Strona 1 z 1

Jak to sie nazywa pt. za 100 pkt.

: śr lut 14, 2007 16:33
autor: kolibera
Mam takie pytanko moze ktoś dysponuje taka wiedzą i wie jak to sie fachowo nazywa mianowicie chodzi mi o ten cycek przy drzwiach tzn przy zamku jak sie zamyka drzwi ten w futrynie.

: śr lut 14, 2007 16:40
autor: Jowisz
Chyba chodzi o rygiel dzrzwi jeśli dobrze zrozumiałem ?

: śr lut 14, 2007 16:42
autor: kolibera
Jowisz, tak o to chodzi a teraz pytanie czy zeby wymienic tą gumke na tym ryglu to musze wymieniac caly ten zamek czy tylko ten element sie da???

: śr lut 14, 2007 16:52
autor: KONDZIO222
Jowisz, tak o to chodzi a teraz pytanie czy zeby wymienic tą gumke na tym ryglu to musze wymieniac caly ten zamek czy tylko ten element sie da???
Sorki że się wtrącę ale o jaką gumkę chodzi? :bajer: Rygiel się wykręca cały w odwrotną stronę do wskazówek zegara.

: śr lut 14, 2007 16:54
autor: Jowisz
tak o to chodzi a teraz pytanie czy zeby wymienic tą gumke na tym ryglu to musze wymieniac caly ten zamek czy tylko ten element sie da???
Dzięki za punkcik, no właśnie też tego nie wiem, także mam powycierane te gumki (tzn wnioskuje że dlatego chcez je wymioenic) ale wydaje mi się że chyba cały rygiel trzeba,

Ja to w końcu zostawiłem, drażniło mnie to bo drzwi hałasowały podczas jazdy ale teraz jak wsiadam, to ustawiam gumkę wytartą stroną do góry (teraz robię to już odruchowo) i wtedy nie hałasują

KONDZIO chodzi o taki rygiel http://www.allegro.pl/item166707417_now ... _pass.html
tylko że ten nie jest do MK 3, do MK 3 wygląda inaczej i są na nim czarne gumki, które się z czasem wycierają

: śr lut 14, 2007 17:16
autor: Petersikorski
Ja u siebie miałem dokładnie to samo. te gumki to można dorobić używając takiego czarnego wężyka. Idz do jakiegoś mechanika to ci go da za free, bo potrzebne jest go raptem z 7cm. lub kup.
a te gumki wyjmujesz następująco:
1 odkręcasz to całe od drzwi
2 spiłowujesz diaxem tego wystającego grzybka
3 wybijasz to
4 zamiast tego co wybiłeś wkladasz śruby o odp grubości (niepamiętam coś ok 6ki), na które nakładasz odpowiednio przycięty wężyk. Wężyk możesz dostać o idealnie takich wymiarach jak ta tulejka którą masz zużyta. Mi tak się udało :)
5 skladasz to do kupy
6 skracasz tą śrubę. Ważne jest aby dobrać taką śrubę która ma duzy obszar bez gwintu i okrągły lepek (do drewna)
7 zabijasz młotkiem uciętą część śruby, tak,że tworzy się nit

To działa jak marzenie. Niejeden mechanik by się nie poznał. No i oczywiście dużo taniej, bo taki jeden rygilek kosztuje 40zł. A i tak musisz dobrze utrafić, bo ja przejechałem z pięć szrotó i w kńcu naprawiłem sam

: śr lut 14, 2007 21:53
autor: kolibera
Petersikorski, dobra rada dzieki ale puki co mam nawiniety kabelek i izolacje i jakos daje rade :) wiec narazie problemo z głowy