Strona 1 z 3
Wymiana katalizatora - zamiennik
: ndz lut 25, 2007 12:19
autor: MarcingolF
Witam!
Niestety opcja szukaj nie działa. Mam pytanie w zwiazku z wymiana katalizatora. Czy ktoś kupował może katalizator na Allegro np taki :
http://moto.allegro.pl/item166781863_ka ... 169zl.html , lub taki
http://moto.allegro.pl/item166910614__k ... ocja_.html . Jak mu się sprawuje oraz jak z trwałością tego elementu?
: ndz lut 25, 2007 12:30
autor: dziejo
nie szkoda ci kasy na katalizator??????????????jak masz kupowac to co jest na allegro to daj sobie luzz sprzedaj stary i będziesz miał na wstawienie niezłej rurki to jest tylko moje skromne zdanie ja bym nie zakładał kata! czekam z niecierpliwoscią az mój sie wypali
: ndz lut 25, 2007 12:38
autor: koonrad
sprzedaj stary
dostaniesz za niego na allegro ok 200zł z czego jakieś 50-70 będzie cie kosztowac w najdroższym wypadku wspawanieu kogos kawałka rurki w jego miejsce.
te katyu z allegro sa g**** warte, źle spasowane-OGÓLNIE KISZKA
pozdrawiam
: ndz lut 25, 2007 16:13
autor: jeanks5t
Wspawnie rurki to dobra metoda ale niestety niektóre silniki dostają korby po wymontowaniu katalizatora, a dokładniej sonda lambda. Bezpieczniejszą metodą według mnie jest wycięcie katalizatora i wstawienie w to miejsce strumiennicy wydechowej.
: ndz lut 25, 2007 16:30
autor: Grzesiekk1982
dziejo, a ile Twój kat ma przejechane? Żywotność katalizatora to ok 100 tys km max może 120 więc jak chcesz to możesz już wywalić. Po co czekać aż się rozleci skoro już nie spełnia swojej roli
A co do montażu nowego to osobiście bym też zamontował nowy, dla świętego spokoju.
Pozdrawiam.
: ndz lut 25, 2007 16:35
autor: JayT
jeanks5t pisze:Wspawnie rurki to dobra metoda ale niestety niektóre silniki dostają korby po wymontowaniu katalizatora, a dokładniej sonda lambda. Bezpieczniejszą metodą według mnie jest wycięcie katalizatora i wstawienie w to miejsce strumiennicy wydechowej.
Strumienica zamiast katalizatora ma sprawić, że lambda nie przekłamuje? Pierwsze słyszę
Kolega niestety nie napisał, jaki ma silnik - ale wnioskując po tym, że 1.8 w MK3 to na pewno któryś z tych: AAM, ABS, ADZ - w nich spokojnie można wspawać rurkę w puszkę od katalizatora i sonda nie zwariuje (o ile wcześniej nie była zepsuta).
Co do katalizatorów uniwersalnych - przyznam, że sam nosiłem się z zamiarem zakupu, ale jeszcze tego nie zrobiłem. Na razie jeżdżę bez
Nasuwa się jednak pytanie - czy kat za około 170 zł pełni taką samą funkcję, jak dedykowany za ponad 1000zł? Bosal za katalizator do mojego ADZ woła ok. 1200-1400 zł - i mam gwarancję zachowania parametrów zbliżonych do oryginału. Wkład ze starego oryginalnego katalizatora VW skupują po około 100 zł... więc raczej ten za 170 wydaje mi się zabawką imitującą katalizator
: ndz lut 25, 2007 17:05
autor: Grzesiekk1982
JayT pisze:Strumienica zamiast katalizatora ma sprawić, że lambda nie przekłamuje? Pierwsze słyszę
Trudno powiedzieć jak z tym jest... Ogólnie zasada działania sondy polega na wytworzeniu napięcia w wyniku różnicy koncentracji tlenu na 2 elektrodach świecy. Jedna ma kontakt ze spalinami, a druga z powietrzem na zewnątrz. Jeśli mieszanka jest bogata, pozostaje w spalinach mało tleny (zużyty do spalania) to sonda wytwarza większe napięcie (ok 0,9V). Sygnał otrzymuje sterownij i uklad zasilania podaje uboższą mieszankę, co powoduje zwiększenie ilośći tleny w spalinach... i tak w kółko.
