprawy siedziales z miechanikiem i patrzyles mu na rece :) - no chyba ze to byl twoj dobry znajomy.

jest takie prawo (marfiego): jesli ktos ci mowi ze cos moze nie dzialac... to tak bedzie!

: czw sty 13, 2005 15:40
autor: MekkaB
hmmm nie siedzilem z nim i nie patrzylem na rece, nie ma takiej potrzeby :-) Tego akurat fachowca mozna bez problemu polecic i wcale nie dlatego ze mieszkamy w malej miescinie i wszyscy sie doskonale znaja ale dla tego ze to facet z "dusza na ramieniu". Naprawi mi o mojej rodzinei auta juz kilka lat od malucha bo koreanskie auta i jeszcze nie spotkalem sie ze stwierdzeniem zebny kogokolwiek czy to oszukal czy nie potrzebie naciagal na koszty. Na nim jak na "Zawiszy" :-)

: czw sty 13, 2005 21:24
autor: Kaczajazda
Pinhead pisze:Jak poszła cewka to nie będzie zapłonu więc objawy by się zgadzały z opisanymi przez Ciebie.
Co do pompy paliwa to dlaczego na LPG miał by zgasnąć gdyby pompa padła ???
Jeśli nawet odpalasz na LPG to pompa i tak cały czas chodzi. Więc jeśli pompa wysiądzie to nie pojedziesz. Na życzenie gazownicy zakładają odcięcie.

golf

: czw sty 13, 2005 22:10
autor: adas3003
wedlug mnie to cos z rzeczy elektrycznych a to ze zatarla sie pompa paliwa i auto nie jedzie to bezsens ja w moim vr6 mam prawie zerowe cisnienie z pompy paliwa a auto jezdzi oczywiscie tylko na gazie bo na benzynie szarpie

: pt sty 14, 2005 01:21
autor: Pinhead
Kaczajazda pisze: Jeśli nawet odpalasz na LPG to pompa i tak cały czas chodzi. Więc jeśli pompa wysiądzie to nie pojedziesz. Na życzenie gazownicy zakładają odcięcie.
No dobra ktoś odpala sobie na LPG i pompa nie chodzi bo zdechła. Dlaczego miał by nie zapalić ? Co z tego że pompa nie będzie działać ? Jaki to ma wpływ na działanie silnika przy zasilaniu LPG ?

: pt sty 14, 2005 01:24
autor: Kaczajazda
Szczerze to nie jestem tak głęboko wtajemniczony w zasadę działania! Ale jak pracowałem latem na myjni (pisałem o tym już w którymś poście) to przyjechał gościu audi 80 (silnik i pompa są podobne jak w VW) no i wjechał ale już nie wyjechał. No i kumpel gazownik robił mu obejście bo chociaz miał lpg to nie chciał zapalić. Może ktoś może to dokładniej wyjaśnić bo ja moge tylko tyle powiedzieć.

: pt sty 14, 2005 03:56
autor: Pinhead
U mnie w mkII jest założone odcięcie pompy. Jak włącze odpalanie na LPG to pompa jest odcięta czyli jak by jej nie było a mimo to odpala. Na logike po co komu pompa paliwa skoro do działania silnika na LPG nie jest potrzebna benzyna :)