golf II Dziwne stuki z silnika
: pn paź 16, 2006 23:29
Witam kolegów!
Dużo już zrobiłem przy swojej PN-ce, aby była zdolna do jazdy po poprzednim właścicielu. Wszystko jest jak najbardziej w porządku oprócz jednej rzeczy...
Po odpaleniu silnik przacuje ok, jest cichy i w ogóle. Po nagrzaniu coś zaczyna stukać w silniku. Stukanie słychac na wolnych obrotach, po dodaniu gazu cichnie i jest wszystko cacy. Dźwięk dochodzi raczej z górnej części silnika. Zaraz pewnie powiecie że to popychacze, ale te wymieniałem wszystkie (na INA) i nawet na zimnym silniku nie zastukają przy odpalaniu. Panewki korbowodowe też wymieniłem i podejrzenie na wał odrzucam bo słychać ten dźwięk raczej u góry.
Trochę mnie to martwi, bo to w końcu benzyna a na wolnych obrotach klepie jak diesel. Poza tym wszystko jest w porządku. Ciśnienie w cylindrach 12, 12, 12, 11.2
Przyśpieszenie bardzo dobre, spalanie 6l trasa, 7-8l miasto, więc tu powyżej moich oczekiwań:). Silnik zarówno zimny czy ciepły zapala od strzała, oleju nie łyka (szczególnie po wymianie uszczelniaczy zaworów:))...tylko to stukanie. I teraz mam pytanie:
Czy może być to wina sworznia na tłoku albo prowadnicy zaworu?
Czy łatwo da się (bez rozbirania silnika) to sprawdzić, potwierdzić lub wykluczyć?
Dużo już zrobiłem przy swojej PN-ce, aby była zdolna do jazdy po poprzednim właścicielu. Wszystko jest jak najbardziej w porządku oprócz jednej rzeczy...
Po odpaleniu silnik przacuje ok, jest cichy i w ogóle. Po nagrzaniu coś zaczyna stukać w silniku. Stukanie słychac na wolnych obrotach, po dodaniu gazu cichnie i jest wszystko cacy. Dźwięk dochodzi raczej z górnej części silnika. Zaraz pewnie powiecie że to popychacze, ale te wymieniałem wszystkie (na INA) i nawet na zimnym silniku nie zastukają przy odpalaniu. Panewki korbowodowe też wymieniłem i podejrzenie na wał odrzucam bo słychać ten dźwięk raczej u góry.
Trochę mnie to martwi, bo to w końcu benzyna a na wolnych obrotach klepie jak diesel. Poza tym wszystko jest w porządku. Ciśnienie w cylindrach 12, 12, 12, 11.2
Przyśpieszenie bardzo dobre, spalanie 6l trasa, 7-8l miasto, więc tu powyżej moich oczekiwań:). Silnik zarówno zimny czy ciepły zapala od strzała, oleju nie łyka (szczególnie po wymianie uszczelniaczy zaworów:))...tylko to stukanie. I teraz mam pytanie:
Czy może być to wina sworznia na tłoku albo prowadnicy zaworu?
Czy łatwo da się (bez rozbirania silnika) to sprawdzić, potwierdzić lub wykluczyć?