Forum.VWGolf.pl

mam taki problem z moją ukochaną patrząc od przodu z prawej strony silnika wchodzi w niego taka czarna rurka szerokości 3 4cm jest przykrencona dwoma lub trzema śrubami razem z kabelkami podobno idzie nią płyn z chłodnicy i jak silnik sie rozgrzeje to skrpla sie (coś) i dymi tam gdzie jest przyciśnieta ta rurka do silnika dodam że chyba ubyło mi troche płynu chłodzącego czy to uszczelka poszła czy co chłopaki doracie

jest to króciec i jest w nim czujnik temperatury!!!musisz go odkręcic i usczelnic na nowo może dostaniesz nowy taki króciec LUBI PEkAć od wewnątrz lub tylko dokręcic go zobaczysz co sie dzieje

stego co teraz zobaczyłem to ten plastik jest pekniety

ariel393 pisze:mam taki problem z moją ukochaną patrząc od przodu z prawej strony silnika wchodzi w niego taka czarna rurka szerokości 3 4cm jest przykrencona dwoma lub trzema śrubami razem z kabelkami podobno idzie nią płyn z chłodnicy i jak silnik sie rozgrzeje to skrpla sie (coś) i dymi tam gdzie jest przyciśnieta ta rurka do silnika dodam że chyba ubyło mi troche płynu chłodzącego czy to uszczelka poszła czy co chłopaki doracie

kruciec ten jest plastikowy i lubi pekać,
i konia z rzędem temu kto znajdzie metalowy bo to byłoby najlepsze
jak plastikowy okaże się pęknięty to zmieniaj ...
ale jeśli po odkręceni okaże sie cały to, weź deczko silikoniku przesmaruj
i wkręć tak żeby nie pękł ale dosyć mocno i z wyczuciem
ja robiłem i u siebie tak i u kuzyniaka i jest OK
a może cieknie po wężu górnym idącym od chłodnicy i tam się pojawia
przejrzyj wąż dokładnie ale tylko wtedy jak Ci się nagrzeje, wtedy jest
spore ciśnienie i wtedy może się guma rozszerzyć a jak strzeli w drodze to kicha ...

jak go otkrence to mi płyn nie wyleci?

jak go otkrence to mi płyn nie wyleci?

trochę wyleci

dzieki chłopaki w poniedziałek biore sie doroboty a płynu sie doleje

ariel393 pisze:jak go otkrence to mi płyn nie wyleci?

po zdjęciu węży unieś je do góry to zminimalizujesz ilość wylatującego płynu
a to co z kroćca i trochę z głowicy to już trudno nic nie poradzisz musi uciec