witam!
po nastaniu chlodow zauazylem dziwne zjawisko. po wlaczeniu zaplonu wycieraczki nie chca pracowac. nie sa przymarzniete. daja sie uruchomic po zapaleniu silnika a i to dopiero po okolo 30 s.
czy to normalne, czy mam sie niepokoic?
pozdrawiam
praca wycieraczek
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
praca wycieraczek
"Skoro w człowieku liczy się przede wszystkim wnętrze,
to czemu w Playboy'u nie drukują zdjęć rentgenowskich?"
to czemu w Playboy'u nie drukują zdjęć rentgenowskich?"
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
Re: praca wycieraczek
To nie jest normalne. Problemem mogą być np:rutek pisze: po wlaczeniu zaplonu wycieraczki nie chca pracowac. nie sa przymarzniete. daja sie uruchomic po zapaleniu silnika a i to dopiero po okolo 30 s.
czy to normalne, czy mam sie niepokoic?
- styki w manetce (zanieczyszczone, zaśniedziałe),
- luźny bezpiecznik nr 5,
- naderwany przewód w instalacji.
Tylna wycieraczka działa bez problemu?
dzieki za odzew.
tylna wycieraczka dziala bez problemu. malo tego w sytuacji kiedy daje wajche w dol to wyraznie slychac cykniecie przekaznika.
dzisiaj wycieraczki daly sie uruchoeic dopiero po kilku minutach tak jakby cos "zaskoczylo" lub mechanizm odmarzl.
jutro zabieram sie za rozkrecenie mechanizmu.
tylna wycieraczka dziala bez problemu. malo tego w sytuacji kiedy daje wajche w dol to wyraznie slychac cykniecie przekaznika.
dzisiaj wycieraczki daly sie uruchoeic dopiero po kilku minutach tak jakby cos "zaskoczylo" lub mechanizm odmarzl.
jutro zabieram sie za rozkrecenie mechanizmu.
"Skoro w człowieku liczy się przede wszystkim wnętrze,
to czemu w Playboy'u nie drukują zdjęć rentgenowskich?"
to czemu w Playboy'u nie drukują zdjęć rentgenowskich?"
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=83062 dzisiaj u siebie sprawdziłem mechanizm nic szczególnego nie zauwazyłem natomiat przeczyściłem kostkę przył.ączeniowa do silniczka wycieraczek była MOKRA być może to za jej sprawą takie cuda się pojawiały
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
dziejo - trafne spostrzeżenie, to może być to. Zima płata figle - u mnie dziś rano tak przymroziło, że mimo odklejenia piór od szyby nie mogłem odgiąć wycieraczek - zamarzły "na zawiasach".dziejo pisze: przeczyściłem kostkę przył.ączeniowa do silniczka wycieraczek była MOKRA być może to za jej sprawą takie cuda się pojawiały
rutek - spryskiwacze przedniej szyby działają? Jeśli tak, to bezpiecznik nr 5 jest sprawny. Jeśli na pozycji "w dół" słychać przekaźnik, a wycieraczki nie chodzą, to manetki też masz raczej sprawne (przynajmniej dolną pozycję). Sprawdź kostkę, jak sugeruje dziejo - a jak nie pomoże, to będziemy szukać dalej
wczoraj po poludniu zabralem sie do rozkrecania mechanizmu wycieraczek.
okazlao sie ze :
1. opaska ktora uszczelniala silnik praktycznie nie istnieje. z silnika wylala sie woda
2. szczotki i komutator w silniku sa ok.
2. przekladnia slimakowa jest ok. smaru jest duzo i jest czysty.
3. przekladnia posuwisto-zwrotna nadaje sie do konserwacji czyli do rozebrania i nasmarowania.
silnik wysuszylem, nasmarowalem i uszczelnilem tasma tzw. duck tape-m. oczywiscie po odtluszczeniu obudowy.
dzis bede robil reszte. powinno dzialac. nie zauwazylem jakichs wiekszych problemow.
prawdopodobnie wycieraczki nie chodzily poniewaz: silnik byl zalany i zamarzl na mrozie lub mechanizm zamarzl lub i jedno i drugie.
niepokoi mnie tylko odslonieta kostka elektryczna o ktorej wspominal dziejo. zna ktos sposoby na uszczelnienie np zapackanie czyms (ale czym? wszyskie znane mi mazidla przewodza prad w mniejszym lub wiekszym stopniu).
generalnie po punkciku!
[ Dodano: 27 Sty 2007 09:42 ]
sprzet zamontowany i dziala.
5 minut montazu i pol godziny ustawiania zeby zamiataly w odpowiednia strone
w poniedzialek test sprawnosci w gorach. oczywiscie zabieram zestaw naprawczy "sam zreperuj wycieraczki".
okazlao sie ze :
1. opaska ktora uszczelniala silnik praktycznie nie istnieje. z silnika wylala sie woda
2. szczotki i komutator w silniku sa ok.
2. przekladnia slimakowa jest ok. smaru jest duzo i jest czysty.
3. przekladnia posuwisto-zwrotna nadaje sie do konserwacji czyli do rozebrania i nasmarowania.
silnik wysuszylem, nasmarowalem i uszczelnilem tasma tzw. duck tape-m. oczywiscie po odtluszczeniu obudowy.
dzis bede robil reszte. powinno dzialac. nie zauwazylem jakichs wiekszych problemow.
prawdopodobnie wycieraczki nie chodzily poniewaz: silnik byl zalany i zamarzl na mrozie lub mechanizm zamarzl lub i jedno i drugie.
niepokoi mnie tylko odslonieta kostka elektryczna o ktorej wspominal dziejo. zna ktos sposoby na uszczelnienie np zapackanie czyms (ale czym? wszyskie znane mi mazidla przewodza prad w mniejszym lub wiekszym stopniu).
generalnie po punkciku!
[ Dodano: 27 Sty 2007 09:42 ]
sprzet zamontowany i dziala.
5 minut montazu i pol godziny ustawiania zeby zamiataly w odpowiednia strone
w poniedzialek test sprawnosci w gorach. oczywiscie zabieram zestaw naprawczy "sam zreperuj wycieraczki".
"Skoro w człowieku liczy się przede wszystkim wnętrze,
to czemu w Playboy'u nie drukują zdjęć rentgenowskich?"
to czemu w Playboy'u nie drukują zdjęć rentgenowskich?"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 423 gości