Forum.VWGolf.pl

Witam,mam problem w Passacie b4 z silnikiem 2.0 ADY. Otóż problem polega na tym,że podczas normalnej jazdy auto potrafi gasnąć.Kiedy zgaśnie,po włączeniu zapłonu pompa paliwa podaje non stop paliwo (i podaje natychmiast,po przekręceniu kluczyka,a nie jak powinno być,że trzeba czekać z 15 sekund,żeby znowu podała paliwo). Jest tak,że na zimnym wszystko ok. Temperatura dochodzi do 90-94 stopni, i gaśnie (czasami prędzej,czasami później). Po wyciągnięciu przekaźnika nr 30 i zmiany na inny odpali i dalej pojedzie kawałek,aż znowu zgaśnie.A ile przejedzie,to różnie bywa. Wczoraj tak miałem,że do pierwszego zgaszenia przejechałem jakieś 15km, zmieniłem przekaźnik,przejechałem 1 km,zgasł,zmieniłem przekaźnik, i spokojnie tak do 2200 obr/min zrobiłem 25 km i nie zgasł. Czytałem w internecie że może to być czujnik halla w aparacie zapłonowym i czujnik położenia wału korbowego. Ale czemu zmiana przekaźnika nr 30 pomaga na jakiś czas? Resetuje kompa czy jak ??
Pozdrawiam.

a zobacz czy jak sciagniesz kleme z akumulatora i wsadzisz jeszcze raz po zgasnieciu to czy Ci odpali , wtedy bedziesz wiedzial ile warte jest wymienianie przekaznika nr. 30, bo gdyby byla to jego wina silnik by dzialal normalnie po wymianie.

Mozliwe przyczyny wymieniles , sprawdz jezcze czujnik temperatury cieczy. Musisz jakos sprawdzic czy one dzialaja czy nie. POzatym wykrec swiece i zobacz czy go nie zalewa. Moze byc tak ze komp mysli ze silnik jest zimny , a on jest dalej goracy i podlewa mu caly czas beny , czyli chodzi na ssaniu.

pozdro.