Strona 1 z 1

Problem z zamkiem w klapie bagażnika

: pn mar 05, 2007 21:36
autor: Arti51
Witam.
Przeczytałem rożne posty na temat centralnego zamka w MK4 lecz , nie trafiłem na problem z którym sie spotkałem w moim aucie . (może nie dokładnie szukałem )
Od nie dawna zauważyłem że nie zawsze zamyka mi się klapa bagażnika za pierwszym razem . Musiałem kilka razy ją domykać żeby "zaskoczyła". Jako że było to bardzo denerwujące postanowiłem sprawdzić co się zepsuło. Po zdjęciu osłony okazało sie że nie zawsze odbija siłownik który popycha mechanizm otwierania klapy i jeżeli on nie wróci na swoje miejsce to wtedy nie da sie zamknąć klapy.
Po zmierzeniu napięcia na siłowniku okazało sie że najczęściej jest tam napięcie 12 V przez ok 2 sek po naciśnięciu przycisku otwierania klapy , ale czasem to napięcie zostaje i wtedy też nie wraca siłownik . Napięcie znika po ponownym naciśnięciu przycisku otwierania klapy bagażnika . Nie podłączałem jeszcze auta do kompa , ale mam pytanie czy da sie coś zrobić doraźnie np. odłączyć akumulator lub coś innego wykombinować .
Pozdrawiam i proszę o pomoc.
Artur

: pn mar 05, 2007 22:10
autor: pioan1
Ja już ten siłownik wymieniałem.Jak chcesz go odłączyć to wyjmij z niego wtyczkę.otwierał bagażnik będziesz wtedy kluczykiem.Jak chcesz go sprawdzić podłączgo pod 12V w jedną stronę potrzebuje napiecia
To jest coś takiego tylko szukaj wg numeru

: pn mar 05, 2007 22:16
autor: Arti51
To jest dokładnie coś takiego jak na zdjęciu . Tylko że ten siłownik wygląda na dobry ponieważ napięcie przychodzące na niego raz jest przez ok 2 sekundy i wtedy zachowuje sie OK , a innym razem jest cały czas i wtedy siłownik trzyma cały czas . Mierzyłem napięcia przy podłączonym i odłączonym siłowniku

: pn mar 05, 2007 22:22
autor: pioan1
może włącznik krańcowy trzyma ,który jest w klawiszu otwierania
Od środka się go demontuje ,jest na dwóch śrubach.Tam jest wina że raz dłużej trzyma bo klawisz nie odbija

spróbuj jak zamkniesz klapę to cofnij klawisz cienkim narzędziem

: pn mar 05, 2007 22:34
autor: Arti51
Sprawdzę to jutro dokładnie . Z tego co widziałem to jest tam kostka którą odłączam przycisk otwierania klapy. Spróbuję ją rozpiąć i zobaczę jak reaguje , ale jest jeden problem . Napięcie znika po ponownym naciśnięciu przycisku otwierania klapy bagażnika. Więc wygląda na to że krańcówka nie jest zwarta .

: pn mar 05, 2007 22:37
autor: pioan1
napewno tam leży przyczyna bo rozwiązane jest tam bardzo h......wo

: pn mar 05, 2007 22:44
autor: Arti51
A da się ten wyłącznik jakoś przeczyścić , czy trzeba kupić nowy ?

: pn mar 05, 2007 22:51
autor: pioan1
nic nie trzeba kupic-rozbierzesz to zobaczysz ile tam gnoju-trzeba go przesmarować

: wt mar 06, 2007 21:01
autor: Arti51
Znalazłem przyczynę . Powodem usterki była przerwa w obwodzie wyłącznika oświetlenia bagażnika . W zamku jest zamontowany mikrowyłacznik który po otwarciu bagażnika jest zwierany i zamyka obwód dla oświetlenia bagażnika. Wyłącznik ten po zwarciu obwodu powoduje także to że zanika napięcie na siłowniku do otwierania klapy. Ja miałem przerwę na gnieździe wyłącznika ( kostka która jest podłączana do wyłącznika ) .Jeden ze styków tak skorodował że właściwie go nie było. Po naprawie wyłacznika problem zniknął.
Dzięki za podpowiedzi .
Pozdrawiam Artur

: wt sty 15, 2008 09:55
autor: Rotax
Witam wszystkich. to mój pierwszy post na forum. Podpinam sie pod ten watek, ponieważ nie mogę sobie poradzić ze zdjęciem wewnętrznej osłony klapy bagażnika w moim IV variancie. Zgodnie ze wszystkimi sugestiami odkręciłem śrubki, następnie przez podważanie, szarpanie, ciągnięcie z duża i małą siłą usiłuję oddzielić osłonę od klapy bagażnika. Nie da rady. Zapoznałem się już chyba z wszelką dokumentacją dostępną na forum i nic. Opisy dostępne tutaj dotyczą hatchbacków, być może w variancie jest jakiś dodatkowy kruczek? Pozdrawiam.

: wt sty 15, 2008 10:44
autor: beetle
pierwszy raz jest zawsze troche trudniej :P
zdejmiesz oslone kilka razy i zapinki sie poluzuja.
w moim garbim pomagalem sobie raczka od szczotki ktora wprowadzalem w poblize zatrzaskow i podwazajac oddzielalem plastyk.
bez tego "narzedzia" zadne silowanie sie nie pomagalo a plastyk niepokojaco trzeszczal :(