Forum.VWGolf.pl

Hej mam passata B3 z 89 roku z silnikiem PF. Dzisiaj okazało się ze jedna z tulei gumowych na wachaczu przednim padła. I w związku z ty mam pytanko. PO czym poznac czy do mnie idzie ta tulejka z kołnieżem czy bez. Tuleje niedawno wymieniałem. Przed kupnem oglądałem wachacz i wyglądało na to że idzie ta z kołnieżem. Ale przy prubie montażu okazalo się że jest o 1 mm większa niż otwór w wachaczu, więc pojechałem i wymieniłem ją na tą pozbawioną kołnieża, którą bez problemu udało się wcisnąc w wachacz. tylko że po miesiącu jazdy wypluło ją z wachacza i zmasakrowało. teraz jak jade na luzie to wachacz trze o sanie i sróbę mocowania owej tulejki. Jestem zmuszony kupic nową, ale nie wiem jaką kupic. Jak wezme tą bez kołnieża to mi znowy ją zniszczy, a ta z kołnieżem sie nie mieści. Pozatym diagnosta co sprawdzał mi dzisiaj samochód na szarpakach powiedział że w drugim wachaczu jest tulejka z kołnieżem. Tylko jak ją wcisnąc w otwór?? skoro jes od niego większa. I do tego to kołneiżem powinna iśc do góry czy do dołu??help. samochód muszę szybko naprawic bo jest mi potrzebny na codzień.

Wygląda na zmasakrowane gniazdo w wahaczu. Może kupić drugi wahacz używkę i wstawić nową tuleję do niego i założyć go zamiast tego co jest. Widziałem na allegro niedrogie nowe wahacze z tulejami, tylko trzeba przełożyć sworzeń.

PS. ja po poprzedniej wymianie miałem z kołnierzem tuleje (Hans Pries - 8 tysia wytrzymały, potem febi -12 tkm) a teraz w te same wahacze wstawiłem lamfoerdera i pasują, nie mają kołnierza, tyle, że auto jest z 1991 r.

[ Dodano: Sro Sie 02, 2006 10:24 am ]
Tu masz linki:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=116704351 - nowy

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=118772261 - od B4, ale raczej powinien pasować (trzeba sprawdzić w etce, niestety teraz nie mam dostęu)

wymiana wahacza nie za bardzo wchodzi w grę bo chciałbym niedługo sprzedac samochód i nie chce pchac się w koszty bo tej kasy i tak nie odzyskam. Ale dzieki za cenne wskazówki.

Kup więc nową tuleję, najpierw zmierz średnicę zewnętrzną tulei i wewnętrzną otworu w wahaczu, muszą być te same (zauważyłeś przecież, że są różnice w średnicach). Ponieważ wypluło ją (prawdopodobnie zjechane gniazdo), można spróbować zryflować trochę (radełkować, ponacinać punktakiem) gniazdo w wahaczu i tuleję wprasować na sucho (bez żadnych środków ułatwiających wejście tulei w gniazdo).

dzisiaj załatwilem sprawę. Kupłem nowa tulejkę (tą z kołnieżem) i pojechałem do warsztatu. Zapłacilem 50 zł i mam z głowy problem .W środku cisza aż miłio.