Strona 1 z 2

[mk3] katalizator

: pt paź 27, 2006 23:27
autor: currahee
Wszystko wskazuje, że niestety będę zmuszony wymienic niebawem katalizator. Mam w związku z tym parę pytań. Czy opłaca się "oszukiwac" i zamontowac tylko strumienicę? Czy będzie to miało negatywny wpływ na pracę silnika? Czy wypalony/ zużyty katalizator może miec wpływ na osiągi i pracę silnika?

: pt paź 27, 2006 23:44
autor: Ozzy
Odradzam instalowanie strumienicy. Zapchany katalizator jak najbardziej ma wpływ na osiągi silnika. W moim mk3 wyciąłem całkiem kata i wstawiłem zwykłą rurkę - auto od razu się odmuliło.
Pzdr

: pt paź 27, 2006 23:48
autor: Paweł NPI
można też rozpruc kata i wywalić wnętrzności i zaspawać zpowrotem. Efekt: Katalizator niby jest więc się nikt nie czepia ale naprawdę jest pusty... :bigok:

: pt paź 27, 2006 23:52
autor: KosMon
czy przez to ze wytniemy caly kat i wstawimy rurke autko bedzie wiecej paliło i bedzie glosniej chodzic???

: pt paź 27, 2006 23:53
autor: Grzesiekk1982
currahee Pamiętaj (jeśli będziesz jednak wywalać kata), żeby stary sobie zostawić, nieźle płącą za nie (platyna). Na forum widziałem, że nawet 150 za kg.
Pozdrawiam.

: pt paź 27, 2006 23:56
autor: Ozzy
Co do głośności to nie wypowiem się, bo wyciąłem jednocześnie kata i środkowy co przy tylnym sportowym dało efekt włączania alarmów w połowie samochodów na osiedlowym parkingu oraz wrzasków sąsiadów i z racji tego nie miałem porównania. Wydaje mi się, że będzie troszkę głośniej mruczał. Apetyt na paliwko też zapewne mu wzrośnie

: sob paź 28, 2006 00:02
autor: collo
"Ozzy" mam ten sam silnik /abs/ nie miales problemow z sonda nie szwankuje ci nic po wywaleniu kata?

: sob paź 28, 2006 00:05
autor: Ozzy
Parę tygodni temu byłem na diagnostyce wtrysku - sonda jest ok, ale naturalnie na analizatorze spalin nie mieści się w normie

: sob paź 28, 2006 10:37
autor: grzechu2410nn
bez kata zrobi Ci sie delikatnie głosniej bpo sam go nie mam a paliwko hmm nie zauwazyęłm zeby wiecej palił :bigok:

: sob paź 28, 2006 10:47
autor: Paweł Marek
palen pisze:można też rozpruc kata i wywalić wnętrzności i zaspawać zpowrotem.
nie trzeba rozpruwać. Katy mają najczęściej kruchy wkład ceramiczny, wystarczy go wykręcić i wybić resztki przez otwory kawałkiem żelastwa.

: sob paź 28, 2006 17:28
autor: currahee
Mam taką sytuację, że brzęczy mi na wolnych obrotach i autko czasem jest mulaste. Wygląda więc na katalizator. Teraz co sugerujecie? Gośc w serwisie zaproponował strumienicę, ale mówicie, że nie ma sensu? Czyli wystarczy rurka lub wyjąc wkład, co będzie lepsze - cichsze?

: sob paź 28, 2006 19:11
autor: Paweł Marek
currahee pisze:Czyli wystarczy rurka lub wyjąc wkład, co będzie lepsze - cichsze?
wspawanie rury w oryginalną osłonę kata, żeby z zewnątrz dla diagnosty normalnie wyglądało. Nie wiem w którym miejscu masz sondę, ja miałem w kacie, więc po prostu wybiłem środek. Bo inaczej trzeba by przespawać w inne miejsce gniazdo dla sondy. Jest trochę głośniej przy dodawaniu gazu, ale mnie to zupełnie nie przeszkadza. Jak kto chce. Strumienica po co. Wydatek, nic nie daje, diagnosta może się połapać że to nie kat.

: sob paź 28, 2006 19:12
autor: marek2907
collo pisze:"Ozzy" mam ten sam silnik /abs/ nie miales problemow z sonda nie szwankuje ci nic po wywaleniu kata?
z sondą nic złego niebędzie się działo ponieważ jest zamontowana w kolektorze wydechowym czyli przed katem . A więc wyciecie kata silnikowi nic złego nie zrobi . [ chyba że byś miał dwie sondy jedną przed a drugą za katem ( tak jest w nowoczesnych silnikach) to wtedy byłby problem ]

: sob paź 28, 2006 20:11
autor: currahee
Sondę mam w kacie, więc albo wybije środek albo trzeba będzie przespawac gniazdo. W tyg. muszę to zrobic.