Mam problem z moim VW Jetta "87 1,8 PF (pełny wtrysk).
Problem polega na tym, że niedawno wybuchł niewielki pożarek w komorze silnika nic wielkiego, „osmażyły” się tylko kabelki i trochę plastiku. Odbudowałem już instalacje elektryczną i całą pneumatykę. Niestety od tego czasu w silniku mieszkają duchy.
Początkowo były problemy z odpaleniem samochodu. Cewkę wymieniłem niemal z "automatu". Następnie proste pomiary elektryczne (śmiesznie niskie napięcie na nisko napięciowych biegunach cewki) wskazały jako winnego tranzystor. Dzisiaj go wymieniłem na nowy i z iskrą nie ma już problemów. Autko pali na dotyk. Niestety wkręca się na obroty rzędu 2000, chwilę pochodzi, po czym niejako awaryjnie cały silnik gaśnie. Wygląda na to, że komputer wariuje. Niestety ten egzemplarz nie posiada złącza serwisowego, więc wszelakie diagnozy są mocno utrudnione. Może ktoś miał podobny problem, lub też wie jak odczytywać kody błyskowe i co one znaczą??
mk2 Jetta 1.8 PF Duchy w silniku
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Kurde miałem ostatnio identyczny problem po wymianie uszczelki pod pokrywą zaworów , i w sumie nei wiem co zrobiłem ale naprawiłem , poprostu odpiąłem akumulator na jakiś czas , i w między czasie sprawdzałem wszystkie wtyczki rozłączając je i podłączając z powrotem , wszystkie przewody masowe które są przykręcane do silnka odkręciłóem , wyczyściłem i dokręciłem z powrotem , potem podpiołem akumulator i chodzi do teraz bez tego objawu .
Niestety czasami się pojawia inny , ale to z innego powodu chyba .
Niestety czasami się pojawia inny , ale to z innego powodu chyba .
No cóż , na sprzedaż
:(
:(
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google Adsense [Bot] i 458 gości