MKII silnik gaśnie
: ndz sie 27, 2006 22:30
Zwalniając np.przed skrzyżowaniem,po jednoczesnym depnięciu sprzęgła i hamulca silnik w golfie gaśnie.Myślałem,że to wina nierozgrzanego silnika,ale to raczej odpada,bo na ciepłym też tak jest.Kiedyś po zamontowaniu gazu też tak miałem,ale po założeniu rury harmonijkowej skierowanej wylotem w stronę silnika problem zniknął.Także nie wiem,co może być teraz przyczyną.
Może mam za małe obroty?Nie mam obrotomierza,ale na jałowym silnik chodzi ledwo,ledwo.Pyrka dosłownie i po paru minutkach gaśnie.Z napraw jestem zielony,więc proszę o jakieś rady
I jeszcze jeden problem.Gdy silnik jest zimny,to ciężko mi golfa odpalić.Muszę parę sekund kręcić zanim załapie.I do tego troszkę pedałem gazu popompować.Wina zapłonu?Kabli WN,świec (mam 1-elektrodowe iskry).
Skoro już tyle napisałem...Aku mi się parę razy w roku rozładowuje.Znajomi w ogóle swoich nie doładowują,a ja 3,4 razy w roku muszę.Myślicie,że to wina alternatora?Po zał.gazu,gazownik założył mi taki przekaźnik,żeby auto lepiej odpalało.Jest on jednym kabelkiem podłączony bezpośrednio do aku.Założył,bo golf palił gorzej niż teraz.Pomóżcie proszę
Mam mk2 1.3 na gaźniku i gazie
Może mam za małe obroty?Nie mam obrotomierza,ale na jałowym silnik chodzi ledwo,ledwo.Pyrka dosłownie i po paru minutkach gaśnie.Z napraw jestem zielony,więc proszę o jakieś rady
I jeszcze jeden problem.Gdy silnik jest zimny,to ciężko mi golfa odpalić.Muszę parę sekund kręcić zanim załapie.I do tego troszkę pedałem gazu popompować.Wina zapłonu?Kabli WN,świec (mam 1-elektrodowe iskry).
Skoro już tyle napisałem...Aku mi się parę razy w roku rozładowuje.Znajomi w ogóle swoich nie doładowują,a ja 3,4 razy w roku muszę.Myślicie,że to wina alternatora?Po zał.gazu,gazownik założył mi taki przekaźnik,żeby auto lepiej odpalało.Jest on jednym kabelkiem podłączony bezpośrednio do aku.Założył,bo golf palił gorzej niż teraz.Pomóżcie proszę
Mam mk2 1.3 na gaźniku i gazie