Forum.VWGolf.pl

W moim Golfie IV TDI 110 KM, na zimnym silniku, i tylko wtedy słychać coś jak by przerywane syczenie, raz poraz "sss". Syczenie dochodzi gdzieś z okolicy alternatora, paska klinowego - ogólnie z lewej strony silnika (stojąc przed maską samochodu). Byłem z tym u fachmana, stwierdził że to pasek klinowy, po jego wymianie problem nie minoł. Cy ktoś miał bodobne objawy. Być może to nic niepokojącego, gdy silnik się troche rozgrzeje wtedy nic nie słychać. Jeśli ktoś miał podobny problem proszę o jakieś info.

Mam ten sam silnik i ten sam objaw. Nie wiem co to jest. Mam jednak nadzieje, ze to nic zlego...

witam
Jeżeli to z okolic alternatora to może byc to tzw. wolne koło alternatora tzn. taki wynalazek vw gdy jak hamujesz silnikiem żeby nie hamowac alternatora ten dalej kręci sie siła bezwładności jak głupi, spotkałem się z określeniem sprzęgło jednokierunkowe czy coś takiego. Dźwięk jaki wydaje czasami to taki "gwizd ala świst" prawie jak z turbiny. widocznie cosik mu dolega, ale zanim padnie to długa druga jeszcze, element etn jest normalnie wymienny.
Pozdrawiam

Witam, trochę odkopie temat bo nie chcę zakładać nowego. U mnie w AHF jest podobnie, dodam że syczenie jakby przyspieszało przy dodawaniu gazu a po odpuszczeniu zwalnia. Cięzko ocenić skąd ono dochodzi ale mniejwięcej z tej okolicy:


Turbo, egr, kolektor było czyszczone, dolot jest szczelny, wężyki podciśnienia wymienione.
Może ktoś już miał z tym do czynienia i wie jak usunąć to syczenie?

ckn88 pisze:Turbo, egr, kolektor było czyszczone, dolot jest szczelny, wężyki podciśnienia wymienione.
Może ktoś już miał z tym do czynienia i wie jak usunąć to syczenie?

Poza wymienionym przez Ciebie podzespołami to już chyba nic, syczeć nie może
Cały dolot sprawdziłeś, łącznie z ic.. Jak mi się opaska zsunęła z ic to było wrażenie, że syczenie wydobywa się z zaznaczonego przez Ciebie obszaru, a okazało się, że to przy ic jednak.. A to syczenie pojawiło się po czy przed czyszczeniem dolotu i turbiny???

syczenie było już od początku jak go kupiłem, myślałem że to turbo i po wyczyszczeniu ustanie ale nadal jest ono słyszalne. Przy okazji rozbierania tego wszystkiego rozebrałem kompletnie dolot od filtra powietrza do głowicy i nie było tam żadnych oznak nieszczelności, po złożeniu w całość kilka razy oglądałem wszystko i wyglądało że jest ok. VAG nie pokazuje żadnych błędów ale trochę mnie wkurza to syczenie bo lubię jak wszystko jest perfect :/ no i problem jest tylko na zimnym silniku, po rozgrzaniu już nic nie słychać.
Już nie wiem czy kombinować co to może być czy po prostu olać sprawę..

Siema Koledzy!!! mam golfa 4 1.9 tdi 115 KM AJM i wycieka mi paliwko, jest plama pod silnikiem, od strony pasażera, co to może byc???

Roberto11 pisze:Siema Koledzy!!! mam golfa 4 1.9 tdi 115 KM AJM i wycieka mi paliwko, jest plama pod silnikiem, od strony pasażera, co to może byc???

Proponuję
ZAŁOŻYĆ NOWY TEMAT bo tu o syczeniu gadamy :green_fuck: bys nie myślał ,że jestem niemiły to proponuję zdjąć osłonę pod silnikiem -- auto na podnośnik - bądź kanał i bacznie patrzać co i skąd się ON sączy... Bo może to być filtr- wężyki itp ustrojstwa ...

oki dzięki Haki fin

no chopy! żeby było weselej to powiem wam że benzyniaki też syczą (mój mówiąc dokładniej). dźwięk jakby dochodził zza schowka -w rejonach o których piszecie. syczy przy dodawaniu gazu -jakby sie powietrze gdzieś zasysało od podciśnienia.
zabawny objaw.