Do czego zmierzam- po usunięciu kata, który jak wiemy powoduje dość duże opory na wylocie, zmienia się ciśnienie w ukladzie wydechowym. Zmienia się więc koncentracja tlenu w jednostce objętości spalin. Nie ma czujnika ciśnienia spalin, który był by w stanie to korygować. Chcąc nie chcąc sonda pracuje w innych warunkach niż te, dla których wszystko zostało wyliczone. A na ile ma to wpływ na osiągi silnika i skład mieszanki
Nie wiem
Jedno co jest pewne, po wywaleniu kata w samochodzie o przebiegu 150 tys km napewno będzie poprawa osiągów, bo katalizator był zużyty i powodował bardzo duże opory wydechu. Ale jeśli by spróbować wyciąć kata w samochodzie o przebiegu np 5 tys km? Próbował ktoś może? Nikt nie zagwarantuje że osiągi się nie zepsują, albo w ogóle niezmienią. Czy mniejsza koncentracja tlenu w jednostce objętości spalin (mniejsze ciśnienie) nie spowoduje błędu (ileś tam %) we wskazaniu sondy i podawanie nieco uboższej mieszanki, niż przy zamontowanym katalizatorze? Ktoś chce, niech sprawdzi w czymś nowszym
w nowych samochodach gdzie są 2 sondy usunięcie kata spowoduje błąd, świecenie CHECK ENGINE ewentualnie przejście w tryb awaryjny. Proekologoczne organizacje dążą do tego, aby w niedługim czasie układ doagnostyki pokładowej uniemożliwił uruchomienie silnika w momencie kiedy przestał spełniać normy czystości spalin i prawdopodobnie takie rozwiązanie będzie się stosować może za 7-8 czy 10 lat. Takie są tendencje w ekologii....
Pozdrawiam.
: ndz lut 25, 2007 19:26
autor: MarcingolF
Mam silnik 1.8 ADZ przebieg 170 tkm. Szkoda, że nie odpisał ktoś, kto zamontował katalizator uniwersalny. Co do rurki wspawanej w to miejsce, to mam pytanie, czy nie powoduje ona przypadkiem wzrostu hałasu w środku samochodu?
: ndz lut 25, 2007 19:54
autor: JayT
MarcingolF pisze:Mam silnik 1.8 ADZ przebieg 170 tkm. Szkoda, że nie odpisał ktoś, kto zamontował katalizator uniwersalny. Co do rurki wspawanej w to miejsce, to mam pytanie, czy nie powoduje ona przypadkiem wzrostu hałasu w środku samochodu?
Rurka raczej nie - ale pozostawiona pusta pucha daje metaliczny dźwięk, który się niesie po caaaaałym wydechu
Nie znam osobiście nikogo, kto zamontował katalizator uniwersalny - ludziska albo się "szarpią" na dedykowane zamienniki, albo wstawiają rurkę - co i Tobie polecam
: ndz lut 25, 2007 20:00
autor: tomekzabrze
za wkladzik na allegro zmojego 1.8 abs dostalem 220 zl z wysylka jedne dzien aukcjach wiec nie taka stowka tylko dwie:) za kupno i wstawienie strumionki zaplacilem kolo 130 zl wyszedlem 70 zl do przodu
: ndz lut 25, 2007 20:51
autor: miś fazi
ja mam ADZ i kupowałem katalizator u mnie w sklepie , dostałem na niego papier po hiszpansku ze jest ok i takie tam , dałem za niego 330 zł , działa mi juz 1,5 roku i na razie jest z nim spokój , a zakładałem bo jak jest fabrycznie to niech będzie , i nie martwie sie przy jakiejś kontroli ekologicznych policjantów
: pn lut 26, 2007 00:28
autor: ppoll27
a patrzyliście na katalizatory metalowe Lindo Gobex - w necie można kupic uniwersalny (zależnie od pojemności i średnicy rurki) za ok300-350 pln lub dedykowany do Golfa 2 lub 3 za 440 -550 pln,
dośc ciekawa sprawa - one się w środku nie wypalają - czyli są praktycznie jak tłumik. Sam sie przymierzam bo 200tys juz stukneło ...
: pn lut 26, 2007 10:05
autor: daniel2505
Ja tez bym nie ryzykował takiego uniwersala. Może się okazać że dławi przepływy albo w najlepszym wypadku nie szkodzi i nie pomaga. Napiszcie jakie macie doświadczenia z wspawywaniem rur. Nosze się z takim zamiarem ale boje się właśnie o sondę. Golfik jeździ super pali bardzo mało nie chcę żeby coś się skopało po wycięciu kata.
: pn lut 26, 2007 10:10
autor: BartekN
Mam u siebie wstawiona rure zamiast kata i zadnych problemow nie mam.Sonde mam w katalizatorze.W rurze sa porobione dziury zeby sonda mogla prawidlowo pracowac.Zrobilem na tym okolo 20kkm i nic zlego sie nie dzieje.Moze jedynie jest troche glosniejszy ale to minimalnie.Zakladaj smialo rure i bedziesz mial spokoj