Polo 4 1.2 AZQ bierze olej
: pn sty 29, 2018 14:29
Witam,
mam pytanie, posiadam autko z tytułu. Zeszłego roku miałem problem z jednym zaworem w głowicy, trzepało silnikiem i gasł, zawiozłem go do mechanika, powiedział, że cała głowica jest do remontu, bo jest upalony jeden zawór. Mechanik naprawił głowicę wymienił wszystko i autko chodzi, jak nowe. Jednak ostatnio zaświeciła się kontrolka z oleju, jak się okazało, trzeba było dolać, bo nie było wcale. Ostatnio wyświetlił, się też check engine, że za bogata mieszanka paliwa. Pomyślałem sobie wtedy, że pewnie sondy do wymiany, lub katalizator. Postanowiłem jednak najpierw je przeczyścić i ku mojemu zdziwieniu sonda, która była za katalizatorem, była oblepiona z oleju. Przeczyściłem i sprawdziłem z ciekawości poziom oleju, który niedawno był uzupełniony i okazało się, że znowu nie ma prawie oleju w silniku. Wycieków silnik nie ma, płyn w chłodnicy jest czysty. Czytałem gdzieś na internecie, że może być to wina uszczelniaczy zaworów, tylko może mi ktoś to potwierdzić? Chodzi mi o to, że podejrzewam iż mechanik coś sknocił przy remoncie głowicy i teraz jest problem z braniem oleju. No chyba, że silnik jest już do wymiany. czy pomoże jakiś motodoctor, lub coś w tym stylu? Auto będziemy sprzedawać w kwietniu, bo tyle z nim mamy problemów, że nie chcemy się już ładować w kolejne naprawy, bo co chwilę coś wyskakuje innego.
mam pytanie, posiadam autko z tytułu. Zeszłego roku miałem problem z jednym zaworem w głowicy, trzepało silnikiem i gasł, zawiozłem go do mechanika, powiedział, że cała głowica jest do remontu, bo jest upalony jeden zawór. Mechanik naprawił głowicę wymienił wszystko i autko chodzi, jak nowe. Jednak ostatnio zaświeciła się kontrolka z oleju, jak się okazało, trzeba było dolać, bo nie było wcale. Ostatnio wyświetlił, się też check engine, że za bogata mieszanka paliwa. Pomyślałem sobie wtedy, że pewnie sondy do wymiany, lub katalizator. Postanowiłem jednak najpierw je przeczyścić i ku mojemu zdziwieniu sonda, która była za katalizatorem, była oblepiona z oleju. Przeczyściłem i sprawdziłem z ciekawości poziom oleju, który niedawno był uzupełniony i okazało się, że znowu nie ma prawie oleju w silniku. Wycieków silnik nie ma, płyn w chłodnicy jest czysty. Czytałem gdzieś na internecie, że może być to wina uszczelniaczy zaworów, tylko może mi ktoś to potwierdzić? Chodzi mi o to, że podejrzewam iż mechanik coś sknocił przy remoncie głowicy i teraz jest problem z braniem oleju. No chyba, że silnik jest już do wymiany. czy pomoże jakiś motodoctor, lub coś w tym stylu? Auto będziemy sprzedawać w kwietniu, bo tyle z nim mamy problemów, że nie chcemy się już ładować w kolejne naprawy, bo co chwilę coś wyskakuje innego.